Autor : Katarzyna Lisowska
2021-05-17 20:13
Dobra sytuacja na rynku pracy sprawia, że wpływy ze składek zdrowotnych do kasy Zakładu Ubezpieczeń Zdrowotnych zdecydowanie zwiększyły się. Do końca kwietnia ZUS przekazał do budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia o 3,5 mld zł więcej niż rok temu i o 3,9 mld zł więcej niż dwa lata temu - informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Jak przyznaje wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski to więcej, niż wynikało z prognozy. Jak podkreśla nowe środki mają być wykorzystane m.in. na realizację zapowiedzi zdrowotnych w Polskim Ładzie. Chodzi o bon na zdrowie 40 plus, czyli darmowe badania profilaktyczne oraz zniesienia limitów do lekarzy specjalistów.
Eksperci podkreślają, że wzrost wpływu ze składek jednak nie pokryje wszystkich potrzeb. Szacuje się, że ok. 3 mld zł będą potrzebne tylko na pokrycie zwiększonej pensji minimalnej w ochronie zdrowia. Nie mówiąc już o tym, że pacjenci mogą nie odczuć znaczącej poprawy, bo brak wystarczającej kadry może mocno ograniczyć efekt zniesienia limitów w specjalistyce.
W ich opinii jednak zaskakujące jest, że do tak dużego spływu składki doszło podczas trzeciej fali zachorowań i był to pierwszy pandemiczny początek roku. Dane są oceniane bardzo pozytywnie, ale rozmówcy Dziennika Gazety Prawnej przyznają, że wprawdzie nominalnie pieniędzy jest więcej, ale dynamika nie jest imponująca: jest o kilka punktów procentowych niższa niż w pierwszym kwartale 2019 roku.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj też:
Rekomendacje Rady Przejrzystości ws. leków w raku płuc i łuszczycy
Szykują się zmiany w szkoleniach inspektorów ochrony radiologicznej
Co dalej z receptami na leki 75+? Jest problem, rozwiązania brak