Autor : Anna Gumułka
2023-03-07 15:38
Nawet kilka miesięcy muszą czekać pacjenci na lek dostępny w ramach programów lekowych od decyzji o jego refundacji, problemem jest też nierówność w dostępie do nowych terapii – w niektórych regionach są dostępne szybciej, w innych trzeba czekać dłużej lub jeździć do innych województw.
O tych problemach dyskutowano podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Zdrowia Senatu RP, poświęconej bezpieczeństwu lekowemu i dostępowi do terapii w ramach programów lekowych.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski poinformował senatorów, że wydatki na leki systematycznie rosną – w 2012 r. przeznaczono na ten cel blisko 11 mld zł, w tym roku ma według założeń ma to być blisko 19,5 mld zł.
Jak zaznaczył, spadły wydatki na chemioterapeutyki z 773 mln zł w 2012 r. do 662 planowanych w tym roku, wynika to jednak – jak wyjaśnił – ze spadku cen na rynku, bo ilość nowych leków „istotnie się nie zwiększa”.
- Głównym elementem naszej troski są leki dla pacjentów w konkretnych grupach wskazań medycznych, leki innowacyjne, leki drogie, dla których jest konieczność dobrego ustalenia wskazań refundacyjnych, monitorowania tych wskazań, jak również monitorowania procesu przyjmowania leków i wykluczenie pacjentów z kontynuacji, jeśli nie mają efektów klinicznych i nie powinni dalej przyjmować tych leków – powiedział Maciej Miłkowski.
Jak zaznaczył, ostatnie lata, a zwłaszcza ubiegły rok, to duże wzrosty w tym zakresie. – 115 terapii, głównie wskazania nieonkologiczne, ale ten rok - po dwóch listach refundacyjnych z 6 - też mamy bardzo dobry - 42 wskazania. Przebijemy na pewno rok 2021, ubiegły rok pewnie niedościgniony. Mamy jeszcze duże plany refundacyjne w zakresie programów lekowych, ale planujemy również duże porządki w zakresie refundacji aptecznej – dodał wiceminister.
Podał, że liczba pacjentów korzystających z programów lekowych również systematycznie wzrasta. W 2012 r. było to 150 tys. osób, w 2022 r. – 211 tys. – To dotyczy głównie pacjentów nieonkologicznych – wzrost ze 116 do 156 tys. w ubiegłym roku i 55 tys. pacjentów onkologicznych – sprecyzował.
Dużą grupę tych chorych stanowią osoby ze schorzeniami siatkówki, którym leczenie pozwala utrzymać dobre widzenie przez kilka kolejnych lat. Kolejne liczne grupy korzystające z programów lekowych to chorzy na stwardnienie rozsiane, raka piersi i raka gruczołu krokowego.
Wiceminister Miłkowski nawiązał też do planowanej nowelizacji ustawy refundacyjnej, o której pisaliśmy tutaj. Podkreślił, że jeden z jej celów to właśnie zwiększenie dostępności w zakresie programów lekowych.
- W najbliższym czasie ustawa pójdzie na Radę Ministrów, być może z autopoprawkami, a część poprawek pojawi się pewnie w Sejmie, gdzie najlepsze dyskusje są zawsze prowadzone, później również w Senacie – powiedział.
Głos w dyskusji podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Zdrowia Senatu RP zabrali – oprócz senatorów – przedstawiciele Federacji Przedsiębiorców Polskich oraz Fundacji Alivia i Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej. Zgodnie zwracali uwagę na relatywnie długi czas, jaki mija od ministerialnej decyzji o refundacji danego leku do momentu jego faktycznej dostępności dla chorych – według przytaczanych przez nich przykładów jest to niejednokrotnie nawet 6 – 9 miesięcy. Wskazywali też, że czasem refundowany lek jest już dostępny w jednym województwie, a w innym jeszcze nie, co jest przykładem nierówności w dostępie do świadczeń.
Wiceminister Miłkowski przekonywał, że w przypadku programów lekowych obejmujących duże populacje chorych takie sytuacje nie mają miejsca, przyznał jednak, że zdarzają się w przypadku chorób rzadkich lub ultrarzadkich. Tłumaczył, że procedury przetargowe i konsultacje trwają, a ośrodki nie zawsze są zainteresowane kontraktowaniem takiego leczenia, czasem nawet nie mają takich pacjentów.
Przedstawiciele resortu zdrowia zapewnili jednak podczas posiedzenia senackiej komisji, że wraz z NFZ monitorują sytuację w zakresie kontraktowania leczenia w tym zakresie. Maksymalne skrócenie czasu oczekiwania na nowy lek ma być – według zapewnień – jednym z tegorocznych priorytetów ministerialnych urzędników.
Polecamy także:
Medyczna Racja Stanu o terapiach chorób rzadkich
NFZ: refundacja leków w styczniu pochłonęła 1,3 mld zł
Krwiodawstwo i krwiolecznictwo - jest projekt ustawy
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl