Autor : Anna Rokicińska
2021-04-02 10:35
Naczelna Izba Lekarska potwierdza, że pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztof Saczka chce pozbawienia prawa wykonywania zawodu dr. Pawła Grzesiowskiego, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, pediatry i immunologa.
O tym, że jest taki wniosek ze strony GIS poinformował Prof. Wojciech Maksymowicz w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce. – Doszły do mnie słuchy, że rzekomy Główny Inspektor Sanitarny Kraju, pan inżynier, wystosował wystąpienie do Izby Lekarskiej o ukaranie pozbawieniem prawa wykonywania zawodu Grzesiowskiego. To kompletny skandal. Gdyby tak miało być to odbierzmy dyplom inżynierski panu inżynierowi - powiedział Maksymowicz.
Przypomnijmy, że w październiku Grzesiowski stracił posadę w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, które podlega Ministerstwu Zdrowia. Był tam starszym wykładowcą. „Mamy jedną godność, by mówić to co się myśli trzeba być niezależnym. Nie pracuję już w CMKP. Proszę przy moim nazwisku nie wpisywać tej afiliacji (szczególnie w mediach), aby uniknąć problemów. Bardzo dziękuję współpracownikom ze Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP za współpracę" – napisał wtedy w mediach społecznościowych Grzesiowski. Lekarz wielokrotnie medialnie krytykował postępowanie rządu w sprawie zwalczania epidemii. Po tym fakcie Grzesiowski został ekspertem NRL.
Dlaczego GIS chce pozbawienia prawa wykonywania zawodu Grzesiowskiego?
To, że taki wniosek ze strony Saczki o naruszeniu art. 71 Kodeksu Etyki Lekarskiej wpłynął do NIL potwierdził nam rzecznik prasowy Izby Rafał Hołubicki. - Zgodnie z ustawą wniosek został przesłany do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który jest organem niezależnym. Działamy transparentnie – powiedział Hołubicki. Może on prowadzić do pozbawienia lekarza prawa wykonywania zawodu. Co jest we wniosku? P.o. Szefa GIS uzasadnia swój wniosek m.in. tym, Grzesiowski maił wprowadzać w błąd opinię publiczną poprzez promowanie nieprawdziwych i niesprawdzonych medycznie informacji na temat walki z epidemią. Grzesiowski miał też według Saczki oczerniać i deprecjonować Główny Inspektorat Sanitarny i w ten sposób podważać zaufanie do GIS, który pełni ważną funkcję w zwalczaniu epidemii.
Próbowaliśmy się skontaktować w tej sprawie z GIS. Niestety do tej pory bezskutecznie. Jeśli otrzymamy w tej sprawie odpowiedź z pewnością ją zamieścimy.
Przypomnijmy, że Krzysztof Saczka został p.o. szefa GIS po tym jak z tej funkcji w listopadzie zrezygnował z powodów zdrowotnych Jarosław Pinkas. Stało się to po tym, gdy wykryto, że są nieprawidłowości w danych dotyczących liczby zakażeń, przekazywanych przez GIS. Saczka nie jest lekarzem, a inżynierem. Studiował na Politechnice Krakowskiej na Wydziale Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej, specjalność, Akademii Górniczo – Hutniczej w Krakowie na Wydziale Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Elektroniki, na kierunku: Informatyka.
Aktualizacja:
Co na to GIS?
Zapytaliśmy rzecznika prasowego Inspektoratu czy prawdą jest, że p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztof Saczka domaga się pozbawienia prawa wykonywania zawodu dr. Pawła Grzesiowskiego? Jeśli tak, to z jakich powodów i kiedy złożono wniosek do NIL? Odpowiedź nadeszła w krótkich, żołnierskich słowach "Nie, to nieprawda". Zalaliśmy jeszcze raz pytanie GIS o to, czy p.o. GIS Krzysztof Saczka złożył jakikolwiek inny wniosek do NIL o ukaranie Grzesiowskiego. Aktualnie czekamy na odpowiedź.
Aktualizacja:
Otrzymaliśmy odpowiedź na kolejne pytania zadane GIS. Pytaliśmy o to czy p.o. GIS Krzysztof Saczka złożył jakikolwiek inny wniosek do NIL o ukaranie Grzesiowskiego. Odpowiedź jest równie zwięzła i jednozdaniowa "Nie komentujemy korespondencji dotyczącej konkretnych osób" - napisano w mailu.
Polecamy także:
M. Dworczyk: przeciążony system, ale działa
Piątkowe dane o koronawirusie: ponad 30 tys. nowych zakażeń
Ustawa o szczepieniu przez m.in. farmaceutów i diagnostów opublikowana
NRL krytykuje projekt siatki płac, propozycje nie do zaakceptowania