Autor : Anna Gumułka
2023-01-06 13:07
Udział osób po zawale serca w programie kompleksowej opieki specjalistycznej – tzw. KOS-zawał – ogranicza śmiertelność w tej grupie, a także zagrożenie udarem, kolejnym zawałem i niewydolnością serca – wskazuje śląski konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii i wicedyrektor Górnośląskiego Centrum Medycznego im. Prof. L. Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach prof. Krystian Wita.
Oferowanie tego zestawu świadczeń jest też korzystne finansowo dla placówek – ocenia.
KOS-zawał to refundowany przez NFZ program zapewniający zarówno opiekę medyczną, jak i rehabilitację kardiologiczną w okresie do 12 miesięcy po przebytym zawale mięśnia sercowego.
Woj. śląskie jest w krajowej czołówce w zakresie świadczeń KOS-zawał – oferują je wszystkie ośrodki, które realizują leczenie zawału za pomocą angioplastyki; to zabieg polegający na poszerzeniu naczyń krwionośnych zwężonych lub zamkniętych w wyniku miażdżycy.
- Obecnie rok do roku w woj. śląskim programem KOS-zawał obejmowanych jest ok. 55 proc. pacjentów, którzy ulegli zawałowi serca – powiedział CowZdrowiu.pl prof. Krystian Wita. - Średnio rocznie 38 proc. wszystkich pacjentów, którzy są w KOS, jest wprowadzanych do systemu w woj. śląskim – dodał.
Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że pacjenci odnoszą korzyść z udziału w programie. – Publikacje zarówno ze śląskich ośrodków, jak i ogólnopolskie przynoszą jednoznaczne dowody, że objęcie pacjenta tą opieką redukuje śmiertelność w obserwacji rocznej, ale wiemy już, że także trzyletniej – zaznaczył prof. Wita.
- Nawet po zakończeniu udziału w programie pacjenci odczuwają pozytywne efekty zdrowotne. Rzadziej wracają do szpitala z powodu niewydolności serca, to samo dotyczy ponownego zawału i udaru mózgu. Nie ma wątpliwości co do korzyści, jakie niesie program dla osób po zawale – dodał.
Wysoki odsetek pacjentów po zawale obejmuje też KOS-zawał w woj. wielkopolskim. Sięgał on – jak informował w ubiegłym roku tamtejszy oddział NFZ – 60 proc. Tamtejsi chorzy mogą otrzymać pomoc w ramach KOS-Zawał we wszystkich 13 placówkach posiadających oddziały kardiologiczne.
Jak jednak zaznacza prof. Krystian Wita, w wielu województwach odsetek ten nie sięga nawet 20 proc, oscylując wokół 15-17 proc. objętych kompleksową opieką specjalistyczną.
- Dlaczego tylko tyle? Naprawdę trudno mi powiedzieć. To pytanie do konsultantów wojewódzkich z innych regionów, ewentualnie do oddziałów NFZ w tych województwach. W Śląskiem ta współpraca akurat układa się bardzo dobrze – wszystkie ośrodki kardiologiczne mogły od razu przystąpić do KOS-zawał – wskazuje specjalista.
- Wydaje mi się, że z punktu widzenia oddziału, szpitala jest to również efektywność po stronie przychodów. Nie wiem, dlaczego szpitale nie są tym zainteresowane. Być może barierą jest konieczność zapewnienia rehabilitacji, ale rehabilitacja dzienna ośrodka KOS-zawał jest również dodatkowo premiowana przez NFZ – zauważa.
Odnosząc się do kwestii wycen wicedyrektor Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu zauważył, że w minionym roku było pewne zamieszanie związane ze zwiększeniem wyceny punktu w ryczałcie, przy nieadekwatnym do tego zwiększeniu wyceny punktu poza ryczałtem. - KOS – zawał to ośrodki odrębnie finansowane, nie w ramach ryczałtu, tutaj pewne elementy terapeutyczne - jak leczenie pomostowania poprzez by-passy czy poprzez implantację urządzeń wysokoenergetycznych - przez ostatni rok były gorzej wycenione, ale to już jest historia, ponieważ jest zarządzenie prezesa NFZ, które porządkuje tę kwestię od Nowego Roku – wyjaśnił.
Prof. Krystian Wita przyznaje, że wysoka inflacja sprawia dyrektorom szpitali duże problemy. - Zwiększa koszty pracy, wynagrodzeń, ubezpieczeń, oczywiście również w ciągu ostatniego roku istotnie wzrosły ceny prądu i gazu, dzięki tarczom w jakimś stopniu ten wzrost póki co jest kontrolowany. W połowie roku była też dosyć duża zmiana wyceny za punkt, która w pewnym stopniu rekompensowała problem inflacyjny. Te problemy są jeszcze bardziej dotkliwe na oddziałach, gdzie wycena procedur jest absolutnie poniżej kosztów – inflacja powoduje jeszcze większe zadłużenie takich oddziałów, jak interna, chirurgia ogólna, laryngologia, psychiatria – ubolewa.
Istotnym kosztem w kardiologii są ceny urządzeń wszczepialnych. Według prof. Wity tu również należy się liczyć ze wzrostem cen, choć dopiero na wiosnę - od kwietnia. - To się wiąże głównie z rokiem bilansowym w Stanach Zjednoczonych – główni producenci urządzeń wszczepialnych to duże amerykańskie koncerny.
Program KOS-Zawał to kompleksowa opieka nad pacjentem po zawale mięśnia sercowego. Po hospitalizacji pacjenta z rozpoznaniem ostrego zespołu wieńcowego kolejne etapy ścieżki leczenia w ramach programu KOS-Zawał to: wizyta koordynująca, rehabilitacja oraz opieka poradni kardiologicznej, w której powinny odbyć się co najmniej cztery wizyty, zakończone bilansem opieki.
Wdrażanie KOS-zawał rozpoczęto w związku z niekorzystnymi statystykami wskazującymi, że o ile w Polsce – gdzie choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów – pacjenci otrzymują skuteczną pomoc bezpośrednio po zawale, to już w pierwszym roku od takiego zdarzenia umiera 20 proc. chorych, a w okresie trzyletnim – 30 proc.
Foto: Górnośląskie Centrum Medyczne
Polecamy także:
Miażdżyca - co ją powoduje, i jak się przed nią zabezpieczyć?
Nie wszystkie badania profilaktyczne mają sens?
Niedzielski podpisał przepisy ws. testów combo dla POZ. Kto je kupi?
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl