W uzasadnieniu projektu nowelizacji rozporządzenia resort zdrowia zwrócił uwagę, że wprowadzenie nowego świadczenia  jest istotne i porządane dla zapewnienie bezpiecznego, kompleksowego wsparcia dla pacjentów z niewydolnością serca, którym wszczepiono stymulator lub kardiowerter-defibrylator serca wyposażony w funkcję zdalnego przekazywania zgromadzonych danych.

- W odróżnieniu od standardowej metody monitorowania stanu zdrowia pacjenta, zdalne monitorowanie parametrów przekazywanych z urządzeń wszczepialnych umożliwi kontrolowanie stanu zdrowia pacjentów w czasie rzeczywistym, a co za tym idzie, szybsze podjęcie właściwej interwencji medycznej. Powyższe powinno przyczynić się do zmniejszenia planowanych wizyt specjalistycznych, zmniejszenia ryzyka hospitalizacji związanej ze zbyt późno zdiagnozowanymi objawami oraz zmniejszenia śmiertelności z powodu chorób sercowo-naczyniowych- ocenia resort zdrowia.

Nowe świadczenie w koszyku świadczeń gwarantowanych ma również poprawić kompleksowość udzielanych świadczeń i poprawić komfort i bezpieczeństwo pacjentów z niewydolnością serca. Zgodnie z założeniami szacowana liczba pacjentów korzystających z nowego świadczenia ma wynieść 27,7 tys. w pierwszym roku od uruchomienia takiej możliwości, by po 10 latach zwiększyć populację pacjentów objętych telenadzorem do ponad 74 tys.

- Szacuje się, że koszt wprowadzenia telemetrycznego nadzoru w 2023 r. wyniesie około 105,6 mln zł- czytamy w ocenie skutków regulacji, ale jak samo ministerstwo przyznaje wyliczenie to zostało oparte o dane z opracowania analitycznego AOTMiT „Wycena świadczenia obejmującego telemetryczny nadzór nad pacjentami z implantowanymi urządzeniami wszczepialnymi”, które powstało w lutym 2021 r. 

Polecamy również:

Jak powinien wyglądać wzorcowy model opieki kardioonkologicznej?

Zmiany w AOS: rezonans piersi i nadzór nad urządzeniami wszczepialnymi