Autor : Anna Rokicińska
2021-12-16 10:51
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia przekazał, że wykryto 22 097 nowych przypadków koronawirusa. Zmarło 591 zainfekowanych. Wiceminister odpowiadał dziś na pytania posłów dotyczące epidemii i jej zwalczania. Opozycja wprost oskarżała rząd o bezczynność w walce z pandemią. - Czy rząd ma wreszcie zamiar słuchać Rady Medycznej? - pytała Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.
O dyskusje na ten temat wnioskowała grupa posłów z KO. - Zdecydowaliśmy się zorganizować to posiedzenie, bo w dalszym ciągu Polska jest czarną plamą, jeśli chodzi o działania rządu i dane dotyczące zgonów - mówiła. Podkreślała, że Polska jest na 9 miejscu, jeśli chodzi o liczbę przypadków i 3 miejsce, jeśli chodzi o liczbę zgonów w światowych statystykach. - Tylko w grudniu zmarło 6131 osób. W listopadzie natomiast było to 6577 osób. Gorzej było tylko w listopadzie ubiegłego roku - oceniła posłanka. Powiedziała, że 30 proc. wszystkich zgonów listopadowych w województwie lubelskim stanowiły zgony związane z Covid-19. Na Podlasiu była to 1/4 wszystkich zgonów. - Mimo tego nie ma praktycznie żadnych zdecydowanych działań ze strony władzy - powiedziała. - Problem polega na tym, że łóżka nie leczą - dodała. Poinformowała, że w tym roku będzie 171 tys. nadmiarowych zgonów. Podkreślała, że tylko 54 proc. osób w Polsce jest zaszczepionych. Krytykowała nieegzekwowanie certyfikatów covidowych w miejscach publicznych. - Ten paszport covidowy nie jest mi potrzebny tylko w jednym miejscu, to jest Polska - stwierdziła. - Czy rząd ma wreszcie zamiar słuchać Rady Medycznej? - pytała.
Jak tłumaczył się wiceminister zdrowia?
- Mamy dzisiaj 22 097 nowych przypadków. To jest spadek o 20 proc. Niestety 592 osoby przegrały walkę z koronawirusem - poinformował. Mówił, że dobrą informacją jest to, że spada liczba zajętych łóżek szpitalnych. Dla pacjentów z Covid-19 dostępnych jest 31,5 tys. łóżek. - Nie robiliśmy dużego buforu, aby umożliwić leczenie pacjentów z innymi schorzeniami - powiedział. W ciągu doby o 16 wzrosła liczba pacjentów pod respiratorami.
Kraska powiedział, że nowe zakażenia dominują wśród osób w wieku między 30 a 39 rokiem życia. Na drugim miejscu są osoby w wieku między 40 a 49 rokiem życia. Ogólnie nowe zakażenia osób w wieku między 20 a 60 rokiem życia stanowią obecnie 70 proc. wszystkich. - To są osoby aktywne zawodowo i te osoby najczęściej w tej chwili chorują - powiedział.
Jeśli chodzi o zgony, to najwięcej umiera tych wieku 80-89 lat. To osoby z wielochorobowością i osłabioną już odpornością. 60 proc. wszystkich zgonów dotyczy osób z w wieku 60-90 lat. - Dlatego tak ważne jest, aby te osoby przyjęły tę dawkę przypominającą - powiedział Kraska. - W tej chwili są dwie grupy pacjentów, ci powyżej 70 roku życia z wielochorobowością i niezaszczepieni, ponieważ dzieci im odradziły. Druga grupa, która dominuje, to są ludzie młodzi, którzy nie wierzą, że zachorują - tłumaczył. - Kiedy już trafiają do szpitali, wymagają tej tlenoterapii wysokoprzepływowej - dodał. Wiceminister zdrowia poinformował, że współczynnik reprodukcji wirusa „R” wynosi teraz 0,97. 53,5 proc. całej populacji jest obecnie w pełni zaszczepiona. Dawkę przypominającą przyjęło 5 mln Polaków. Najniższy poziom zaszczepienia jest na Podkarpaciu - 40 proc., Podlasiu - 45 proc. i na Lubelszczyźnie - 47 proc. Najlepiej wygląda to na Mazowszu - 60 proc., w Wielkopolsce - 58 proc. oraz na Pomorzu - 56 proc. W tej chwili dziennie szczepi się około około 200 tys. osób. - Niestety w większości to dawka przypominająca - poinformował Kraska. Na szczepienia zarejestrowało się już 150 tys. dzieci w wieku 5-11 lat.
Minister jak paszport covidowy
Po tej wypowiedzi rozpętała się dość emocjonalna dyskusja. Posłanka Monika Wielichowska (KO) krytykowała rząd i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego za bezczynność. - Mamy wielkiego nieobecnego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który jest tak samo przydatny jak paszport covidowy w Polsce - powiedziała. - Ci ludzie mogliby żyć, gdyby minister zdrowia był ministrem zdrowia, a nie ministrem od statystyk - dodała. Pytała dlaczego ani premier, ani minister zdrowia nie słuchają Rady Medycznej i epidemiologów. Podkreśliła, że już dawno powinna funkcjonować ustawa o Funduszu Kompensacyjnym Szczepień Ochronnych. - Pandemia w sylwestra nie pójdzie spać - stwierdziła.
Rządu bronił poseł PiS Czesław Hoc. - Musimy te emocje w jakiś sposób kontrolować i być sprawiedliwym - powiedział. Wypominał, że ekspert opozycji radził, by wybory mimo pandemii odbyły się jesienią, wytykał manifestacje, które sprzyjają epidemii. - Oceny muszą być sprawiedliwe - stwierdził. Zaproponował, by inaczej podawać do statystyk zgony i by w codziennych raportach były jedynie te spowodowane Covid-19, a nie te dotyczące chorób współistniejących. Stwierdził, że tak się dzieje w Niemczech i Portugalii, stąd u nich lepsze statystyki. Przekonywał, że rząd zrobił bardzo wiele, by bronić Polaków przed IV falą. Mówił o wyjazdowych punktach szczepień, tych plenerowych, loteriach dla obywateli i samorządów, ogłoszeniach w prasie radiu czy telewizji. - I pani mówi, że to nic. No bądźmy racjonalni - stwierdził poseł Hoc.
Polecamy także:
NIK: państwo coraz mniej skutecznie walczy z otyłością dzieci
Prof. J. Kaźmierczak o hipercholesterolemii. Są trudności w leczeniu
K. Ruciński o przesiewowych badaniach SMA, lekach, Funduszu
Konfederacja blokuje prace nad projektem ws. sprawdzania certyfikatów