Autor : Katarzyna Lisowska
2021-10-29 15:40
Zła dieta, obecny styl życia i pogarszająca się jakość powietrze sprawiają, że od kilku lat długość naszego życia już się nie wydłuża. Polacy są coraz bardziej schorowani. Przed nami zaś sezon grzewczy, który "wróży" większe problemy ze smogiem. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapowiada, że w sytuacji bardzo złego stanu powietrza będzie o tym alarmowało.
Jak informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w przypadku przekroczenie poziomu alarmowego dla stężenia pyłu zawieszonego PM10 (powyżej 150 µg/m3) w powietrzu osoby przebywające na terenie powiatów, których będzie to dotyczyć otrzymają SMS-owe ostrzeżenia o treści: Uwaga! Dziś (data) prognozowana jest zła jakość powietrza w zakresie pyłu zawieszonego. Zrezygnuj z aktywności na zewnątrz.
Ostrzeżenia będą sporządzane na podstawie wyników pomiarów ze stacji monitoringu jakości powietrza funkcjonujących w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska (PMŚ), prognoz meteorologicznych oraz prognoz zanieczyszczenia powietrza wykonywanych przez Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy.
Komunikaty będą też publikowane na stronach internetowych RCB (gov.pl/rcb) oraz na profilach Centrum w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, jak pisaliśmy z raportu "Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania 2020", który przygotował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego wynika, że średnia długość życia Polaków jest krótsza niż mieszkańców krajów UE. Polski mężczyzna żyje, średnio krócej od mieszkańca krajów Unii Europejskiej o 4,6 roku, natomiast w przypadku kobiet różnica jest znacznie mniejsza i wynosi 1,9 roku. Zanieczyszczenia powietrza są zaś uznane za jeden z głównych czynników odpowiedzialnych za przedwczesne zgony. Z danych NIZPPIB wynika też, że od kilku lat notowana jest zwiększona liczba zgonów w okresie jesienno-zimowym, co może mieć związek ze zwiększonym zanieczyszczeniem powietrza w sezonie grzewczym.
Zdaniem specjalistów smog ma wyraźny wpływ nie tylko na układ oddechowy, ale też wywołuje schorzenia układu krążenia, zaburzenia centralnego układu nerwowego, a nawet zaburzenia psychiczne.
Czytaj też:
K. Lubnauer – może być nawet 40 tys. nadmiarowych zgonów
Kto najbardziej odczuł podwyżki po lipcowych zmianach?
Na cmentarzach, gdzie tłok nośmy maseczki, w kościołach obowiązkowo