Autor : Katarzyna Lisowska
2021-06-09 13:19
Senacka Komisja Zdrowia opowiedziała się w środę za ustawą o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Przyjęto ją wraz z poprawkami, które przewidują m.in podniesienie współczynników pracy oraz wyodrębnienie nowych grup medycznych. Wcześniej ustawę przyjął Sejm jednak odrzucając poprawki podnoszące wskaźniki płac.
Przypomnijmy, że 28 maja Sejm odrzucił poprawki opozycji do ustawy dotyczące m.in. podwyższenia współczynnika pracy wszystkim zawodom medycznym o 0,3. Odrzucono również propozycję by każdego roku współczynniki pracy podwyższać o 0,2 proc. od roku 2022. Podobnie jak propozycję by pracownik, który podwyższył swoje kwalifikacje miesiąc później był zaszeregowany w tabeli, jako lepiej zarabiający.
Przeciwko przyjęciu w takim kształcie ustawy protestowały m.in 7 czerwca pielęgniarki i położne. Jak mówiły tzw. "ustawa Niedzielskiego" nie tylko nie poprawia ich sytuacji finansowej, ale wręcz odbiera im to co wynegocjowało ich środowisko w poprzednich latach.
Tego poglądu nie podzielał obecny na posiedzeniu Komisji Zdrowia wiceminister Maciej Miłkowski. Jak przekonywał senatorów, na mocy ustawy podniesione zostały minimalne wynagrodzenia - co jak podkreślał - dla budżetu państwa wiąże się ze znaczącymi kosztami. - Całość tej ustawy kosztuje NFZ i budżet państwa ok. 4 mld zł - podkreślał. Zaznaczył, że nie jest to regulacja dotycząca wzrostu wynagrodzeń, ale określa minimalne wynagrodzenia, które ma obowiązywać od 1 lipca w ochronie zdrowia. Przypomniał, że w toku prac Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia ustalono, że jak najszybciej rozmowy dotyczące siatki płac zostaną wznowione, co ma nastąpić po zmianach związanych ze zwiększeniem środków na ochronę zdrowia. - Przyjęte rozwiązania w ustawie o najniższych płacach to dopiero początek ustalenia rozwiązań w zakresie wynagrodzeń - mówił.
Jak mają zmieniać się płace medyków?
Wiceminister przekazał, że lekarz albo lekarz dentysta, który uzyskał specjalizację drugiego stopnia lub tytuł specjalisty w określonej dziedzinie medycyny, miałby najniższe wynagrodzenie ustalone na poziomie 6769 zł (współczynnik 1,31). Z kolei lekarz z pierwszym stopniem specjalizacji zarabiałby w podstawie wynagrodzenia nie mniej niż 6201 zł, przy wskaźniku 1,20. Lekarz albo lekarz dentysta bez specjalizacji otrzymałby minimalne wynagrodzenie na poziomie 5477 zł (wskaźnik 1,06).
Tyle też miałyby otrzymać pielęgniarki z wykształceniem magisterskim wraz ze specjalizacją. Dla lekarza stażysty przewidziano 4185 zł najniższego wynagrodzenia, podobnie inni pracownicy medyczni działalności podstawowej m.in. diagności laboratoryjni, wykonujący zawód medyczny wymagający wykształcenia wyższego, bez specjalizacji.
Pielęgniarki, które nie posiadają tytułu specjalisty i wyższego wykształcenia dostaną 3772 zł minimalnego wynagrodzenia.
Wiceminister zwracał też uwagę, że pielęgniarkom z licencjatem zapewniono wyższy współczynnik pracy niż pierwotnie planowany - 0,81.Informacje o tym, jakie współczynniki pracy przyjął Sejm, publikujemy tutaj.
Jakie poprawki do płac zaproponowali senatorowie?
Senator Beata Małecka- Libera, przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia odnosząc się do słów wiceministra stwierdziła, że odbiera je jako przyznanie się resortu do zdrowia do tego, że te wskaźniki, które są w ustawie są za niskie. - Skoro resort widzi potrzebę ich dalszych zmian to powinien zaakceptować proponowane dziś poprawki. To będzie sprawdzian dobrej woli – podkreślała senator i zaproponowała pakiet poprawek uwzględniający m.in podniesienie współczynników pracy oraz wyodrębnienie nowych grup medycznych m.in ratowników z licencjatem, pielęgniarek z licencjatem.
Senator Agnieszka Gorgoń-Komor (KO) podkreślała, że zaproponowane w ustawie wskaźniki mają podzielić środowisko medyczne. Jak przekonywała bez kadr medycznych nie da się zmienić systemu ochrony zdrowia. Bez nakładów finansowych nie da się zatrzymać kadr medycznych w Polsce. - Proponowane przeliczniki absolutnie nie są zadowalające dla środowiska medycznego - oceniła. We wcześniejszej rozmowie z CwZ senator podkreślała, że jako czynny zawodowo lekarz oraz członek Komisji Zdrowia dołoży wszelkich starań, aby ustawa znalazła pozytywne poparcie w środowisku medycznym, a to wymaga wielu poprawek, gdyż obecne brzmienie proponowanej nowelizacji jest absolutnie nie do przyjęcia.
Biorący udział w posiedzeniu przedstawiciele diagnostów laboratoryjnych wskazywali, że obawiają się, że przyjęcie ustawy bez poprawek sprawi, że właśnie na tym poziomie znaczący odsetek personelu medycznego będzie miał zarobki przez kolejne lata. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja apelował, by głos środowiska został uwzględniony oraz aby zapewniono godne minimum tym pracownikom, których wynagrodzenia są niskie i nieodpowiadające kwalifikacjom, a ciąży na nich duża odpowiedzialność.
Ostatecznie Komisja opowiedziała się za przyjęciem ustawy wcześniej przyjmując do niej poprawki m.in zakładające podwyższenie współczynników pracy.
Ustawą jutro zajmie się Senat na posiedzeniu plenarnym, a 15 czerwca ponownie Sejm.
Aktualizacja:
Senat podnosi przeliczniki wynagrodzeń w ochronie zdrowia
Polecamy także:
USA mają 1. lek na chorobę Alzheimera, który walczy z jej przyczyną
GUS - w 2020 r. o połowę mniej kuracjuszy w uzdrowiskach
Rzecznik Praw Pacjenta chce refundacji lokalizatorów dla seniorów