Autor : Katarzyna Lisowska
2021-11-02 12:10
NFZ przeprowadzi kontrolę w sprawie śmierci kobiety w ciąży, do której doszło w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie. Zmarła trzydziestolatka była w 22. tygodniu ciąży. Sprawą zajmuje się też Prokuratura Regionalna w Katowicach.
O kontroli w szpitalu poinformował we wtorek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Jak powiedział, do czasu zakończenia kontroli ministerstwo nie chce komentować tego zdarzenia. - Jest to sytuacja dosyć dramatyczna. Każde słowo dodatkowe zaogniające tę sytuację i napięcie jest niepotrzebne - podkreślił.
Do zdarzenia doszło 22 września br. Wtedy do szpitala zgłosiła się 30-latka, będąca w 22. tygodniu ciąży. Kobieta zwróciła się o pomoc z powodu odpłynięcia płynu owodniowego. Pełnomocnik rodziny zmarłej kobiety, radca Jolanta Budzowska przekazała w mediach społecznościowych, że kobieta zmarła ponieważ lekarze powstrzymywali się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu.
W opublikowanym w mediach komunikacie rodzina zmarłej przekazuje, że przy przyjęciu kobiety do lecznicy stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny.
Jak czytamy w przekazanej informacji pacjentka w trakcie pobytu w szpitalu w wiadomościach wysyłanych do członków rodziny i przyjaciół relacjonowała, że zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązało z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwość legalnej aborcji.
Obecnie na skutek zawiadomienia rodziny o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego, sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Do zdarzenia odniósł się też szpital. W oficjalnym stanowisku wskazuje, że jedyną przesłanką kierującą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie pacjentki oraz płodu. - Całość postępowania medycznego podlega ocenie prokuratorskiej i nie można w tej chwili ferować żadnych wyroków. Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakresie dopuszczalności przerywania ciąży. W tym miejscu należy jedynie podkreślić, że wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania - czytamy w komunikacie lecznicy.
Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, odnosząc się do tego zdarzenia na antenie TVN24 wskazywał, że Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował przesłanki zezwalającej na aborcję, mówiącej o zagrożeniu zdrowia i życia kobiety, a taka sytuacja jak podkreślał mogła wystąpić w przypadku tragedii w Pszczynie.
Fogiel dopytywany czemu przez rok, jaki minął od wyroku TK, który uznał za niekonstytucyjną przesłankę umożliwiającą aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, Sejm nie zajął się projektem prezydenta, który miałby dopuścić przerwanie ciąży w przypadku tzw. wad letalnych płodu. Jak stwierdził, gdyby ten projekt uchwalić, podlegałby ponownemu zaskarżeniu do Trybunału Konstytucyjnego.
Fogiel przekazał, że obecnie nie ma żadnych prac zmierzających do zmian prawa aborcyjnego. - W moim przekonaniu, zmiany - czy to liberalizujące, czy zaostrzające - nie są potrzebne - stwierdził.
O tym jak zmieniła się sytuacja kobiet w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego (z października 2020 r.) w sprawie przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży pisaliśmy już wcześniej. Zwracaliśmy uwagę, że wprowadzone restrykcje w tym zakresie sprawiły, że lawinowo rośnie odsetek ciężarnych szukających pomocy u organizacji takich jak Aborcja bez Granic. Tylko w ciągu pierwszych 6 miesięcy od ogłoszenia wyroku TK dzięki ich wsparciu na zabieg aborcji za granicę wyjechało co najmniej 600 Polek. Czytaj: Czerwona kartka dla rządu w rocznicę wydania wyroku TK ws. aborcji.
Czytaj też:
Rak nerki. Jak leczymy pacjentów? Jakich pilnych zmian potrzeba?
Ustawa o koronerach utrudni życie lekarzom rodzinnym
TYDZIEŃ W ZDROWIU: wydarzenia w ochronie zdrowia (1-7 listopada)