Autor : Anna Rokicińska
2021-08-25 10:45
Szczepienia w szkołach i w punktach, gdzie będą szczepieni uczniowie, mają się odbywać tylko pod okiem lekarza - zapowiedział dziś podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Do szkół ruszyły też transporty środków dezynfekcyjnych, urządzeń dezynfekujących i mierzących temperaturę oraz środków ochrony osobistej.
Premier Mateusz Morawiecki, wiceminister edukacji Marzena Machałek oraz szef resortu zdrowia spotkali się z dziennikarzami na terenie magazynu Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Poinformowali, jaki sprzęt trafi do szkół w ramach przygotowań do nowego roku szkolnego.
Co przed nowym rokiem szkolnym ma trafić z magazynów do szkół?
- Niestety, żeby całkowicie powrócić do normalności musimy się trzymać pewnych zasad - stwierdził Morawiecki. Mówił o dystansie i dezynfekcji. Do 32 tys. miejsc w kraju zostaną rozwiezione środki do dezynfekcji, maszyny do dezynfekcji z możliwością szybkiego pomiaru temperatury oraz środki ochrony osobistej. Szkoły miały czas na złożenie zapotrzebowania do 12 sierpnia. Te, które tego nie zrobiły, także otrzymają transport. - To jest nasza linia obrony - powiedział premier i dodał, że jest jeszcze jedna linia, którą są szczepienia. Mówił, że zaszczepiło się około 19 mln Polaków, ale to wciąż jeszcze za mało. Zaznaczał, że wirus wciąż się zmienia i uczy nas czegoś nowego. - Nauczyliśmy się wszyscy, a ja w szczególności, także pokory - przyznał. Podkreślał, że zgony z powodu COVID-19 to obecnie w 99 proc. osoby niezaszczepione. - Wykorzystajmy tę tarczę - apelował. Materiały do szkół przewiezie 500 tirów.
Wtórowała mu wiceminister Machałek. - Bardzo chcemy ten rok rozpocząć stacjonarnie, normalnie i tak też ten rok zakończyć - powiedziała. Poinformowała, że do szkół trafi transport wart 100 mln zł. W transporcie są także nowoczesne urządzenia do dezynfekcji z funkcją mierzenia temperatury, by w szkole mogło być bezpiecznie. Do szkół trafiają też pakiety edukacyjne dotyczące szczepień. - Zintensyfikowana akcja szczepień będzie miała miejsce we wrześniu - zapowiedziała wiceminister. Szczepienia mają odbywać się w szkołach lub w punktach szczepień blisko szkół. - Przy okazji szczepień dzieci, będą się mogli zaszczepić i rodzice, i nauczyciele - mówiła Machałek i dodała, że około 70 proc. nauczycieli jest już zaszczepionych. Szkoła ma też kłaść nacisk na pomoc psychologiczno-pedagogiczną. Nauczyciele przechodzą szkolenia w rozpoznawaniu sytuacji kryzysowej u dziecka. - Skupiamy się na zdrowiu w całości - dodała.
Szczepienia tylko w obecności lekarza
Minister Niedzielski podkreślił natomiast, że wariant Delta to już 95 proc. wszystkich nowych przypadków. - Jesteśmy przygotowani na wszystkie scenariusze, nie tylko te optymistyczne - stwierdził minister i dodał, że na te czarne także. - Robimy wszystko, aby te scenariusze się nie zdarzały - zapewniał. Podkreślał, że najważniejszym elementem przygotowania do września są szczepienia. Przypominał, że szczepienia, które są oferowane dzieciom, są zweryfikowane pod kątem bezpieczeństwa. - To są preparaty nie tylko ogólnie badanie, ale badane w tej grupie wiekowej - stwierdził i dodał, że szczepionki przebadano na ponad 2,5 tys. dzieci. Mówił, ze odsetek niepożądanych odczynów poszczepiennych u dzieci jest dużo mniejszy niż u dorosłych. Minister powiedział także, że aby zapewnić pełne bezpieczeństwo dzieci, szczepienia uczniów będą wykonywane tylko i wyłącznie pod nadzorem lekarza. - Żeby to poczucie bezpieczeństwa dzieci i rodziców było większe - powiedział Niedzielski.
Rodzice, którzy mają wątpliwości, mogą zadać pytania wysyłając mail na adres szczepienia-dzieci@gis.org.pl.
Polecamy także:
Jak MZ chce podzielić kraj na strefy w związku z epidemią?