Autor : Anna Rokicińska
2021-06-06 09:33
Czy zastosowanie sztucznej inteligencji w medycynie, w przyszłości rzeczywiście będzie efektem wielkiego sukcesu naukowego, czy może okazać się nie do końca tak, bezpieczna jak byśmy sobie tego życzyli? Dla CwZ pisze Piotr Miadziołko - prezes Zarządu- Neomedix Sp. z o.o.
Piotr Miadziołko do 2018 r. był dyrektor Szpitala Powiatowego w Gostyniu, w latach 2016 – 2018 wiceprezesem Wielkopolskiego Związku Szpitali Powiatowych oraz wiceprzewodniczącym Rady Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, w latach 2013 -2018 był członkiem Rady Naczelnej Polskiej Federacji Szpitali. Obecnie jest prezesem Zarządu- Neomedix Sp. z o.o. Co sądzi o sztucznej inteligencji (AI) w medycynie?
Opinia dla CwZ
Coraz częściej mówimy o sztucznej inteligencji w medycynie. Czy tak naprawdę zastosowanie jej w przyszłości rzeczywiście będzie efektem wielkiego sukcesu naukowego, czy może okazać się nie do końca tak bezpieczna, jak byśmy sobie tego życzyli? Oczywiście zależy to z pewnością od stopnia jej wykorzystania w tej dziedzinie, czy będzie tylko szerokim narzędziem pomocniczym, czy na tyle zostanie szeroko rozwinięta aby całkowicie w pewnych procedurach zastąpić czynnik ludzki.
Czym jest sztuczna inteligencja?
Definicji na ten temat można znaleźć wiele w przeglądarkach internetowych.
Sztuczna inteligencja - naśladowanie przez maszyny, zwłaszcza systemy komputerowe, procesów decydujących o inteligencji człowieka. Inaczej mówiąc, sztuczna inteligencja to nauka o tym, jak produkować maszyny wyposażone w niektóre cechy ludzkiego umysłu takie, jak umiejętność rozumienia języka, rozpoznawania obrazów, rozwiązywania problemów i uczenia się. Termin „sztuczna inteligencja” wymyślił John McCarthy, amerykański informatyk, w 1956 r. na konferencji naukowej w Dartmouth. Określił ją jako „naukę i inżynierię tworzenia inteligentnych maszyn”. Badania nad sztuczną inteligencją wykorzystują narzędzia i ustalenia z wielu dziedzin, m.in. informatyki, psychologii, filozofii, neuronauki, kogniwistyki, lingwistyki, badań operacyjnych, ekonomii, teorii sterowania, prawdopodobieństwa, optymalizacji i logiki. Obecnie szybki rozwój techniki niekiedy zaczyna być przerażający, wystarczy wejść w wyszukiwarkę internetową, w której wpiszemy dowolne hasło i będziemy przeglądać oferty sklepów internetowych, algorytmy przy następnych okazjach będą nam przypominać w małych okienkach na innych stronach, iż szukaliśmy takiego przedmiotu, itp. Kto korzystał ten wie dokładnie o co chodzi. A może to już nie algorytmy tylko początek wielkiej inwigilacji?
Jakie ma mieć znaczenie w medycynie i jak szeroką rolę będzie ogrywać AI?
Radiologia, jest pierwszą dyscypliną medyczną, w której zaimplementowano technologię AI. Już dzisiaj systemy sztucznej inteligencji wspierają lekarzy w trakcie diagnozy. Oczywiście sztuczna inteligencja wykorzystywana jest w wielu dziedzinach, natomiast jedną z nich jest diagnostyka medyczna. Pierwsza była wspomniana radiologa, w której wykorzystano technologię AI i to skutecznie, czego potwierdzeniem jest wiele pozytywnych wypowiedzi lekarzy z tej dziedziny medycyny. Przykładem jest program Google DeepMind, potocznie już nazywany Doktor Deepmind – lub doktorze zapraszamy do sali. Podobno mówi się, że za kilkanaście lat skuteczność tych komputerowych doktorów znacznie przekroczy możliwości ludzkie w wykrywaniu wielu schorzeń lub istotnych drobnych zmian na wczesnym etapie nie do zaobserwowania prze ludzkie oko.
