Autor : Maja Marklowska-Tomar
2020-06-01 19:28
Raki skóry stanowią już 30 proc. wszystkich rozpoznawanych nowotworów złośliwych, a rak kolczystokomórkowy, któremu poświęcona jest kampania "Rak UV", jest w tej grupie drugim pod względem częstotliwości występowania.
Niska świadomość społeczna na temat tego nowotworu, bagatelizowanie zmian, które w początkowym etapie wyglądają jak niegroźne strupki oraz dojrzały wiek chorych (szczyt zachorowań przypada w ósmej dekadzie życia) powodują, że wielu pacjentów, zwłaszcza z małych miejscowości czy obszarów wiejskich, diagnozowanych jest w zaawansowanym stadium choroby.
- Czas to zmienić! Tylko edukując osoby z grup wysokiego ryzyka, jesteśmy w stanie poprawić te statystyki - przekonują organizatorzy ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej "Rak UV", której celem jest zwiększenie świadomości społecznej na temat raka kolczystokomórkowego skóry, czynników ryzyka oraz możliwych form profilaktyki, szczególnie w grupach wysokiego ryzyka zachorowania na ten typ nowotworu.
Co trzeba wiedzieć na temat raka kolczystokomórkowego skóry
Rak kolczystokomórkowy (squamous cell carcinoma, SCC) to nowotwór złośliwy wywodzący się z komórek nabłonka płaskiego (squamous cell) i zaliczany do niebarwnikowych nowotworów skóry. Przyczyną jego rozwoju jest nieprawidłowe namnażanie się keratynocytów, spowodowane w głównej mierze szkodliwym oddziaływaniem promieniowania UV. Rak kolczystokomórkowy jest również znany jako rak kolczystokomórkowy skóry (cutaneous squamouscell carcinoma cancer – cSCC). Dodanie określenia skórny identyfikuje go jako raka skóry i odróżnia go od raków płaskonabłonkowych, które mogą powstać
w tkankach miękkich: w ustach, gardle czy płucach.
- Dotychczas nie było inicjatyw podejmujących temat niebarwnikowych nowotworów złośliwych skóry, stąd brak świadomości na temat tej jednostki chorobowej zarówno wśród społeczeństwa, jak i grup wysokiego ryzyka zachorowania na ten typ nowotworu. Wbrew powszechnej opinii, nowotwór skóry to nie tylko czerniak, na temat którego świadomość społeczna jest dużo większa. To również nowotwory niebarwnikowe stanowiące około 1/3 wszystkich rejestrowanych raków występujących u ludzi - podkreśla Elżbieta Kozik, prezes Stowarzyszenia Polskie Amazonki Ruch Społeczny, jednego z organizatorów kampanii RAK UV.
Niepełne dane na temat liczby zachorowań
Według Krajowego Rejestru Nowotworów w Polsce w 2017 roku odnotowano 13 478 zachorowań na niebarwnikowe nowotwory skóry (6453 u mężczyzn i 7025 u kobiet), jednak według ekspertów rzeczywista liczba chorych może być znacznie wyższa, a niedoszacowanie w tym zakresie wynika z braku wiedzy na temat tego typu nowotworu, bagatelizowania objawów i braku zgłaszalności pacjentów.
- Niestety dane epidemiologiczne nie są pełne. Na podstawie danych chorobowości można szacować, że w Polsce jest to około 40-50 tys. zachorowań rocznie. Niestety są to głównie przypadki nierejestrowane, które są z reguły operowane lub leczone miejscowo przez dermatologów czy chirurgów plastyków - podkreśla prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Jak tłumaczy, obraz kliniczny raka kolczystokomórkowego jest zróżnicowany i zależy od umiejscowienia. - Zmiany najczęściej występują na odsłoniętych częściach ciała, głównie w obrębie głowy lub szyi (80 proc.), ale mogą również pojawić się na kończynach czy tułowiu (20 proc.). W początkowej fazie rak kolczystokomórkowy z wyglądu przypomina rogowaciejącą, łuszczącą się zmianę o charakterze brodawkowatym, często pokrytą strupkiem, przez co pacjentom wydaje się, że jest to niegroźny defekt kosmetyczny. Tymczasem mimo tego, że charakteryzuje się powolnym wzrostem i początkowo wygląda niegroźnie, to późno zdiagnozowany może prowadzić do destrukcji otaczających tkanek oraz przerzutów do węzłów chłonnych i innych narządów - podkreśla prof. Rutkowski.
Kto jest w grupie ryzyka zachorowania na raka kolczystokomórkowego skóry
Ryzyko zachorowania na ten typ nowotworu skóry u osób rasy kaukaskiej przekracza 20 proc. i rośnie wraz
z wiekiem. - Największą liczbę zachorowań notujemy w ósmej dekadzie życia, jednak nie oznacza to, że chorują tylko osoby w tym wieku. Wśród pacjentów są również osoby po 60. roku życia i młodsze - zaznacza prof. Rutkowski.
