Autor : Katarzyna Lisowska
2021-07-30 10:27
4. fala może nadejść już pod koniec sierpnia. W kraju wciąż brakuje kilka milionów zaszczepionych do wytworzenia tzw. populacyjnej odporności. Rząd uruchamia kolejne programy promujące szczepienia. Jakie?
Podczas piątkowej konferencji prasowej premier przypomniał, że w ostatnich dniach notujemy powyżej 100 przypadków zakażeń dziennie. - Łóżek zajętych w szpitalach mamy ok. 300, ok. 40 respiratorów w użyciu. Te liczby nie robią już wrażenia po 1,5 roku pandemii. Ale pamiętajmy jak często przewaga nad COVID-19 okazywała się krucha - mówił.
Morawiecki podkreślił, że obecnie na zachodzie Europy notuje się po kilkanaście tys. zakażeń na dobę. W jego opinii to co się tam dzieje wskazuje, że wkrótce i w Polce sytuacja może się pogorszyć. - Dzisiaj, kiedy mamy możliwość walki z koronawirusem, apeluję raz jeszcze o szczepienia. To jest jedyna i skuteczna metoda walki z koronawirusem - podkreśli. Premier zaznaczył, że rząd rozpoczynał proces przekonywania Polaków do wartości szczepienia z niskiego poziomu - w listopadzie zainteresowanych szczepieniem było poniżej 30 proc. Polaków. - Przeprowadziliśmy szereg kampanii społecznych, które okazały się skuteczne i dzisiaj to 70 proc. Obecnie liczba szczepień wykonanych to ok. 33 miliony - mówił, ale przypomniał, że to wciąż za mało, by osiągnąć poziom tzw. populacyjnej odporności.- Bądźmy mądrzy przed szkodą i zaszczepmy się jak najszybciej - apelował.
Premier wskazał, że w kraju obecnie działa infrastruktura szczepień, która jest gotowa przyjąć 700 tys. obywateli dziennie. - W ciągu tygodnia możemy zaszczepić ok. 5 mln Polaków, to prawie tyle, ile brakuje nam do uzyskania bezpiecznego poziomu wszczepienia.
Morawiecki odniósł się do przeciwników szczepień słowami: oby nie musieli przekonać się czym grozi wirus. Podkreślił, że nie szczepiąc się nie tylko stwarzają zagrożenie dla siebie , ale też innych osób. Zaapelował też o zaprzestanie prowadzenia kampanii fake newsów i agresji. Odnosząc się do zdarzeń z Grodziska Mazowieckiego zaznaczył, że to zachowania niedopuszczalne. - Będziemy im przeciwdziałać - zapowiedział i dodał, że rząd rusza z nowymi akcjami promocyjnymi.
Jak rząd chce zachęcać do szczepień?
- Rozpoczynamy kolejną, wielką akcję promocyjną dla samorządów, dla gmin miejsko- wiejskich i wiejskich, w wyniku których będzie można pozyskać dodatkowe środki dla samorządów. Chcemy nimi zachęcić naszych rodaków do szczepień - zapowiedział premier.
Szef KPRM Michał Dworczyk przypomniał, że uruchomiono ponad 6 tys. punktów szczepień populacyjnych. - W blisko 0,5 tys. aptek uruchomiliśmy możliwość szczepienia, zaczęliśmy szczepienia w punktach w galeriach handlowych i w trakcie masowych imprez w punktach mobilnych. Ruszyły szczepienia w zakładach pracy - jest już ok. milion zaszczepionych pracowników. Urządziliśmy konkursy samorządowe, przeprowadzono kampanię telefoniczną. Zaangażowaliśmy samorządy do tego, żeby kontaktować się z każdym mieszkańcem powyżej 55 r. ż. Uruchomiliśmy program z KGW, z OSP, wielką loterię NPS i zaangażowaliśmy szereg innych instytucji w te działania. Prowadziliśmy też dwie bardzo duże kampanie - wyliczał.
Co dalej? Dworczyk zapowiedział, że od września ruszy duża kampania edukacyjną w szkołach. - To będą lekcje i webinaria dla rodziców i dorosłych z rzetelnymi informacjami - wyjaśniał i podkreślił, że już teraz uruchomione zostaną dwa duże programy. - Pierwszy to "rosnąca odporność". Uruchamiamy również objazdowe punkty szczepień, które będą jeździły po gminach, gdzie jest najmniej osób zaszczepionych.
Jak wyjaśniał Dworczyk w ramach programu "Rosnąca odporność" 3 gminy w każdym powiecie, które odnotują najwyższy wzrost poziomu zaszczepienia otrzymają odpowiednio milion zł, 0,5 mln zł i 250 tys. zł.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski przekonywał, że jesteśmy przygotowani na zwiększoną liczbę zakażeń i na zwiększoną presję na szpitalnictwo. - Zajęliśmy się kwestią przygotowania całego systemu laboratoriów do wykonywania diagnostyki w kierunku wykrywania tego czy mamy do czynienia z koronawirusem. Mamy obecnie w gotowości ponad 320 laboratoriów, które wykonują te testy. Kwestia weryfikowania genomu, czyli mutacji z jaką mamy do czynienia, to jedno z priorytetowych działań obecnie - wyjaśniał.
Z przedstawionych przez rząd informacji wynika, że w gotowości cały czas utrzymywanych jest 6000 łóżek w szpitalach. W tej chwili działa nadal 12 szpitali tymczasowych aktywnych i 11 możliwych do uaktywnienia w przypadku wzrostu zapotrzebowania.
Czytaj także:
Czy jeden pacjent może być zakażony dwoma wariantami wirusa?
Czy można zwrócić szczepionki przeciw COVID-19?
Co stanie się ze sprzętem z kieleckiego szpitala tymczasowego?
Samorząd lekarski krytycznie o pomyśle na chirurgiczną asystę lekarza