Autor : Aleksandra Kurowska
2023-03-20 15:50
Porwania, działanie w kilku miejscach naraz i brak kontaktu z szefem, rozwiązanie umowy z medykiem gdy np. się rozchoruje - na takie okoliczności chce się dzięki nowelizacji przygotować lepiej rząd. Niespełna rok temu powołano ustawą Zespół Pomocy Humanitarno-Medycznej. Teraz już wiadomo, co z przepisów się sprawdza, a co nie.
Michał Dworczyk, jako minister Rady Ministrów, chce jeszcze w tym miesiącu przeprocedować i doprowadzić do przyjęcia przez rząd projektu nowelizacji ustawy o Zespole Pomocy Humanitarno-Medycznej (ZPHM), która została uchwalona 12 maja 2022 r.
Projekt umieszczono w wykazie prac legislacyjnych rządu dziś, a przyjęcie go na poziomie KPRM planowane jest na I kwartał tego roku, więc o solidnych konsultacjach na razie trudno myśleć.
ZPHM, czyli Zespół Pomocy Humanitarno-Medycznej to grupa złożona z 60 specjalistów medycznych i innych niezbędnych do prowadzenia akcji ratunkowej oraz udzielania wsparcia humanitarnego poza terytorium Polski.
Zespół ma zapewniać natychmiastową i niezbędną pomoc osobom w przypadku zagrożenia ich zdrowia lub życia poza granicami naszego kraju.
Zespół bierze udział w:
akcjach ratunkowo-ewakuacyjnych polskich obywateli będących ofiarami wypadków i innych zdarzeń nagłych;
wsparciu państw trzecich w działaniach ratunkowych podejmowanych na ich terytorium;
zabezpieczeniu medycznym akcji związanych z zapewnieniem pomocy polskim obywatelom oraz obywatelom innych państw będących członkami ich rodzin, w tym ewakuacji zagrożonych osób do bezpiecznego miejsca;
udzielaniu wsparcia humanitarnego.
Jak czytamy w opisie projektu, "doświadczenie z dotychczasowego funkcjonowania Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej wskazuje, że konieczne jest dokonanie zmian legislacyjnych mających na celu zwiększenie efektywności działań ZPHM jako zespołu szybkiego reagowania".
W projekcie proponuje się zmiany dotyczące:
zniesienia obowiązku bezpośredniego kierowania działaniami ZPHM przez Szefa gdyż obowiązek ten nie jest możliwy do zrealizowania w przypadku prowadzenia w tym samym czasie dwóch różnych działań, a także w przypadku zaistnienia sytuacji, gdy Szef nie może bezpośrednio kierować działaniami (np. choroba);
możliwości kierowania działaniami przez Zastępców Szefa;
doprecyzowania kwestii planu organizacji i działania ZPHM przez przeniesienie przepisów dotyczących planu na poziom ustawy oraz ich uporządkowanie;
dodania możliwości powoływania ekspertów, których wiedza specjalistyczna lub umiejętności są niezbędne do realizacji konkretnego zadania lub dla zapewnienia bezpieczeństwa działań ZPHM;
zniesienia przepisu o powiadamianiu o działaniach ZPHM podmiotów ustawowo powołanych do niesienia pomocy oraz przepisu o przekazywaniu osobie poszkodowanej lub podmiotowi leczniczemu oryginałów dokumentacji medycznej;
możliwości odstąpienia w uzasadnionych przypadkach od zwrotu całości lub części kosztów wyposażenia i szkolenia członka ZPHM w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy z przyczyn losowych (choroba, wypadek skutkujący brakiem możliwości dalszego wypełniania obowiązków członka ZPHM).
W projekcie zaproponowano również objęcie członków Zespołu ubezpieczeniem - "ze względu na specyfikę działań Zespołu (działania w różnych regionach świata, w tym zagrożonych terroryzmem, przestępczością, działaniami wojennymi) konieczne jest zapewnienie członkom ZPHM ubezpieczenia od porwania i okupu". Nie do końca może jednak chodzić o to, że politycy mieli refleksję, iż trzeba lepiej zabezpieczyć członków zespołu - bo wprost napisano, że brak ubezpieczeń może narazić na koszty Państwo Polskie.
Doprecyzowano także, że zadania obsługi ZPHM realizuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Polecamy także:
50 medyków na dyżurach w zespole pomagającym Polakom za granicą
Naczelna Rada Lekarska powołała Zespół ds. zagrożeń związanych z wojną