Autor : Katarzyna Lisowska
2021-11-04 18:17
Przedstawiciele Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego po raz ostatni wysłali do premiera list z apelem o włączenie się do rozmów, ale przyznają, że nadzieja na takie spotkanie w nich gaśnie. - Panie premierze, gdybyśmy traktowali pacjentów, tak jak Pan traktuje przedstawicieli 600 tys. medyków, to dziś pacjentów zmarłych byłoby o wiele więcej - mówią już wyraźnie rozżaleni uczestnicy Białego Miasteczka.
Protestujący zwracali na wieczornej konferencji w czwartek uwagę, że tak dzisiejsze statystyki dotyczące zakażeń i zgonów jak i przebieg całej pandemii jest efektem tego jak kreowana jest w kraju polityka zdrowotna. - Minister Niedzielski spotyka się i rozmawia tylko w wygodnych dla siebie miejscach. Widać nawet na konferencjach, jak unika odpowiadania na niewygodne pytania- komentowała Krystyna Ptok, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Zarzucała też brak aktywności premierowi. Zaznaczyła, że scenariusz najbliższych dni będzie pisany przez koronawirusa. Przyznała, że w Białym Miasteczku jest coraz mniej protestujących, bo sytuacja wymusza by byli teraz w szpitalach. - Minister mówi o przygotowywaniu szpitali i wstawianiu kolejnych łóżek. A my dodajemy, że bez personelu nie ma leczenia i tak jak zmarłych w ostatnich dniach przybywa- dziś było to 250 osób- tak w kolejnych przybywać niestety będzie dalej - podsumowała.
Mateusz Szulca, przewodniczący Porozumienia Rezydentów (PR) komentował, że to protestujący są wciąż pytani co dalej z ochroną zdrowia w kraju, chociaż to nie oni odpowiadają za to jak działa system. - Tak mamy wiele nadprogramowych zgonów. Ale my medycy jesteśmy z chorymi. Jesteśmy naprawdę nieliczni wedle potrzeb jakie są, ale jesteśmy. Rząd, który powinien dziś być naszym głównym sojusznikiem w ogóle nie chce z nami współpracować. Więc proszę pytać jednak rządzących co dalej, bo my jesteśmy tylko pracownikami ochrony zdrowia- zaznaczył.
Komitet dał czas premierowi do 20 listopada na reakcje. Co będzie potem? Na to pytanie przedstawiciele Białego Miasteczka nie chcieli dziś odpowiedzieć.
- Nie będziemy teraz mówić co będzie po 20 listopada. Zorganizujemy konferencję i wtedy przekażemy państwu jakie są nasze decyzje - zakończyła spotkanie Ptok.
Tymczasem dziś w ramach Zespołu Trójstronnego przedstawiciele MZ prezentowali plan resortu na podwyżki wynagrodzeń dla pracowników ochrony zdrowia. Minister Niedzielski przekonywał, że to rozwiązania systemowe, ale negocjuje je bez udziału większości przedstawicieli zawodów medycznych i niemedycznych, którzy dotychczasowe propozycje ministerstwa odrzucało.
Jutro rozmowy w Zespole mają być kontynuowane.
Czytaj też:
Nowe zmiany w rozliczaniu świadczeń onkologicznych