Autor : Halina Pilonis
2021-11-09 14:23
O terapii choroby kostnej wywołanej przez przerzuty nowotworu, równie ważnej jak leczenie samego raka, mówili klinicyści i przedstawiciele pacjentów podczas panelu „Pierwsza linia leczenia w onkologii” Forum Pacjentów Onkologicznych 5 listopada.
U około 70 proc. pacjentów cierpiących na najczęściej występujące nowotwory lite: raka piersi, płuca czy prostaty zmiany przerzutowe mają lokalizację kostną. Dlatego moment włączenia terapii modulującej zmiany przerzutowe w kośćcu powinien być równoległy do rozpoczęcia terapii onkologicznej, aby odroczyć wystąpienie zdarzeń kostnych, a nawet skutecznie im zapobiegać. - Denosumab jest więc lekiem do zastosowania przy I linii leczenia raka piersi niezależnie od podtypu biologicznego nowotworu. Pacjentki mogą odnieść korzyść z tego leczenia przejawiającą się poprawą jakości życia. Toczą się prace nad refundacją, więc jest światełko w tunelu - powiedział dr Agnieszka Jagiełło - Gruszfeld z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej NIO - PIB w Warszawie.
Choroba kostna
Towarzysząca wielu nowotworom choroba kostna to nie tylko zmiany osteolityczne, ale też zmiany powodujące dotkliwy ból, które mogą prowadzić do stanów zagrożenia życia. Złamania kompresyjne, złamania kręgosłupa, często z uciskiem na rdzeń kręgowy rzutują też na czas całkowitego przeżycia i są jedną z głównych przyczyn hospitalizacji.
W Polsce pacjenci w ramach terapii choroby kostnej otrzymują bisfosfonianany w postaci wlewów co trzy, cztery tygodnie. Wlewy dożylne zoledronianu czy pamidronianu mają toksyczność nerkową kumulacyjną, a więc długie ich stosowanie prowadzi do zniszczenia struktury nerek i ich niewydolności, co może uniemożliwić stosowania terapii onkologicznej. Nierefundowany denosumab może być podawany u pacjentów z niewydolnością nerek. W dłuższej analizie okazał się bardziej skuteczny niż bisfosfoniany i wpływa na poprawę czasu wolnego od progresji. A to oznacza, że wszyscy otrzymujący ten lek odnoszą też korzyści dodatkowe w odniesieniu do choroby podstawowej. Denosumab wypadł też dużo lepiej w zakresie leczenia dolegliwości bólowych i konieczności zastosowania silnych opioidów. Zapobiega resorpcji kości, nie uszkadza nerek i może być stosowany przez pacjentów z ich niewydolnością. Poza tym jest podawany podskórnie, więc chory może stosować go sam w domu.
Lek potrzebny pacjentom onkologicznym
Dr Agnieszka Jagiełło - Gruszfeld poinformowała, że jest spora grupa pacjentów z rakiem piersi z przerzutami do kości. - Te chore mają pełen dostęp do leczenia bisfosfonianami, natomiast znaczenie ograniczony do leczenia denosumabem ze względu na brak refundacji. Tymczasem ważne jest, aby przy podejmowaniu decyzji refundacyjnych jakość życia chorych była brana pod uwagę - podkreśliła.
Również prof. Dominik Dytfeld z Katedry i Kliniki Hematologii i Transplantologii Szpiku UM w Poznaniu mówił o potrzebie refundacji tego leku dla pacjentów ze szpiczakiem plazmocytowym. Choroba kostna w szpiczaku plazmocytowym jest wpisana w przebieg tego nowotworu i około 80 proc. chorych w chwili rozpoznania choroby wykazuje nieprawidłowości radiologiczne w układzie kostnym. - Denosumab poprawiłby jakość życia pacjentów, zwłaszcza z niewydolnością nerek. Dzięki temu też życie chorego ze szpiczakiem plazmocytowym może być coraz dłuższe - zaznaczył.
Pacjenci czekają na refundację
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski poinformował, że przeanalizuje wyniki leczenia denosumabem.
Przedstawiciele Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych niejednokrotnie podkreślali, że ból wywołany przerzutami do kości ma ogromny wpływ na jakość życia pacjentów. Pacjenci skarżą się też, że forma podania bisfosfonianów w postaci wlewów, wykonywanych w placówkach opieki zdrowotnej to dodatkowe narażenie na zakażenie koronawirusem. Poza tym chorzy, którzy są leczeni chemioterapią również w postaci wlewów, spędzają wiele godzin pod kroplówką w szpitalu. Tym, którzy mają problemy z nerkami w wyniku przebiegu choroby i nie mogą przyjmować bisfosfonianów pozostają doraźne terapie jak opioidy, a w patologicznych złamaniach operacje i ból.