Autor : Anna Gumułka
2023-03-20 17:45
To, co nas w tej chwili najbardziej niepokoi jeśli chodzi o kształcenie, to możliwy odpływ kadry dydaktycznej; wynagrodzenia specjalistów w szpitalach są równe pensji profesorskiej – wskazuje rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach prof. Tomasz Szczepański.
To jedna z najstarszych i największych uczelni medycznych w Polsce, w poniedziałek mija 75 lat od decyzji Rady Ministrów o powołaniu ówczesnej Akademii Lekarskiej, co Poczta Polska uczciła wydaniem urodzinowej kartki pocztowej.
Współcześnie uczelnie medyczne stanęły wobec wyzwania zwiększenia liczby kształconych studentów w związku z odczuwalnym w Polsce deficytem kadry – przede wszystkim lekarzy i pielęgniarek. Jak pisaliśmy, Ministerstwo Zdrowia stawia na tworzenie nowych kierunków, również na uczelniach, które nie kształciły dotąd lekarzy.
- To, co jest w tej chwili dla nas najbardziej niepokojące to to, że możemy mieć do czynienia z odpływem kadry nauczającej. Nie czarujmy się - jest dość duża dysproporcja, jeśli chodzi o wynagrodzenia lekarzy specjalistów w szpitalach - w tej chwili pensja lekarza specjalisty jest na poziomie pensji profesorskiej, w związku z tym tego najbardziej się boimy, że będzie nam brakowało nauczycieli, zwłaszcza na przedmiotach podstawowych, teoretycznych. Jak sobie z tym poradzą nowe uczelnie? Jeżeli my widzimy to zagrożenie, to nasuwa się pytanie, na ile to będzie dotyczyło nowych podmiotów – powiedział w poniedziałek CowZdrowiu.pl prof. Tomasz Szczepański.
Jego zdaniem uczelnie tworzące kierunki lekarskie mogą się też zmagać z innymi problemami: - Oczywiście jak jest nowy podmiot, jest jakaś świeżość, nawet świeżość koncepcyjna, ale potem się pojawiają problemy dnia codziennego. Baza szpitalna – jeżeli mówimy o upraktycznieniu kształcenia, to ta baza jest jeszcze zbyt skromna. Jeśli mówimy o tym, że chcemy kształcić w mniejszych grupach, to musimy mieć coraz więcej miejsc, a liczba szpitali jest ograniczona. To problemy, z którymi każdy musi się mierzyć – podkreśla rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Katowicka uczelnia, która kształci obecnie lekarzy w swej kolebce – Zabrzu – oraz w Katowicach, planuje utworzyć filię w Bielsku-Białej. W styczniu tego roku władze uczelni i miasta podpisały list intencyjny w tej sprawie. Pierwsi studenci kierunku lekarskiego mają rozpocząć naukę w Bielsku-Białej już w najbliższym roku akademickim.
- Podłożem tej decyzji jest coś, czego się nie spodziewałem - że są miejsca w Polsce, gdzie młodzi, zdolni maturzyści nawet nie myślą o tym, żeby studiować medycynę, bo nie stać ich na dojazdy do niedalekich Katowic. To jest głównie adresowane do młodzieży z Bielska i okolic, żeby się odważyła podjąć studia, a my przy tej bazie, jaką mamy, chcemy wykorzystać rezerwy i tam stworzyć miejsce, które pozwoli młodym ludziom studiować medycynę – dodał prof. Szczepański.
Śląski Uniwersytet Medyczny to jedna z największych uczelni medycznych w Polsce. W tej chwili na kierunku lekarskim w Zabrzu i Katowicach kształci się około 4,5 tys. studentów; od 10 lat uczelnię kończy największa liczba studentów wśród polskich uczelni medycznych. Kadra nauczycieli akademickich liczy ponad 1300 osób.
Polecamy także:
Prof. Piotr Ponikowski: rozważamy utworzenie filii naszej uczelni
Jakość kształcenia medyków: rektorzy proponują konsensus
Kierunek lekarski jeszcze w tym roku na Politechnice Bydgoskiej?