Autor : Anna Jackowska
2021-07-27 09:47
Niektóre zapisy w projekcie ustawy o refundacji mogą nieść daleko idące negatywne konsekwencje - ostrzega Izba Polmed i dodaje: "naszym zadaniem jest sygnalizowanie największych ryzyk związanych z projektem, podkreślając jednocześnie, jak ważną rolę w funkcjonowaniu ochrony zdrowia pełnią wyroby medyczne - piszą eksperci i wskazują, co niepokoi ich najbardziej".
Przypomnijmy: 16 lipca branża farmaceutyczna i związki pracodawców wspólnie zaapelowały o odstąpienie od procedowania projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej. W liście otwartym do wiceministra Macieja Miłkowskiego zaznaczały, że zmiany legislacyjne w obszarze dostępu do terapii są potrzebne, ale ani czas procedowania, ani proponowany kierunek zmian zawarty w obecnym projekcie ustawy nie służą podniesieniu bezpieczeństwa lekowego w Polsce.
19 lipca podczas spotkania Parlamentarnego Zespołu ds. Suwerenności Lekowej Polski, odbyła się emocjonalna dyskusja dotycząca nowelizacji, która nie doprowadziła do konsensusu. Wiceminister Miłkowski musiał bronić się przed falą krytyki. - Widzę tu dosyć dużą krytykę, wszyscy są niezadowoleni. Jeśli nie ma chęci, żeby rozmawiać, to chciałbym to wiedzieć teraz. Skoro wszyscy są niezadowoleni, może nie warto się zajmować refundacją? - pytał.
Arkadiusz Grądkowski, dyrektor generalny Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED konkretnie wskazuje na trzy zakresy zmian zaproponowanych w projekcie ustawy, które wymagają korekty.
art. 6 ust. 1 pkt 4, czyli możliwość objęcia ceną urzędową (cena ustalana w drodze decyzji refundacyjnej) dowolnego wyrobu używanego w ramach udzielania świadczeń gwarantowanych
"W naszym przekonaniu ten pomysł, ze względu na bardzo duże zróżnicowanie modeli, parametrów funkcjonalnych i producentów, nie sprawdzi się w przypadku trybu refundacji indywidualnej. Wyroby wykorzystywane w świadczeniach gwarantowanych, w tym w szczególności szpitalnych, to bardzo szeroka, niezwykle skomplikowana, a często dodatkowo konfigurowalna grupa produktowa. Ostateczna cena produktów zależy od indywidualnych i konkretnych potrzeb pacjenta. Przykładem takiego wyrobu są stenty, których zastosowanie było prawdziwym przełomem w kardiologii interwencyjnej. Chcąc wprowadzić proponowane w projekcie regulacje tylko dla tej grupy produktów, niezbędne byłoby wydanie kilku tysięcy decyzji, ze względu na zróżnicowanie technologii, średnic, długości stentów oraz liczbę ich producentów. Taka sytuacja może doprowadzić do zmniejszenia dostępności wyrobów medycznych na polskim rynku,
a to z kolei przełoży się na zdrowie i życie pacjentów".
art. 9 ust. 2 ustawy refundacyjnej, który wprowadza zobowiązanie szpitali do kupowania refundowanych wyrobów medycznych wyłącznie w cenie odpowiadającej maksymalnej kwocie (i ewentualnej marży) wyrobu wyznaczającego limit finansowania
Według Izby Polmed jest to zmiana nieakceptowalna: "Wejście w życie tej regulacji spowoduje katastrofalne skutki przede wszystkim w obszarze opatrunków specjalistycznych. Boleśnie dotknie ona pacjentów cierpiących na rany przewlekłe i owrzodzenia. Wynika to z faktu, że grupy limitowe są nieuporządkowane i zaawansowanym technologiom opatrunkowym często towarzyszą w nich produkty o zdecydowanie prostszej konstrukcji. Wymaganie, aby szpital nabywał np. wielowarstwowe, nieprzylegające, oddychające opatrunki w cenie o wiele tańszych wyrobów jest nierealne i doprowadzi do braku możliwości zaopatrzenia się szpitali w kluczowe środki medyczne".
Ponadto Izba Polmed zwraca uwagę, że kluczowe jest również zapewnienie, aby reguła zawarta w projektowanym
art. 30a ust. 1 ustawy
obejmowała wyroby medyczne, które zostały niesłusznie pominięte: "Jeżeli dana technologia medyczna z powodzeniem jest wykorzystywana w lecznictwie od ponad 20 lat, to - analogicznie jak w przypadku leków - wymaganie od wnioskodawców kosztownych i kompleksowych analiz HTA jest zbędne. Warto również przemyśleć kwestię prawidłowego uregulowania cesji decyzji refundacyjnej w przypadku wyrobów medycznych (art. 25d ustawy) - projekt posługuje się obecnie nieistniejącym pojęciem „podmiotu odpowiedzialnego za wyrób medyczny”, co wymaga korekty. Dokonując wnikliwej oceny skutków funkcjonowania ustawy, obawiamy się, że również i te artykuły mogą w konsekwencji negatywnie odbić się na pacjencie. Ogólny chaos spowodowany proponowanymi zmianami, komplikowanie procesów, brak przejrzystości procesu decyzyjnego oraz jasnych zasad refundacyjnych mogą doprowadzić do destabilizacji na rynku wyrobów medycznych i tym samym ograniczenia równego dostępu pacjentów do tychże produktów. Nie możemy do tego dopuścić".
Polecamy także:
Polski Ład. Będzie obowiązkowa składka zdrowotna
Posłowie i senatorowie nie chcą szczepić się przeciw Covid-19?