Jednym z głównych czynników ryzyka rozwoju raka kolczystokomórkowego skóry jest długotrwała ekspozycja na działanie promieniowania UV, dlatego wśród szczególnie narażonych na zachorowanie są osoby wykonujące pracę na świeżym powietrzu, w sektorach takich jak: rolnictwo, sadownictwo, ogrodnictwo, rybołówstwo czy budownictwo, które nie stosują żadnej ochrony przed promieniowaniem słonecznym. W ich przypadku rak skóry jest chorobą zawodową.
W grupie wysokiego ryzyka znajdują się również pacjenci poddani w przeszłości leczeniu za pomocą promieniowania jonizującego, posiadający wrodzone lub nabyte upośledzenie odporności (po przeszczepieniach narządów, długotrwale leczone lekami hamującymi działanie układu odpornościowego lub glikokortykosteroidami, osoby zakażone HIV), cierpiący na przewlekłe choroby skóry oraz osoby z genetyczną predyspozycją do zachorowania na nowotwory skóry wywołane promieniowaniem UV. U tych pacjentów rak kolczystokomórkowy przebiega agresywnie i może prowadzić do śmierci.
Profilaktyka i wczesna diagnostyka kluczem do sukcesu
- Ochrona przed szkodliwym promieniowanie UV to obecnie jeden z głównych elementów profilaktyki przed rakiem kolczystokomórkowym. Szczególnie w okresie letnim, przed wyjściem z domu, należy pamiętać o kremach z filtrem, nakryciu głowy, zasłaniać okolice ramion i szyi oraz pamiętać, że promienie słońca bardzo dobrze przechodzą przez warstwę chmur. Niestety wiele osób wykonujących pracę zawodową na świeżym powietrzu o tym zapomina - mówi Joanna Konarzewska, dyrektor Fundacji Onkologicznej Nadzieja.
Ważnym elementem profilaktyki nowotworów skóry jest samoobserwacja, która powinna odbywać się przynajmniej raz w miesiącu. Polega ona na sprawdzeniu skóry pod kątem nowych zmian oraz obserwacji tych, które pojawiły się już wcześniej. W przypadku pojawienia się jakiejś niepokojącej zmiany konieczna jest wizyta u lekarza dermatologa, który w pierwszej kolejności przeprowadza wywiad uwzględniający czynniki środowiskowe i genetyczne oraz przyjmowane przez pacjenta leki, a następnie przeprowadza badanie.
- Rozpoznanie wstępne ustala się na podstawie wywiadu i badania fizykalnego uzupełnionego o nieinwazyjne badanie dermatoskopowe lub wideodermatoskopowe. Dermatoskopię należy traktować jako stały element badania, ułatwiający rozpoznanie i pozwalający na ocenę rozległości nowotworu przed planowanym leczeniem, jak również dający możliwość kontroli jego efektów. W przypadku podejrzenia raka kolczystokomórkowego pobiera się wycinek ze zmiany i poddaje badaniu histopatologicznemu. Jest ono standardem w rozpoznaniu raka kolczystokomórkowego, a radykalne wycięcie chirurgiczne jest metodą z wyboru dającą najwyższy odsetek wyleczeń - wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Witold Owczarek, kierownik Kliniki Dermatologicznej w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
Jak się leczy raka kolczystokomórkowego skóry
"Złotym standardem” jest leczenie chirurgiczne, polegające na doszczętnym usunięciu tkanek nowotworowych. Istnieją również inne metody leczenia, do których zalicza się:
leczenie powierzchowne, czyli 5-fluorouracyl, imikwimod, diklofenak, peeling chemiczny, terapię fotodynamiczną, krioterapię;
leczenie miejscowe: laseroterapię, krioterapię, elektrokoagulację, radioterapię oraz chemioterapię.
U dorosłych pacjentów z przerzutowym lub miejscowo zaawansowanym rakiem kolczystokomórkowym skóry od niedawna w USA i UE stosuje się systemową terapię innowacyjną przy pomocy przeciwciał monoklonalnych. W Polsce nie jest ona na razie refundowana. Środowisko medyczne ma jednak nadzieję, że niebawem to się zmieni.
"Rak UV" dotrze do wsi i miasteczek
Inicjatorami kampanii "Rak UV" są organizacje pacjenckie działające na rzecz poprawy sytuacji pacjentów onkologicznych w Polsce: Polskie Amazonki Ruch Społeczny, Fundacja Gwiazda Nadziei, Fundacja Onkologiczna Nadzieja, Fundacja Życie z Rakiem, Stowarzyszenie Pomocy Chorym na Mięsaki i Czerniaki Sarcoma oraz Stowarzyszenie MANKO. Przedsięwzięcie zostało objęte honorowym patronatem Ministra Zdrowia. Patronat nad kampanią objęli: Rzecznik Praw Pacjenta, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Polskie Towarzystwo Onkologiczne, Polskie Towarzystwo Chirurgii Onkologicznej, Związek Gmin Wiejskich RP, Związek Zawodowy Rolnictwa i Obszarów Wiejskich "Regiony", Instytut Medycyny Wsi im. Witolda Chodźki, Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej, Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów.
Więcej informacji na temat kampanii na www.rakuv.pl
Polecamy także:
Zmiany w składzie i kompetencjach Rady ds. Onkologii
Zespół ds. chorób rzadkich w nowym składzie
NIK - place zabaw stwarzają zagrożenie dla życia i zdrowia dzieci
//