Taką poprawkę wprowadzono do projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Sejmowa komisja zdrowia – za drugim podejściem - przyjęła sprawozdanie podkomisji w tej sprawie. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.

Proceduralne perturbacje

Przypomnijmy, na początku lutego komisja odrzuciła sprawozdanie podkomisji powołanej do rozpatrzenia projektu. Nie oznaczało to jednak końca prac, bowiem po głosowaniu sejmowi legislatorzy wskazali, że do decyzji komisji pozostaje, czy posłowie będą od początku rozpatrywać ustawę, czy projekt zostanie ponownie skierowany do podkomisji, czy też złożą wniosek o odrzucenie go. Przewodniczący komisji Tomasz Latos (PiS) ogłosił przerwę w obradach, tym samym sprawa nie została zakończona. Komisja wróciła do niej po miesiącu - we wtorek (7 marca) wieczorem. Prace rozpoczęto od zgłoszonego wcześniej wniosku o odrzucenie ustawy, ten jednak nie przeszedł (poparło go 15 członków komisji, 22 było przeciwko). Odrzucono również wniosek o ponowne skierowanie do podkomisji. Komisja przystąpiła do prac nad projektem, jednak jako punkt wyjścia traktując sprawozdanie podkomisji. Ostatecznie zostało ono przyjęte, wraz poprawkami, zgłoszonymi podczas posiedzenia komisji.  

Okołosportowa awantura

Większość tych zgłoszonych przez opozycję została odrzucona. Przyjęte zostały natomiast poprawki posłów PiS, choć część z nich – jak sygnalizowało biuro legislacyjne – wykracza poza materię projektowanej ustawy (dotyczyły np. ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty i ustawy o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych).
Najwięcej emocji wzbudziła poprawka wprowadzona w podkomisji, zgodnie z którą prezes NFZ, na wniosek ministra zdrowia, może przekazać pieniądze z funduszu zapasowego, do 20 mln zł, na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej, z przeznaczeniem na kreowanie postaw zdrowotnych i edukacji zdrowotnej.

Jak mówiła posłanka Krystyna Skowrońska (KO), jest to niemoralne, tym bardziej, że poprawka została wprowadzona podczas prac podkomisji po kryjomu. Jej zdaniem pieniądze ze składki zdrowotnej nie powinny trafiać na sport.

- Żadna złotówka z tych przekazanych przez ministra zdrowia na rzecz Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, nie zostanie przeznaczona na sport. Wszystkie te pieniądze zostaną przeznaczone świadczenia zdrowotne i okołozdrowotne, na edukację prozdrowotną, promocję zachowań prozdrowotnych, a częściowo wprost na profilaktykę – odpowiadał minister sportu Kamil Bortniczuk. – Podjęliśmy z ministrem zdrowia wspólną decyzję, żeby w okresie wakacyjnym organizować półkolonie dla dzieci – dodał.

Jak tłumaczył, program ten ma być finansowany „złotówka za złotówkę”, czyli każda złotówka przekazana przez resort zdrowia spotka się z odpowiedzią w postaci jednej złotówki przekazanej z budżetu Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dzieci mają mieć dzięki temu zapewnione trzy serie profesjonalnych treningów pod opieką wyspecjalizowanych trenerów, w dyscyplinach wskazanych przez jednostkę samorządu terytorialnego (bo do nich program ma być kierowany), a także świadczenia takich specjalistów jak dietetyk, fizjoterapeuta i psycholog. - To wspólny projekt, w zakresie zdrowia finansowany ze środków MZ w zakresie sportu - ze środków MSiT, a to, o czym rozmawiamy, jest tylko techniczną czynnością przeniesienia tych środków – przekonywał. Deklarował, że wparciem tym objętych ma być 300 tys. dzieci, a pieniądze w 100 procentach trafią do samorządów i do jednostek im podległych.

Opozycji to nie przekonało, poprawka jednak została przyjęta.

Projekt ma być rozpatrzony na posiedzeniu plenarnym Sejmu w środę (8 marca) o godz. 17.15. Oznacza to, że ustawa może zostać przyjęta na trwającym posiedzeniu.

Polecamy także:

Projekt ustawy o jakości w Sejmie. Komisja zdrowia w kontrze?

Ustawa o jakości w opiece zdrowotnej - do nadzwyczajnej podkomisji

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o jakości w ochronie zdrowia