Autor : Maja Marklowska-Tomar
2020-07-08 13:33
Koalicja "Na pomoc niesamodzielnym" jest rozczarowana pominięciem problemów osób niesamodzielnych i przewlekle chorych w kampanii prezydenckiej. - Ze smutkiem zauważamy, że temat aktualnej sytuacji i przyszłości opieki długoterminowej w Polsce praktycznie w ogóle nie wybrzmiał w deklaracjach kandydatów na urząd Prezydenta RP - podkreśla.
Według Koalicji nie po raz pierwszy zapomniano o osobach niesamodzielnych i przewlekle chorych. - Zastanawiając się nad przyczynami, warto sięgnąć pamięcią wstecz i raz jeszcze przypomnieć, jak politycy podchodzili do problemu opieki długoterminowej w ostatnich kilkunastu latach - podkreślają przedstawiciele organizacji działającej w imieniu osób niesamodzielnych i przewlekle chorych.
Według nich pierwsza poważna próba zmierzenia się z narastającym problemem starzenia się polskiego społeczeństwa została podjęta w latach 2006-2007, gdy ówczesny minister zdrowia prof. Zbigniew Religa (PiS-Samoobrona-LPR) powołał zespół, który opracował założenia do projektu ustawy o społecznym ubezpieczeniu pielęgnacyjnym. - Wraz z przejęciem władzy przez koalicję PO-PSL, decyzją ówczesnej minister zdrowia Ewy Kopacz, projekt trafił jednak do szuflady. Jej następcy, Bartosz Arłukowicz oraz prof. Marian Zembala również nie zajęli się tym tematem - przypomina Koalicja.
W latach 2010-2015, z inicjatywy senatora Mieczysława Augustyna (PO), powołano grupę roboczą, która przygotowała ekspercki projekt ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym. - Został on przekazany ówczesnemu ministrowi pracy i polityki społecznej Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi (PSL) na pół roku przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. Minister nie wniósł go jednak nawet pod obrady Rady Ministrów. Projekt został schowany do szuflady. Po wygranych w 2015 roku wyborach przez Prawo i Sprawiedliwość, nowy rząd nie wrócił do żadnej z wcześniejszych inicjatyw. Dopiero w 2018 roku, na fali protestów opiekunów osób niepełnosprawnych, grupa posłów PO zgłosiła do laski marszałkowskiej projekt ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym. Ówczesna większość parlamentarna odrzuciła go jednak w głosowaniu już po pierwszym czytaniu, uniemożliwiając w ten sposób nawet przeprowadzenie jakiejkolwiek debaty - mówią przedstawiciele Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym".
W listopadzie 2019 roku Koalicja zorganizowała ogólnopolską konferencję, podczas której zaprezentowano ekspercki raport zatytułowany "Opieka długoterminowa w Polsce dzisiaj i jutro". Zaproponowano w nim dekalog konkretnych działań, których podjęcie wymaga ponadpartyjnej współpracy polityków. Organizatorzy konferencji zaprosili na nią przedstawicieli pięciu obecnych w parlamencie ugrupowań politycznych: Zjednoczonej Prawicy, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL-Koalicji Polskiej oraz Konfederacji. Na konferencję przybyli jednak tylko przedstawiciele klubów KO i Lewicy.
- Przez te wszystkie lata żaden urzędujący Prezydent RP nie interweniował ani też nie wyszedł z własną inicjatywą zmian w opiece długoterminowej. W tym czasie Niemcy już mogli korzystać z dobrodziejstw ustawy o społecznym ubezpieczeniu pielęgnacyjnym, którą uchwalono w 1995 roku, czyli ćwierć wieku temu. Polska ten czas bezpowrotnie straciła, a klasa polityczna, jak widać po kończącej się właśnie kampanii, nadal nie potrafi zdefiniować prawdziwych problemów Polaków - podsumowuje Koalicja.
Polecamy także:
Opieka długoterminowa potrzebuje wsparcia rządu
Traktujcie nas na równi ze szpitalami w dostępie do dezynfekcji!
//