Autor : Magdalena Kopystyńska
2022-07-19 16:31
Poznański sanepid potwierdza pierwsze cztery przypadki małpiej ospy w tym mieście. Chorzy znajdują się obecnie pod opieką Szpitala Miejskiego im. Jana Strusia.
Od 31 maja zgłoszono do Państwowej Inspekcji Sanitarnej łącznie 85 przypadków podejrzeń zakażenia wirusem ospy małpiej". Potwierdzono 41 zachorowań, z tego "21 pacjentów przebywa w szpitalu, 20 zostało wypisanych ze szpitala po upływie okresu zakaźności".
W przypadku nowych zakażeń w Poznaniu, trzej młodzi mężczyźni zakazili się za granicą. Jeden przyleciał ze Stanów Zjednoczonych, dwaj z Hiszpanii. Czwarty pacjent pochodzi z Gniezna. Trwa postępowanie epidemiologiczne w kwestii ich kontaktu z innymi ludźmi.
W związku z potwierdzeniem zakażenia Amerykanin i trzech Polaków trafiło na oddział zakaźny poznańskiego szpitala, gdzie przebywają na 21-dniowej izolacji. Ich stan jest określany jako dobry.
Wszyscy chorzy mają objawy typowe dla ospy małpiej, czyli krosty i pęcherze. Wszystkie osoby z małpią ospą miały typowe objawy – krosty i pęcherze na skórze.
Przypominamy wytyczne dla placówek medycznych dot. postępowania z chorymi z podejrzeniem i potwierdzeniem małpiej ospy
Nie zastosowano kwarantanny wobec osób z najbliższego otoczenia chorych, ponieważ, jak wynika z wywiadu epidemiologicznego, po przyjechaniu do Poznania nie mieli znaczących, bezpośrednich kontaktów z innymi osobami. Sanepid weryfikuje kontakt zakażonych mężczyzn z pasażerami samolotów, którzy na pokładzie siedzieli w najbliższym ich otoczeniu. Zalecono im zgłoszenie się do lekarza w przypadku pojawienia się niepokojących objawów. Do zakażenia dochodzi jednak głównie w wyniku kontaktu z płynami ustrojowymi chorego, np. ze śliną.
Wcześniej badania laboratoryjne potwierdziły pierwszy przypadek małpiej ospy we Wrocławiu. Chory mężczyzna jest hospitalizowany na Oddziale Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego. Nie wiadomo, gdzie doszło do zakażenia.
Informację o pierwszym potwierdzonym przypadku małpiej ospy we Wrocławiu potwierdziła w sobotę rzeczniczka szpitala Anna Poznańska. – Pacjent leży u nas od kilku dni, lekarze podejrzewali, aż w końcu w piątek otrzymali potwierdzenie z laboratorium, że jest to małpia ospa – mówiła w sobotę Poznańska.Ze wstępnego wywiadu wynika, że zakażony mężczyzna nie wyjeżdżał ostatnio za granicę. Zakaził się w kraju.
Jego stan nie był ciężki, chory był leczony objawowo i zdecydowano, że może już opuścić szpital.
Wiceminister zdrowia, Maciej Miłkowski odpowiada dziś na interpelację poseł Hanny Gill-Piątek, dotyczącą możliwości wykonywania w Polsce testów w kierunku małpiej ospy i zabezpieczenia rezerw leku tekowirymat. Wiceminister potwierdził, że lek dopuszczony do leczenia małpiej ospy nie jest dostępny w Polsce. Ministerstwo nie wyklucza jednak możliwości wyrażenia zgody na sprowadzenie go w trybie importu docelowego, jeśli lekarz prowadzący leczenie któregoś z chorych zdecyduje o wprowadzeniu go do terapii.
Maciej Miłkowski zwrócił uwagę, że przebieg zachorowań obserwowanych w Europie jest "łagodny lub umiarkowany", a w takich przypadkach "wystarczy leczenie objawowe i uzupełniające".
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl