Autor : Anna Rokicińska
2021-01-18 13:29
Awantury wokół szczepień poza kolejnością na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym ciąg dalszy. Tym razem Okręgowa Izba Lekarska domaga się sprostowania od rektora WUM Zbigniewa Gacionga. Chodzi o wywiad, jakiego rektor udzielił Dziennikowi Gazecie Prawnej i oskarżenie OIL o działanie „polityczne”.
W wywiadzie rektor odniósł się do wezwania go przez Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego do dymisji. Ta miała być konsekwencją szczepień poza kolejnością, do jakich doszło w Centrum Medycznym WUM. Sprawa głośna jest od kilku tygodni. Poza kolejnością zaszczepione zostały znane postaci ze świata kultury, mediów i biznesu.
Co Z. Gaciong Powiedział w wywiadzie?
Rektor tłumacząc się z tego, dlaczego nie podał się do dymisji powiedział, że minister zdrowia dlatego do dymisji nawołuje, bo ma do niego „inny żal”. Jego zdaniem, chodzi o udział w konferencji prasowej organizowanej przez OIL w Warszawie w rocznicę strajku rezydentów na terenie WUM. „Zaproszono mnie, a potem okazało się, że to polityczna manifestacja, było wygrażanie pięściami, wysyłanie worków na zwłoki do ministerstwa. To bardzo dotknęło ministra Niedzielskiego – sam mi to mówił” - brzmi fragment wywiadu. Chodzi o konferencję prasową zorganizowaną na WUM w dniu 30 września 2020 r. Podczas jej trwania ogłoszono kampanię społeczną „#NIEZAPOMINAJ”. Dotyczyła ona trudnej sytuacji osób, które chorują na inne przypadłości niż COVID-19.
Dlaczego OIL domaga się sprostowania?
OIL przypomina, że udział w konferencji rektora był wcześniej z nim konsultowany i omówiony. „Nie mogę zgodzić się z faktem, że mówienie sposób merytoryczny o aktualnej sytuacji w ochronie zdrowia jest – jak mówi Pan Rektor w wywiadzie - „polityczna manifestacją”. Nieprawdą jest również rozpowszechniana przez Pana Rektora informacja o „wygrażaniu pięściami” w trakcie konferencji, czy też w ogóle – w trakcie kampanii społecznych czy jakichkolwiek działań inicjowanych lub prowadzonych przez Okręgową Izbę Lekarską w Warszawie” - napisał prezes Izby Łukasz Jankowski. Powoływanie się na „wysyłanie worków na zwłoki” do resortu ocenia jako absurdalne. „Informuję pana, ze żadna tego typu aktywność ze strony Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie NIGDY nie miała miejsca, a podejmowanie prób dyskredytowania samorządu lekarskiego w oczach opinii publicznej przez tego typu wymyślone oskarżenia jest nie tylko niezrozumiałe, ale wręcz naganne” - czytamy w piśmie. Prezes przypomina, ze po konferencji odbył kilka spotkań z rektorem i nie odniósł się on wtedy krytycznie do jej przeprowadzenia. Powołuje się także na spotkanie z ministrem Niedzielskim, do którego doszło 12 października 2020 r., podczas którego merytorycznie dyskutowano o kampanii społecznej „#NIEZAPOMINAJ”. „Stanowczo protestuję przeciwko próbom obarczenia Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie odpowiedzialnością za obecny konflikt na linii Minister Zdrowia – Rektor WUM, a szerzej, za zaniedbania związane z procesem szczepień na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym i wnoszę o niezwłoczne sprostowanie nieprawdziwych informacji i zaprzestania ich dalszego rozpowszechniania” - kończy Jankowski.
Polecamy także:
2,4 tys. nauczycieli z pozytywnym wynikiem testów na Sars-CoV-2
Warto tworzyć regionalne grupy zakupowe. Dowód? Dolny Śląsk