Autor : Magdalena Kopystyńska
2021-06-30 15:51
W czerwcu obchodzimy "Dzień Solidarności z Chorymi na Migrenę". Przy tej okazji, eksperci, skupieni wokół inicjatywy Medyczna Racja Stanu, przypominali, że migrena to poważna choroba, której konsekwencje dla zdrowia i życia mogą być dotkliwe. O tym czym migrena różni się od bólu głowy i czy można ją skutecznie leczyć mówi prof. Jacek Rożniecki, kierownik Kliniki Neurologii, Udarów Mózgu i Neurorehabilitacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
- Migrena jest zaburzeniem neurologicznym, charakteryzującym się nawracającymi atakami bólu głowy, którym często towarzyszą inne problemy jak nudności czy zaburzenia widzenia. Najcięższą formą migreny jest jej postać przewlekła. Mówimy o niej gdy ataki występują przez ponad 15 dni w miesiącu. Szacuje się, że taka postać schorzenia może dotykać nawet 2-3 proc. populacji. Migrena epizodyczna dotyczy nawet do 15 proc. Polaków – mówi prof. Rożniecki. Jak przyznaje - dużym problemem jest nieprawidłowe leczenie migreny lub w ogóle brak je leczenia, co może prowadzić do wykluczenia wykluczyć pacjenta z życia społecznego i zawodowego. To zaś pociąga za sobą znaczące koszty ekonomiczne.
Profesor Rożniecki zwrócił uwagę, że często choroba jest bagatelizowana przez samych pacjentów. Chorzy zamiast szukać pomocy specjalisty skracają drogę w walce z bólem samodzielnie przyjmując tłumiące go środki. A w przypadku migreny zwykłe leki przeciwbólowe nie sprawdzają się, co więcej, ich nadużywanie może wywołać szereg różnych powikłań z zaostrzeniem choroby włącznie.
- Migrenę leczymy lekami, które pozwalają przerwać ból w przypadku, gdy problem jest epizodyczny. W takich przypadkach stosujemy m.in. grupę leków o nazwie tryptany, które w sposób celowanych działają na mechanizm bólu migrenowego. Stosujemy też klasyczne leki przeciwbólowe np. paracetamol w odpowiednio wysokich dawkach – tłumaczy prof. Rożniecki.
Dodaje: - W przypadku migreny przewlekłej stosuje się leki, których zadaniem jest hamowanie nawrotów ataków. I tutaj obecnie dokonuje się istotny postęp. Ważnymi lekami o takim działaniu są: toksyna botulinowa i nowość: przeciwciała monoklonalne anty-CGRP.
Wskazuje się na wysoką skuteczność zastosowania toksyny botulinowej w leczeniu migreny, udowodnioną poprawę jakości życia i produktywności społecznej pacjentów poddanych terapii, a także zmniejszenie kosztów bezpośrednich i pośrednich ponoszonych w związku z ciężkimi stanami migrenowymi. - Już w pandemii, kiedy pacjenci, którzy z przyczyn obiektywnych nie mogli otrzymać toksyny podawanej regularnie co 3 miesiące, mieli w stosunku do pacjentów, którzy byli leczeni - nawet o 8 dni więcej w miesiącu z bólem głowy - tłumaczył ekspert podczas debaty MRS.
Przeciwciała monoklonalne anty-CGRP, jak wyjaśnia ekspert, są to leki, które blokują działanie białka CGRP, które jest uwalniane w trakcie fazy bólu. Włączenie tych leków do terapii pozwala na szybkie uzyskanie stabilizacji choroby i zmniejszenie częstości oraz intensywności ataków migrenowych. Co ważne, leki te są skuteczne we wszystkich typach migreny.
Debaty, rozmowy, opinie i komentarze na kanale CowZdrowiu na YouTube!
Czytaj także:
Prof. J. Jedrzejczak: diagnoza jest podstawą dobrego leczenia padaczki
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl