Autor : Aleksandra Kurowska
2020-05-15 16:19
Dotacja budżetu państwa w 2020 i 2021 r. do ochrony zdrowia będzie musiała silnie wzrosnąć, żeby pokryć ubytki związane z gorszym rynkiem pracy - komentuje nam najnowsze dane GUS dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP. Ekspert ds. finansów publicznych i wieloletni pracownik Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich.
PKB Polski w 2019 r. wyniósł 2 273,6 mld zł - podał dziś GUS w pierwszym szacunku wartość produktu krajowego. Z kolei według szybkiego szacunku PKB w I kw. 2020 r. był realnie wyższy o 1,9 proc. rok do roku - podczas gdy rok wcześniej wzrost wyniósł 4,8 proc. O tym jak dokładnie wpływa to na wysokość wydatków na ochronę zdrowia piszemy tutaj: 120,5 mld zł na zdrowie w 2021 r.? Tak wynika z danych GUS
Aleksandra Kurowska: Co opublikowana dziś wartość PKB za 2019 r. oznacza dla zdrowia i jak wygląda sytuacja w I kwartale?
Sławomir Dudek: Widzę że roczny PKB się nie zmienił w zasadzie od tego, który wstępnie podawano wcześniej. W zdrowiu przy wyliczaniu minimalnych nakładów na ochronę zdrowia stosujemy zasadę T-2, która była krytykowana i wiadomo – ma wady, ale akurat w tym okresie powoduje, że nie bierzemy bieżącego PKB z 2020 czy 2021 r do wyliczania wydatków na te lata. Zamiast tego bazujemy jeszcze na tym PKB z czasu, kiedy w 2018 czy 2019 r. był jeszcze szczyt koniunktury, czyli te parametry wyliczane na 2020 czy 2021 r. nie zmienią się. Pomijając tę systemową wadę, że nigdy nie osiągniemy tych 6 proc. PKB na podstawie ustawy.
Ze względu na to przesunięcie o dwa lata.
Tak docelowo, w długim okresie gdy PKB rośnie nominalnie w średnim tempie ok. 6 proc., to możemy osiągnąć co najwyżej udział 5,2-5,3 proc. PKB wg moich wyliczeń. To opóźnienie T-2 powoduje, że nam ten cały system zabiera 0,8 pkt. proc. w relacji do PKB zapisanej w ustawie. I to jest prawdziwa relacja, zapisana w tej ustawie, mierzona zdroworozsądkowo zgodnie z tym, co opinia publiczna zawsze robi, bo robi to do bieżącego PKB. Czyli tak naprawdę czytając prawidłowo mamy 5,2 – 5,3 proc. wydatków na zdrowie zamiast 6 proc.
Ale pomijając wadę systemową tego rozwiązania, to ono uchroni akurat zdrowie w 2020 r. i 2021., bo w tych dwóch latach akurat nie będziemy bazowali na niskim PKB z danego roku, gdy w prognozach jest wręcz jego spadek, a z lepszych wcześniejszych lat.
Sam rok 2019 paradoksalnie pod względem podanego przez GUS PKB jest lepszy niż ustawa budżetowa zakładała i niż szacunki ministerstwa wcześniejsze, bo Ministerstwo Finansów zakładało 2 236,5 mld zł, a teraz jest 2 273 mld zł, czyli de facto jest troszeczkę więcej.
Teraz możemy się względnie cieszyć, ale co dalej? Dane za I kwartał dotyczące wzrostu PKB pokazują już recesję. A wiadomo też że spływ składek spadł w kwietniu o ok. 20 proc.
Samo PKB nie jest aż tak istotne. NFZ bazuje na składkach, zależnie od wynagrodzeń i to oznacza, że dotacja budżetu państwa w 2020 i 2021 r. będzie musiała silnie wzrosnąć, żeby pokryć ubytki związane z gorszym rynkiem pracy.
Jeżeli rząd nie zmieni ustawy o 6 proc. PKB, gdyby pieniędzy rzeczywiście bardzo budżetowi brakowało. Jak ocenić pod tym kątem wyniki z I kwartału?
Jeżeli chodzi o sam wynik w kwartale, to jest on nawet trochę lepszy od oczekiwań, ale pierwszy kwartał nie ma takiego dużego znaczenia. On ma po pierwsze małą wagę w całym PKB, a po drugie mamy początek recesji de facto, niespotykanej w Polsce od początku transformacji gospodarczej, ale decydujący dla całego tego roku będzie drugi kwartał. Bo w pierwszym tylko połowę marca de facto byliśmy zamknięci z powodu koronawirusa, a w drugim kwartale czekają nas jednak poważne problemy. Tak, że ten pierwszy kwartał nie rzutuje na ocenę całego roku. Większość ekonomistów szacuje, że to będzie recesja ok. 4 proc. w całym roku i ona pewnie taka będzie.
Będziemy mieli też wzrost inflacji, a nominalnie PKB zanotuje lekki spadek w roku 2020, co oznacza, że uwzględniając tę bieżącą zasadę liczenia wydatków zdrowotnych, że słaby rok 2020 pod względem PKB będzie rzutować na wydatki na zdrowie w 2022 r. Ale pamiętajmy, że równocześnie rosnąć będzie poziom wydatków procentowo do PKB, tak jak stopniowo podnoszenie przewiduje ustawa. I Trochę to będzie amortyzować spadek PKB jako takiego.
Polecamy także:
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl