Autor : Anna Rokicińska
2021-07-20 10:33
Senatorowie przegłosowali obniżenie wieku uprawniającego seniorów do bezpłatnych leków. Ma to być nie 75, a 70 plus. Projekt jest dopiero po pierwszym czytaniu w izbie wyższej parlamentu. Ciekawe jest jednak to, że nikt nie głosował przeciwko temu rozwiązaniu. Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się jedynie od głosu.
Dziś połączone senackie Komisje Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Ustawodawcza, a także Zdrowia, zajmowały się pierwszym czytaniem projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Chodzi o darmowe leki dla seniorów. Inicjatorem projektu był senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski. Projekt przewiduje obniżenie wieku uprawniającego do darmowych leków z 75 do 70 lat.
Jak refundacja leków dla seniorów wygląda w innych krajach Unii Europejskiej?
Senator Kwiatkowski powiedział, że projekt był szeroko konsultowany. - Projekt jest regulacją, która wprowadza bezpłatne leki nie dla grupy 75 plus, a obniża ten wiek do lat 70 lat. Nie wprowadza zmian w zakresie listy leków refundowanych, procedur i zasad dystrybucji – uzasadniał senator. Dodał, że Senat zamówił ekspertyzę analizującą, jak wygląda pomoc dla seniorów w zakresie refundacji leków w innych unijnych krajach. Przedstawiał ją prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej. Podkreślał on, że im dłużej seniorzy są na emeryturze, tym bardziej ubożeją. Mówił, ze w Europie jest kilka systemów dopłacania seniorom do leków. - Pierwszy różnicuje produkty lecznicze i poziom wsparcia - powiedział. - Drugi to taki, który różnicuje jednostki chorobowe - dodał. Poziom refundacji zależy od tego na co choruje senior. Trzeci model różnicuje podmioty uprawnione do refundowanych produktów leczniczych, czyli dopłaty do leków w zależności od wieku, w jakim jest pacjent. Istnieją też systemy, które refundację i jej poziom uzależniają od wartości spożytych leków. Profesor podkreślił, że najbardziej godne uwagi są trzy systemy: estoński, czeski i irlandzki. W Estonii refundowane są leki dla seniorów od 63 roku życia, a poziom refundacji sięga nawet 90 proc., jeśli wydatki na leki przekroczą 300 euro. - To oznacza bardzo poważne wsparcie każdego jednego Estończyka - mówił Nowak-Far. W Irlandii ta pomoc jest bardziej celowana. Refundację otrzymują osoby o niskich dochodach. Jeżeli pacjenci chorują przewlekle, mają bezpłatne wszystkie leki. Jeżeli chodzi o choroby rzadkie, to refundacja jest na 3 miesiące, potem trzeba ją przedłużać. Natomiast wszyscy pacjenci, także ci młodsi, otrzymują leki za darmo, jeżeli wydatki na nie przekraczają 114 euro miesięcznie na gospodarstwo domowe.
W czeskim systemie progi zależą od wydatków danej osoby. Profesor przypomniał, że 1 korona czeska to 18 groszy. W przypadków 70-latków pacjenci przestają płacić za leki, jeżeli wydadzą na leki więcej niż 500 koron miesięcznie. Osoby 65 plus mają ten próg wyższy i wynosi on 1 tys. koron. Nawet jeśli nie jest się seniorem, ale wydatki na leki przekroczą miesięcznie 5 tys. koron, wtedy obejmuje taką osobę ten sam mechanizm. Profesor podkreślał, że także Turcja ma ciekawy sposób na refundację. Seniorzy płacą mniej o tyle, ile mają lat. - System polski jest bardzo mało szczodry - stwierdził prof. Nowak-Far.
Co o darmowych lekach dla seniorów mówili politycy?
Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości podkreślali, że nie tylko darmowe leki dla osób w podeszłym wieku stanowią ich finansowe wsparcie, ale także 13 i 14 emerytura, która także może posłużyć na wykupienie lekarstw. Przekonywali, że jesteśmy krajem na dorobku i nie możemy w takim stopniu refundować leków seniorom, jak inne, zachodnie kraje. Senator Jerzy Czerwiński podkreślał, że sama kategoria wieku nie odzwierciedla potrzeb osób starszych. - Jaki jest najbardziej efektywny system? - pytał ekspert. Profesor odpowiedział, że najbardziej efektywny jest w jego ocenie system irlandzki. Czerwiński dopytywał też o to, jakie systemy mają kraje z naszego regionu dawnego bloku wschodniego. Nowak-Far podawał, że także Węgrzy mają bogatszy system wsparcia seniorów pod tym względem. Tam stawki są bardzo zróżnicowane, od 25 proc. do 100 proc. refundacji. Dodatkowo wspierane są osoby o niskich dochodach lub wysokich wydatkach na leki. - Coś u nas jest dysfunkcjonalnego z tym wsparciem - ocenił.
Senatorowie Koalicji Obywatelskiej natomiast mówili, że lista darmowych leków jest krótka i są na niej te leki, które nie są często w tym wieku wykorzystywane. Brakuje też leków drogich. - 6,50 czy 7,50 zł na jednego emeryta, to co to jest za wsparcie - powiedziała senator Magdalena Kochan.
Co z darmowymi lekami dla seniorów zamierza zrobić rząd?
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski mówił, że rząd właśnie pracuje nad nową koncepcją darmowych leków dla seniorów i w związku z tym zapewnił, że będzie wsłuchiwał się w konstruktywne propozycje. Przekonywał, że działają systemy informatyczne, dzięki którym wiadomo, ile pacjent dopłaca rocznie do każdego leku. - Jaki limit w danym roku wykupił, z jakiej grupy refundacyjnej leków, to wszystko wiadomo - powiedział Miłkowski. Poinformował, że rocznie na ten cel wydawany jest 1 mld zł, a 8 mld zł to kwota refundacji wszystkich leków. - Pracujemy nad tym, aby poszerzyć listę leków 75 plus - zapowiedział Miłkowski. - Co do zasady uważamy, że kierunek jest słuszny - dodał. W sprawie poszerzenia listy jest już gotowa analiza formalna Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. - Jesteśmy gotowi do kolejnych objęć - stwierdził Miłkowski. - Kierunek, który przedstawił pan profesor, też jest godny uwagi - ocenił.
Ostatecznie za projektem głosowało 17 senatorów z komisji, 9 się wstrzymało, a nikt nie był przeciwny.
Polecamy także:
Wariant Delta - większość zakażonych nie ukończyła 40 lat
Szersze grono opracuje reformę leczenia uzależnień
Prof. Adam Bodnar został dziekanem Wydziału Prawa SWPS w Warszawie
Ranking przyjaznych szpitali onkologicznych na podstawie Onkomapy