Autor : Katarzyna Lisowska
2021-07-26 13:57
Rada medyczna zastanawia się nad obowiązkowymi szczepieniami dla pracowników ochrony zdrowia - przyznaje premier Mateusz Morawiecki. Jak mówił, m.in. ta kwestia będzie poruszana na najbliższym jej posiedzeniu. Premier zapowiada też konsekwencje prawne dla osób, które zaatakowały punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim.
Podczas konferencji prasowej w Gdańsku premier mówił, że kwestia ewentualnych obowiązkowych szczepień w ochronie zdrowia będzie dyskutowana jeszcze dziś na posiedzeniu Rady Medycznej. Dodał, że będą w jej trakcie też omawiane kroki prowadzące do tego, by poziom zaszczepienia w polskim społeczeństwie był jeszcze wyższy.
Dopytywany, czy w przypadku pogorszenia się sytuacji epidemiologicznej możliwe jest wprowadzenie obostrzeń dla osób niezaszczepionych na wzór tego jak zrobiła to m.in Francja, premier nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tej możliwości. Zaznaczył, że obecnie trwa wyścig z czasem i celem rządu jest nakłonienie Polaków, którzy jeszcze się nie zaszczepili, do tej profilaktyki. Dodał, że rozbudowywany jest system zachęt do szczepień.
W czasie konferencji prasowej premier odniósł się też do ataku antyszczepionkowców na punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim.
- Działania tego typu nie powinny mieć miejsca - podkreślił Morawiecki. Zapowiedział, że w stosunku do osób, które podgrzewają atmosferę wokół szczepień i zakłócają realizację programu szczepień tak, jak to wyglądało w Grodzisku, będą wyciągane odpowiednie konsekwencje prawne. W podobnym tonie wypowiadał się o tym zajściu minister zdrowia Adam Niedzielski. - Wolność na sztandarach, usta pełne wulgaryzmów i pięści przeciw drugiemu człowiekowi. Tak dziś wygląda ruch antyszczepionkowy - zaznaczył minister.
Minister Niedzielski w poniedziałek odwiedził podkarpacką gminę Jeżowe, jedną z najsłabiej wyszczepionych w Polsce. Na spotkaniu prasowym podkreślał, że doszliśmy do takiego punktu, że rozmowy o szczepieniach są utrudnione, szczególnie po tym co wydarzyło się wczoraj w Grodzisku, gdzie wirtualny hejt antyszczepionkowców przerodził się w fizyczną agresję. - Mamy ryzyko pojawienia się IV fali koronawirusa. Szczepienia są dla nas jedynym ratunkiem - mówił i przekonywał, że jeżeli spojrzymy na kraje zachodnioeuropejskie to widzimy, że szczepienia działają.
Czytaj też:
Poczet polityków sympatyzujących z antyszczepionkowcami
Posłowie i senatorowie nie chcą szczepić się przeciw Covid-19?
Fałszywe zaświadczenia o szczepieniu. Lekarze biorą w tym udział?