Autor : Maja Marklowska-Tomar
2020-07-25 10:57
Brytyjski instytut Campden BRI przyznał polskiej spółce biotechnologicznej Bioavlee certyfikat potwierdzający, że opracowany przez nią system Avlee 650 jest skuteczny w identyfikacji różnych drobnoustrojów, w tym superbakterii i innych patogenów.
WHO sklasyfikowała kilkanaście szczepów superbakterii, wobec których obecna medycyna jest niemal bezradna. Powodują sepsę, atakują osłabionych pacjentów w szpitalach na całym świecie, przyczyniają się do rozwoju śmiertelnych chorób. Już teraz infekcje bakteryjne odpowiadają za 700 tys. zgonów rocznie, a niektóre prognozy (np. brytyjskiego The Review on Antimicrobial Resistance) zakładają ich wzrost do 10 mln zgonów rocznie w 2050 r. Stanie się to realne, jeśli nie uda się zahamować epidemii bakterii z najbardziej groźnych szczepów.
- Dziś najbardziej zajmującym opinię publiczną patogenem jest COVID-19. Nie zapominajmy jednak, że nie tylko wirusy mogą stanowić śmiertelne zagrożenie dla nas, ale też bakterie i inne drobnoustroje. Na przykład dżuma, mająca na koncie dziesiątki milionów ofiar, to choroba bakteryjna. Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała listę kilkunastu najbardziej niebezpiecznych dla zdrowia i życia bakterii, na które nie działają obecnie dostępne antybiotyki. Poszukiwanie skutecznych metod ich diagnostyki i terapii to walka z czasem, którą – jako ludzkość – musimy szybko podjąć – przekonuje Michał Wronecki, prezes wrocławskiego Bioavlee.
Kierowana przez niego firma z sukcesem zakończyła właśnie walidację systemu Avlee 650, którą przeprowadził renomowany brytyjski instytut Campden BRI. Uzyskany certyfikat, zgodny z normą ISO1614-6, potwierdza, że Avlee 650 jest zdolne do bardzo skutecznej oraz wydajnej identyfikacji mikroorganizmów, takich jak bakterie, czy niektóre grzyby.
- Opracowanie systemu Avlee 650 to przełom w biotechnologicznym sektorze B&R. Opatentowana przez Bioavlee technologia dyfrakcji laserowej pozwala na skuteczne i szybkie odkodowanie szczegółowych informacji o mikroorganizmach, wykorzystując ich właściwości optyczne oraz morfologiczne. Za sprawą dyfrakcji światła na koloniach badanych drobnoustrojów powstają specyficzne wzorce, swoisty „odcisk palca” danego patogenu – wyjaśnia Michał Wronecki.
W procesie identyfikacji patogenów technologia Bioavlee wykorzystuje możliwości chmury obliczeniowej oraz samouczących się algorytmów. Tym samym system redefiniuje sposób identyfikacji mikroorganizmów, eliminując wieloetapowe, manualne procesy. Sprawia, że praca w laboratoriach staje się prostsza i szybsza, a zarazem dokładniejsza. Pobraną próbkę umieszcza się w systemie Avlee 650, po czym przepuszcza się przez nią wiązkę lasera i rejestruje obraz z wykorzystaniem dedykowanego systemu optycznego. Samouczące się algorytmy analizują obraz komputerowo, a następnie porównują z bazą wzorców widm dyfrakcyjnych, przechowywaną i aktualizowaną w chmurze. Nowoczesna technologia pozwala uzyskać wyniki w krótkim czasie, z dokładnością sięgającą 98 procent. Oznacza to efektywność porównywalną do analizy genetycznej przy zdecydowanie niższych kosztach.
- Zakładamy, że docelowo nasz system będzie obecny w laboratoriach na całym świecie. Szacuje się, że w Polsce zlokalizowanych jest 2,2 tys. laboratoriów, w samej Europie około 50 tys., w Ameryce Północnej 70 tys., w Azji i Ameryce Południowej ok. 50 tys. – przypomina prezes Bioavlee.