AI to nie tylko obecnie skuteczna podpowiedź w trakcie diagnostyki pacjentów, to również możliwości wykorzystania programów monitorujących np. stopień zakażeń wewnątrzszpitalnych oraz możliwości ich uniknięcia, celem zmniejszenia powikłań oraz kosztów leczenia pacjentów.
Czy AI zastąpi lekarzy?
Czy sztuczna inteligencja jest w przyszłości w stanie zastąpić lekarza
w specjalistycznych procedurach zabiegowych? Czy jest w stanie na tyle być bezpieczna
w przyszłości aby zawód lekarza mówiąc „potocznie” spadł na drugi plan? Z pewnością pokaże to przyszłość, jednak czy chcielibyśmy takiego rozwiązania?
AI w medycynie, oczywiście jest w stanie poradzić sobie z prostymi procedurami potocznie wykonywanymi na co dzień, jednak wchodząc w bardziej skomplikowane procedury medyczne nikt lub „nic” nie jest w stanie, lub może nie będzie w stanie zastąpić czynnika ludzkiego, czyli specjalistycznej wiedzy medycznej, w której każdy krok jest ważny do osiągnięcia końcowego sukcesu, jakim jest „zdrowie i bezpieczeństwo pacjenta i zakończenie procesu leczenia pełnym sukcesem”.
Obecnie jest wielu zwolenników i przeciwników AI w opiece zdrowotnej. Zresztą algorytmy już niekiedy podpowiadają, w jaki sposób krok po kroku należy postępować z pacjentem. Warto tutaj przytoczyć jedną ze scen bardzo ostatnio popularnego serialu jakim jest „Szpital New Amsterdam”. Oczywiście serial sam w sobie jest rzeczywiście bardzo dobry i godny polecenia. Wspaniały szpital, dobrze zorganizowany dyrektor medyczny, wspaniały personel medyczny, wzajemnie się wspierający. Marzymy aby takie szpitale były wszędzie.
Wracając do tej właśnie sceny w serialu widzimy, jakim wielkim wysiłkiem stała się kartka papieru i długopis, który trudno było znaleźć w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w momencie całkowitej awarii systemów informatycznych. Personel miał problemy z tym by odtworzyć, w jaki sposób stworzyć papierową dokumentację medyczną. Padło wtedy stwierdzenie: „nie potrzebujemy komputerów, wystarczy nam wiedza i papier”. Również w tej scenie można wysłuchać dialogu pomiędzy personelem medycznym, rezydentem, a lekarzem SOR –– dokładniej brzmiało to tak: „boli go brzuch., – i …?, - komputer zwykle mówi co dalej?, - moja rezydentka nie wie, jak zaradzić bólowi brzucha?” AI w systemie opieki zdrowotnej – w jakiej sakli? AI jest i będzie potrzebne w systemie opieki zdrowotnej. Oczywiście postęp techniczny wymusi zastosowanie jej na większą skalę, ale czy rzeczywiście zastąpi lekarza w każdej dziedzinie? Odnośnie postępu technicznego swoje obawy wyraził jeden ze słynnych naukowców: I fear the day technology will surpass our human interaction. The world will have a generation of idiots. Boję się dnia, w którym technologia przewyższy nasze ludzkie interakcje. Świat będzie wtedy miał generację idiotów. To Albert Einstein. Pamiętajmy o długopisie i kartce papieru, jako podstawie do zapisu tego, czego nie będziemy mogli zrobić w razie awarii systemu i wykorzystania AI.
Polecamy także:
Mazowieckie szpitale wysłały apel do MZ w sprawie kontraktów
Bezdomni wykluczeni z Narodowego Programu Szczepień?
Strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych – czego się spodziewać?