Autor : Halina Pilonis
2021-12-09 10:50
Leczenie śródmiąższowego zapalenia pęcherza polisiarczanem pentozanu sodu pozwala chorym uniknąć okaleczających zabiegów, zachować pęcherz, a także uwalnia od bólu i stygmatyzujących objawów, umożliwiając powrót do aktywności życiowej i zawodowej - mówi prof. Piotr Chłosta, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Dlatego, jego zdaniem, lek powinien być refundowany.
Kto choruje na śródmiąższowe zapalenie pęcherza? Czy to częsta choroba?
Badania epidemiologiczne pokazują, że choroba występuje częściej niż się ją rozpoznaje. Chorują najczęściej kobiety w wieku od 30 do 50 lat, co nie znaczy, że schorzenie nie dotyka również mężczyzn. Śródmiąższowe zapalenie pęcherza diagnozuje się też u niemowląt i dzieci. Z danych epidemiologicznych wynika, że zapadalność na tę chorobę wynosi 18 - 19 kobiet na 100 tysięcy. Niestety, dane amerykańskie pokazują, że problem narasta i obecnie jest dwa razy więcej przypadków niż w ubiegłym stuleciu.
Jaka jest przyczyna tej choroby i czym się ona objawia?
Śródmiąższowe zapalenie pęcherza jest przewlekłą chorobą zapalną z autoagresji. Zauważono, że częstość występowania wzrasta u kobiet, u których w rodzinie w pierwszej linii pokrewieństwa diagnozowano to schorzenie, co może sugerować podłoże genetyczne. Choroba objawia się bólem w okolicy nadłonowej przy wypełnionym pęcherzu, który mija po oddaniu moczu. Towarzyszy temu częstomocz, występujący również w nocy. W przebiegu tej choroby dochodzi do postępującego z czasem uszkodzenia ściany pęcherza moczowego i nieodwracalnych zmian, prowadzących do jego skurczenia się, co w ostatnich stadiach choroby oznacza konieczność rekonstrukcji operacyjnej pęcherza za pomocą części jelita lub połączenia moczowodu z zewnętrzną skórą do wyprowadzania moczu na zewnątrz, w postaci stomii.
Czy zdiagnozowanie tej choroby jest trudne?
Rozpoznanie jest trudne, ponieważ śródmiąższowe zapalenie pęcherza należy do zespołu przewlekłego bólu pęcherza i diagnostyka, zgodnie ze światowymi wytycznymi, polega na wykluczeniu innych przyczyn takich dolegliwości, m.in. gruźlicy, nowotworu pęcherza, kamicy czy raka śródnabłonkowego. Diagnostykę śródmiąższowego zapalenia pęcherza rozpoczyna się u pacjentów z objawami trwającym powyżej 6 miesięcy. W badaniu histopatologicznym i podczas cystoskopii widoczne są charakterystyczne zmiany, mówimy wówczas obrazowo, że pęcherz płacze krwawymi łzami.
Jakie leczenie może dziś w Polsce lekarz zaoferować choremu? Czy możliwe jest zahamowanie dewastujących zmian w pęcherzu?
Celem leczenia jest opóźnianie progresji i eliminacja dolegliwości bólowych oraz dyskomfortu związanego z parciem na pęcherz. Stosujemy leki przeciwbólowe, przeciwdepresyjne, uspokajające, immunosupresyjne i farmakoterapię dopęcherzową, która ma zapobiegać rozwojowi stanu zapalnego, owrzodzeniom i kurczeniu się pęcherza.
Niestety, skuteczny lek polisiarczan pentozanu sodu - Elmiron, którego działanie polega na wiązaniu się z nieprawidłową błoną pęcherza moczowego i uzupełnianiu niedoboru glikozoaminoglikanów tworzących warstwę ochroną śluzówki, nie jest w Polsce refundowany. Tymczasem ma udowodnioną skuteczność w opóźnianiu progresji choroby i pozwala wielu chorym zachować własny pęcherz do końca życia.
Na ile terapia polisiarczanem pentozanu sodu zmienia życie chorych?
W przebiegu śródmiąższowego zapalenia pęcherza w wyniku stanu zapalnego i uszkodzenia warstwy barierowej zwiększa się przepuszczalność błony śluzowej dla jonów potasu, co powoduje aktywację zakończeń nerwowych i ból.
Lek odkłada się na ścianie pęcherza, odtwarzając polisacharydowy "film" na jej powierzchni, co zapobiega nasilaniu się stanu zapalnego, powstawaniu owrzodzeń, zakażeń i bólowi. W efekcie opóźnia to dewastację pęcherza. Lek jest podawany doustnie w kapsułkach. Dzięki tej terapii pacjent może uniknąć okaleczających metod leczenia oraz wrócić do aktywności życiowej i zawodowej.
Lek jest stosunkowo drogi i chorzy czekają na jego refundację, czy program lekowy to dobre rozwiązanie?
Program lekowy to upośledzone dziecko teoretyka medycyny. Gdyby za każdym lekarzem stał asystent medyczny, który zajmowałby się biurokracją, to program lekowy nie stanowiłby dla klinicysty niepotrzebnej straty czasu kosztem prowadzenia terapii. Lek powinien być refundowany na receptę, zwłaszcza, że jest już dobrze poznany i nie ma alternatywnych terapii. Dzięki zastosowaniu takiego leczenia nawet 40 proc. pacjentów może zachować własny pęcherz. Obok efektów stricte zdrowotnych, lek przynosi korzyści psychospołeczne i ekonomiczne. Pacjenci mogą żyć bez poczucia kalectwa i stygmatyzujących objawów, jak bezwiedne gubienie moczu czy ciągłe parcie na pęcherz, które uniemożliwiają im wyjście z domu.
Więcej na ten temat:
Śródmiąższowe zapalenie pęcherza - w oczekiwaniu na leczenie