Autor : Jakub Wołosowski
2022-09-21 10:37
W Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie, które wprowadza w Polsce opiekę koordynowaną w systemie ochrony zdrowia. Formalnie od 1 października będzie możliwe jej uruchomienie w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej. Jednak nie wszyscy są tymi zmianami zachwyceni i część środowiska stawia znaczący opór.
Rozporządzenie Ministra Zdrowia zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej wprowadzającej opiekę koordynowaną zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw 19 września. To oznacza, że od 1 października możliwe będzie uruchomienie opieki koordynowanej w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej na terenie całego kraju. Prof. Agnieszka Mastalerz-Migas stwierdziła, że "słowo staje się ciałem", co jest efektem determinacji i konsekwencji ministra Adama Niedzielskiego.
Reforma POZ, a wprowadzenie opieki koordynowanej jest jednym z jej podstawowych elementów, budzi jednak wiele wątpliwości w środowisku. Niektórzy podchodzą do niej z zastrzeżeniem, ale otwarcie.
Jacek Krajewski, Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie, napisał na Twitterze, że rozporządzenie Ministra Zdrowia wprowadzające opiekę koordynowaną "otwiera drzwi do dyskusji o możliwych do realizacji rozwiązaniach. Zbieramy uwagi od naszych ekspertów, które przekażemy do NFZ na kolejnym planowanym przez nas spotkaniu". Prezes Federacji zaznaczył przy tym, że nie obędzie się bez "wzmożonej kampanii edukacyjnej dla pacjentów i akcji informacyjnej dla lekarzy".
Rozporządzenie @MZ_GOV_PL rozszerzające koszyk świadczeń gwarantowanych w POZ o opiekę koordynowaną otwiera drzwi do dyskusji o możliwych do realizacji rozwiązaniach. Zbieramy uwagi od naszych ekspertów, które przekażemy @NFZ_GOV_PL na kolejnym planowanym przez nas spotkaniu.
— Jacek Krajewski (@JacekKrajewski1) September 21, 2022
Takiego optymistycznego podejścia nie znajduje jednak inna organizacja zrzeszająca lekarzy rodzinnych - Porozumienie POZ.
Jaka wycena świadczeń w opiece koordynowanej?
Porozumienie opublikowało na swojej stronie notatkę z obrad Rady Powiatów i Zarządu PPOZ, na których omawiano m.in. opiekę koordynowaną w POZ.
"Zebrani przedstawiciele regionalni i powiatowi negatywnie zaopiniowali rozporządzenie Ministra Zdrowia, rozszerzające koszyk świadczeń gwarantowanych w POZ o opiekę koordynowaną i jednogłośnie wskazują, iż nie widzą możliwości przystąpienia do realizacji tego zadania, w obecnej sytuacji i na warunkach przedstawionych przez MZ" - czytamy w podsumowaniu.
Powód? Zgłaszano m.in. braki kadrowe, brak pomocników, braki lokalowe, "rażąco niską wycenę" przez NFZ w zakresie diagnostyki wymaganej do koordynacji. Zauważono także, że nieznane są obecnie czynności administracyjne i sprawozdawczość w zakresie opieki koordynowanej.
Takim stanowiskiem jest rozczarowany Artur Prusaczyk, wiceprezes Zarządu Centrum Medyczno-Diagnostycznego, w którym opieka koordynowana już funkcjonuje.
- Mam niestety wrażenie, że Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia utknęło w podejściu, jakie ukształtował poprzedni system. Wielokrotnie zapraszaliśmy panią prezes do siebie, by mogła zobaczyć na własne oczy, jak opieka koordynowana działa w praktyce. Wciąż zachęcamy do edukacji i wymiany doświadczeń, organizując otwarte wydarzenia jak najbliższa konferencja "POZ NAJ Przyszłość" 4 października w Warszawie, czy Kongres Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej 14-16 października we Wrocławiu. Negatywne podejście do reformy POZ w dużej mierze jest związane z nieprzyjmowaniem do wiadomości, że do zmian należy się wcześniej przygotować zarządczo i organizacyjnie, nie mówiąc już o kulturze pracy. Chodzi tutaj zarówno o edukację zarządzających podmiotami jaki i personelu medycznego oraz wspierającego – mówi w rozmowie z cowzdrowiu.pl lek. Artur Prusaczyk, wiceprezes SPOIWO (Związek Pracodawców Opieki Integrowanej Opartej na Wartości), wiceprezes Zarządu Centrum Medyczno-Diagnostycznego.
Nasz rozmówca dodaje, że technologia i oczekiwania pacjentów poszły do przodu, a pandemia ujawniła wiele nieoptymalnych elementów organizacyjnych i prawnych starego modelu, opartego na braku koordynacji.
- Zwiększona śmiertelność wynikała przede wszystkim ze nieefektywnej organizacji całego modelu ochrony zdrowia, w tym Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Bardzo znaczącym problemem naszej ochrony zdrowia, zarówno tej podstawowej, jak i tej szpitalnej, jest zbyt duża pula, w porównaniu do innych krajów, populacji poza opieką, zapomnianej. Koordynacja usprawnia opiekę i pozwala na osiąganie lepszych wyników klinicznych i dłuższego życia w zdrowiu – wskazuje lek. Prusaczyk podkreślając, że to kwestia udowodniona, a przeprowadzony u nas program pilotażowy MZ i NFZ we współpracy z Bankiem Światowym wykazał, że system w Polsce zachowuje się tak samo jak w Holandii, Wielkiej Brytanii czy Skandynawii.
- We wdrażanej obecnie reformie nie ma nic, co byłoby niezrozumiałe albo niemożliwe do wprowadzenia. Wiadomo też, że wdrożenie opieki koordynowanej jest procesem stopniowym, który może potrwać nawet 10 lat. Nie można oczekiwać, że zmiany zadzieją się z dnia na dzień. Wejście ram prawnych umożliwiających działanie oraz finansowanie są otwarciem nowych możliwości w POZ. Jednak nie zostało powiedziane, że wszyscy muszą przystąpić do pracy w takim systemie od 1 października br. Jakkolwiek cenna jest każda przystępująca placówka - zarówno dla pacjentów, dla nas jako podatników, jak i dla systemu. Nowe rozwiązania to także wyższe wynagrodzenie dla lekarzy i pielęgniarek. Jeżeli oni (Porozumienie POZ - przyp. red.) chcą zarabiać więcej wykonując tyle samo lub mniej pracy, to trudno, ale to podejście już odchodzi do lamusa, co mnie osobiści bardzo cieszy – podsumowuje.
Opieka oparta na wartościach. Jakie wyzwania stoją przed systemem?
Forum Pielęgniarstwa i Położnictwa. Co planuje nowa inicjatywa?