Autor : Katarzyna Lisowska
2021-03-22 10:23
Środowisko psychologów akceptuje propozycje Ministerstwa Zdrowia dotyczące zmian ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia na 2021 r. Podkreśla jednak, że w kolejnych negocjacjach oczekuje dalszych zmian.
Katarzyna Sarnicka, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów przyznaje, że dotychczasowe propozycje resortu zdrowia dotyczące korekty współczynnika pracy dla ich profesji przyjmuje jako wstęp do dalszych rozmów. - Nasza pozytywna opinia dotyczy tylko propozycji, które mają mieć zastosowanie w tym roku.
Sarnicka zaznacza, że taką decyzję podjęto mając na uwadze trwająca pandemię i wynikające z niej obciążenia dla systemu ochrony zdrowia. - Liczymy, że zapowiedzi resortu zdrowia, że jeszcze w tym roku ruszą rozmowy dotyczące zmian w siatce płac na kolejne lata - mówi przewodnicząca OZZP.
Przypomnijmy. 17 marca Zespół Trójstronny ds. Ochrony Zdrowia przyjął propozycje resortu zdrowia dotyczące minimalnych, gwarantowanych ustawowo płac zasadniczych pracowników medycznych, w tym psychologów. Ustalane one są za pomocą tzw. współczynników pracy, określających relacje między płacą zasadniczą dla danego zawodu a przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce za rok ubiegły.
Co resort zaproponował psychologom?
MZ proponuje współczynnik pracy dla psychologów ze specjalizacją na poziomie 1,06 (5478 zł brutto), a bez specjalizacji 0,81 (4186 zł brutto).
Psychologowie przyznają, że ta propozycja nie jest dla nich satysfakcjonująca, ponieważ nadal ich pensje nie będą w żaden sposób odzwierciedlać ich kwalifikacji, chociaż obecnie zaczynają nieco bardziej mieć odniesienie do średniej krajowej.
Jakie są oczekiwania środowiska?
Docelowo psychologowie oczekują, że specjalista psychologii klinicznej będzie miał współczynnik pracy - 2, psycholog ze stażem pracy i dodatkowymi kwalifikacjami (np. ukończone szkolenie psychoterapeutyczne) - 1,7, psycholog bez dodatkowych kwalifikacji - 1,3.
- Bardzo ważne jest to, by przy ustalaniu siatki płac na kolejne lata ten współczynnik, szczególnie w przypadku specjalistów, istotnie się zwiększył. Liczymy, że w kolejnych negocjacjach ministerstwo będzie pamiętało, że w naszym zawodzie nie można tej zasadniczej stawki podwyższyć, bo w praktyce nie ma żadnych dodatków. Nie ma dodatków za dyżury, za noce, za dni świąteczne. Psycholodzy pracują w systemie jednozmianowym - wyjaśnia przewodnicząca.
Psychologowie dodatkowo postulują o wpisanie ich profesji do tabeli, tak jak to ma miejsce w przypadku innych zawodów. - Nasza grupa jest bardzo ważna w ochronie zdrowia, więc oczekujemy, że nazwa „psycholog” pojawi się wśród innych profesji. W propozycji ministerstwa zdrowia nie uwzględniono też grupy psychoterapeutów, dodamy, że wielu psychologów ma kwalifikacje psychoterapeutyczne. Jeżeli myślimy o uporządkowania płac dla wszystkich pracowników ochrony zdrowia, to pytanie, co z psychoterapeutami? - zaznacza Sarnicka.
Czytaj też:
Prof. J. Bohosiewicz: Chirurgia dziecięca feminizuje się
Szykują się zmiany kryteriów dla szkolnych gabinetów stomatologicznych
Prawidłowo rozpoznana i leczona choroba Wilsona nie musi być wyrokiem
//