Autor : Aleksandra Kurowska
2022-12-12 10:04
Przewlekły kaszel, odkrztuszanie plwociny, a także duszność - początkowo wysiłkowa, nasilająca się z upływem czasu, wreszcie codzienna, spoczynkowa, a do tego dodany nowy główny objaw choroby: znużenie, rozumiane jako wrażenie ogólnego zmęczenia lub pozbawienia energii – tak objawia się POChP (Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc). To najczęstsza przewlekła choroba układu oddechowego.
POChP dotyczy globalnie około 384 mln osób i jest trzecią przyczyną zgonów na świecie.
Szacuje się, że w Polsce choruje około 2 mln ludzi, ale tylko około 600 tys. jest zdiagnozowanych i leczonych. Choroba jest spowodowana stanem zapalnym w płucach, wywołanym drażniącym działaniem szkodliwych związków. Należą do nich:
dym papierosowy, również biernie wdychany – także palenie przez rodziców w czasie ciąży lub po urodzeniu dziecka ma wpływ na jego skłonność do zachorowania
wdychanie innych szkodliwych gazów
częste infekcje dróg oddechowych w dzieciństwie
układ genów, mogący zwiększać ryzyko rozwoju choroby
astma i nadreaktywność oskrzeli.
Choroba dotyka osób w różnym wieku i z różnych warstw społecznych, ale ubożsi pacjenci i osoby wykluczone zwykle są później diagnozowane i gorzej leczone. Kluczowe dla stanu zdrowia pacjenta jest wczesne rozpoznanie choroby, modyfikacja stylu życia i wdrożenie indywidualnego leczenia. W szerszej skali brakuje edukacji zarówno społecznej, jak i samych chorych i ich bliskich.
- Pomimo znacznego postępu w walce z wieloma chorobami cywilizacyjnymi - w tym chorobami serca i nowotworami - zachorowalność i śmiertelność z powodu POChP nadal rośnie – mówi kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie prof. Joanna Chorostowska-Wynimko. I dodaje, że POChP jest nie tylko poważnym problemem zdrowotnym, ale też bardzo znaczącym obciążeniem organizacyjnym i finansowym dla systemu opieki zdrowia w Polsce. - Pomimo tego nadal nie doczekała się takiej uwagi decydentów, jakiej należałoby oczekiwać ze względu na skalę występowania i koszty zdrowotne – wyjaśnia profesor. A wśród tych kosztów wymienia m.in. inwalidztwo oddechowe, do którego prowadzi oraz nakłady ponoszone przez pacjentów, NFZ czy ZUS.
Szacuje się, że globalny koszt POChP wzrośnie do 4.8 bln USD w 2030 r. Choroba nie otrzymuje jednak uwagi politycznej ani środków finansowych proporcjonalnie do liczby ludności i obciążenia społecznego.
Czynnikiem, który przyspiesza postęp POChP są zaostrzenia, czyli nagłe nasilenie objawów ze strony układu oddechowego. Zwykle jest to nasilenie duszności, kaszlu. Wyzwaniem jest także brak świadomości na temat zaostrzeń wśród samych pacjentów, którzy bagatelizują symptomy. - W swojej praktyce lekarskiej spotykam się z tym, że pacjenci postrzegają zaostrzenie jako naturalny element ich choroby i w związku z tym nie zgłaszają tego typu objawów. Dlatego bardzo ważne jest, aby komunikować się z pacjentem w sposób zrozumiały. Badania pokazują, że nawet połowa zaostrzeń jest poza obserwacją lekarzy - podkreśla dr Rafał Dobek z II Kliniki Chorób Płuc Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Pacjenci z zaostrzeniami mogą wymagać hospitalizacji. Dane wskazują na to, że 1 na 5 osób po pobycie w szpitalu z powodu POChP umiera w ciągu roku.
Chorym na POChP szczególnie zaleca się też poddanie szczepieniom przeciw grypie, pneumokokom, COVID-19, aby właśnie zmniejszyć ryzyko zaostrzenia choroby przez infekcje układu oddechowego.
Skala zachorowań na POChP jest ściśle powiązana z takimi czynnikami ryzyka, jak palenie papierosów i zanieczyszczenie powietrza. Według European Respiratory Journal w 2050 roku na POChP będzie chorować ponad 49 mln ludzi, co oznacza wzrost o ponad 30 proc. w stosunku do 2021 r.
- Należy umieścić POChP w centrum działań dotyczących zdrowia populacyjnego, poświęcić tej chorobie uwagę proporcjonalną do powodowanych przez nią obciążeń osobistych i populacyjnych. O POChP mówimy od lat, ale tak naprawdę nadal niewiele osób tę chorobę rozumie. To powinno ulec zmianie, gdyż pozwoli zahamować wzrost zachorowań w dłuższej perspektywie – uważa prof. Joanna Chorostowska-Wynimko.
Lekarze zwracają też uwagę, że POChP to choroba wielonarządowa. Proces zapalny toczy się w płucach, lecz wpływa na cały organizm. Sprzyja rozwojowi innych schorzeń, np.:
choroby serca
refluks żołądkowo-przełykowy
osteoporoza
depresja
rak płuca
zespół polimetaboliczny
cukrzyca.
Ponadto chorzy z POChP palący tytoń 10 razy częściej zapadają na nowotwory płuc niż osoby niepalące.
Główne przyczyny stojące za tym, że wielu polskich pacjentów jest późno diagnozowanych lub niewłaściwie leczonych to: brak wiedzy pacjentów, późne kierowanie przez lekarzy POZ do dalszego leczenia, ograniczona dostępność badania spirometrycznego i specjalistów, brak właściwego przepływu informacji między lekarzem POZ a pulmonologiem, brak informacji o przebytych zaostrzeniach.
Zdaniem prof. Chorostowskiej-Wynimko bardzo istotna jest też dobra komunikacja między lekarzami. Aby skutecznie leczyć, ważna jest znajomość indywidualnej historii choroby, liczby i częstości zaostrzeń, liczby hospitalizacji, ale również wiedza o stosowanych w przeszłości lekach i ich skuteczności. Są to informacje, bez których bardzo trudno podjąć optymalne decyzje terapeutyczne. Prof. Chorostowska-Wynimko wskazuje, że aktualnie istniejący obieg informacji nie zapewnia dostępu do indywidualnej historii pacjenta. Specjalistka liczy na to, że w miarę postępu informatyzacji systemu opieki zdrowotnej i dostępu do internetowego konta pacjenta sytuacja się poprawi.
Lekarze podkreślają, że skuteczna kontrola POChP jest możliwa i wymaga wdrożenia programów wczesnej diagnostyki, doboru odpowiedniej farmakoterapii oraz wsparcia pacjentów we właściwym postrzeganiu choroby i w zmianie stylu życia.
- Gorąco zachęcamy pacjentów, aby rzucili palenie – jeżeli jeszcze tego nie uczynili. Konieczne też jest zapewnienie właściwego poziomu aktywności fizycznej, adekwatnej oczywiście do stanu zdrowia i możliwości. Ale nie zapominajmy o spacerach, lekkim wysiłku. To wszystko jest zdrowe dla naszych płuc, a płuca przecież mamy na całe życie! – przypomina dr n. med. Rafał Dobek.
Czytaj także:
A. Szuster-Ciesielska: dzieciom najtrudniej uniknąć SARS-CoV-2
Ukraińscy lekarze szkolą się w Polsce z ewakuacji lotniczej rannych
TYDZIEŃ W ZDROWIU: wydarzenia w ochronie zdrowia (12-18.12 2022)
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl