Autor : Anna Rokicińska
2020-08-10 17:08
Podczas posiedzenia senackiej komisji zdrowia chyba zmęczenie dało się we znaki senatorom Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Pomylili się głosując nad tzw. ustawę COVID-ową. Chcieli wyrzucić z niej m,in. zapisy dotyczące pieniędzy dla Poczty Polskiej za nieprzeprowadzone wybory. Na projekcie, który wyszedł z sejmu suchej nitki nie zostawiło Biura Legislacyjne Senatu. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, który bronił zapisów mówił, że to są wydatki, które Poczta poniosła w związku z panującą epidemią.
Do całości ustawy wiceminister przekonywał twierdząc, że chodzi o lepsze funkcjonowanie Narodowego Funduszu Zdrowia, o egzaminy zawodowe medyków, o informatyzację systemu, która jest konieczna w dobie epidemii. Cieszyński w odniesieniu do potencjalnego płacenia Poczcie za wybory przywołał słowa krytyków ustawy, że chodzi o „zalegalizowanie pewnych wydatków”, które Poczta poniosła. - W jasny sposób widać, że dotyczy to wyłącznie księgowego dostosowania do tego, co się wydarzyło – tłumaczył. Przypominał, że ustawa nie może pomijać faktów, które miały miejsce w związku z epidemią. Sam przyznał, że w normalnych warunkach (bez epidemii – przyp. red.) połowę tych zapisów należałoby „wnikliwie rozpatrzyć”. Jednocześnie prosił o przyjęcie ustawy.
Biura Legislacyjne Senatu mocno krytycznie
Suchej nitki na ustawie nie zostawiło Biura Legislacyjne Senatu. Żeby nie zajmować zbyt dużej ilości czasu legislator odniósł się jedynie do zarzutów konstytucyjnych wobec projektu. W ocenie prawników, posłowie znacznie wykroczyli poza zakres proponowanej ustawy, która była pierwotnie propozycją rządową. Projekt jest sprzeczny z art. 118 i 119 Konstytucji. Według BLS, proponowane zmiany są niespójne z obowiązującym prawem, mają wady prawodawcze oraz usterki redakcyjne.
Senat miał pierwotnie wyrzucić projekt do kosza
O tym, że ta regulacja rozczarowuje mówiła przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia Beata Małecka-Libera. - My raczej oczekiwaliśmy takiego projektu, który będzie absolutnym wsparciem dla systemu ochrony zdrowia – tłumaczyła. - Pierwotna rekomendacja była taka, żebyśmy ją odrzucili w całości. To co państwo, prezentujecie jest naprawdę żenująco niskie – powiedziała. Regulacja w koszu nie wylądowała, bo zawiera kilka elementów, które warte były rozważenia i w ocenie senatorów środowisko medyczne na te nieliczne pozytywne zapisy czeka.
Pomyłka senatorów
Senatorowie KO i Lewicy wszystkie poprawki, które wniósł do projektu Sejm w I i II czytaniu mieli w planach odrzucić. Obradowano jednak częściowo zdalnie, częściowo w sali komisji. Prawnik z Biura Legislacyjnego Senatu wyjaśnił o jakie poprawki chodzi. Doszło do głosowania. Ku zaskoczeniu Biura okazało się , że zapisy nie zostały odrzucone. Przeciw było 7 senatorów, jedna osoba była za. To oznacza, ze senatorowie zagłosowali przeciwko swoim własnym poprawkom. - Źle żeśmy głosowali – skonstatowała Małecka-Libera. - Szanowni państwo, to fantastyczna decyzja – skonkludował wiceminister Cieszyński. Oczywiście te poprawki jeszcze raz zostaną zgłoszone podczas obrad na sali plenarnej Senatu. Kształt projektu tej ustawy w całości poznamy po posiedzeniu Senatu. Sejm i tak ma wystarczająca większość by senackie zmiany odrzucić.
Polecamy także:
Ustawa COVID-owa z dodanymi zapisami m.in. o NFZ, przyjęta
Kto zasiądzie w nowym Zarządzie Oddziału Lubelskiego PTF?
Adam Bodnar popiera senacki projekt zmiany art. 37a k.k.
Rezydenci – art. 37a k.k. będzie zawieszony na czas epidemii?