Autor : Aleksandra Kurowska
2021-03-04 21:10
4 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Świadomości HPV. Z tej okazji w najbliższych dniach będziemy publikować materiały zwiększające wiedzę na temat tego wirusa. Będą to teksty redakcyjne, wywiady, grafiki. Na początek piszemy o tym, co powodować może wirus HPV, a także pytamy wiceministra zdrowia o to, jakie są plany odnośnie diagnostyki i szczepień.
Wirus HPV (Human Papilloma Virus), czyli wirus brodawczaka ludzkiego powoduje głównie trudne do wyleczenia brodawki narządów moczowo-płciowych. Wirus jest odpowiedzialny za większość zachorowań na raka szyjki macicy, ale może być sprawcą również raka prącia, odbytu, sromu oraz nowotworów złośliwych głowy i szyi, które są coraz większym problem.
Jeden wirus, różne szczepy
Trwa pandemia i w wielu różnych kontekstach mówimy o koronawirusie oraz jego różnych szczepach. Także HPV nie jest jako wirus jednorodny.
Wyróżnia się 150 typów wirusa HPV mogących wywoływać różne problemy zdrowotne u ludzi. Wśród nich są m.in. typy 16 i 18 o wysokim potencjale onkogennym, które odpowiadają za zmiany przedrakowe szyjki macicy i raka szyjki macicy. Obecnie możemy sprawdzić, czy jesteśmy nosicielami tych groźnych typów wirusa. Badania takie wykonuje się zwykle u kobiet. Niektóre z państw uzupełniają lub zamieniają wręcz badania cytologiczne na bardziej czuły test przesiewowy oparty na diagnostyce wirusa HPV w rozmazach z szyjki macicy.
Jak i kiedy dochodzi do zakażenia?
HPV roznosi się drogą płciową, najczęściej w początkowym okresie po rozpoczęciu aktywności seksualnej. Jak podaje NIZP-PZH, w ciągu swojego życia 50-80 proc. aktywnych seksualnie kobiet i mężczyzn było lub będzie zakażonych HPV. Duża liczba partnerów seksualnych sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusa, ale w praktyce by być zakażonym wystarczy kontakt z tylko jedną osobą. Wirus jest na tyle podstępny, że często zakażeni nie są świadomi, że są jego nosicielami. U większości wywołana infekcja mija samoistnie, jednak u ok. 20 proc. przechodzi w postać przewlekłą, która z czasem może doprowadzić do powstania nowotworu.
Rak szyjki macicy – cichy zabójca
Największym problemem epidemiologicznym jest rak szyjki macicy.
Jest to drugi, co do częstości występowania nowotwór narządów płciowych u kobiet do 45 roku życia. Każdego roku choroba diagnozowana jest u około 3500 Polek, a połowa z nich umiera. Powód? Kobiety zgłaszają się do lekarza w zaawansowanym stadium, kiedy to mimo stosowania droższych terapii wyniki leczenia są słabe. To efekt m.in. niskiej zgłaszalności się na badania profilaktyczne pacjentek.
Populacyjny program profilaktyki i wczesnego wykrywania raka szyjki macicy został opracowany przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne ruszył na dobre w 2006 r. W jego ramach kobiety w wieku 25-59 mają możliwość wykonania raz na trzy lata bezpłatnej cytologii. Badanie pozwala wykryć zmiany przednowotworowe lub raka w szyjce macicy na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Leczenie chorych we wczesnym stadium jest proste i daje bardzo dobre efekty. Na badania w ramach programu zgłasza się niewiele ponad 25 proc. uprawnionych pań, a aby umieralność z powodu raka szyjki zmniejszyła się istotnie odsetek ten powinien wynosić 70-75 proc. populacji objętej programem.
Zobacz także: Ponad 12 proc. więcej kart DiLO w lutym. Gdzie były przyrosty?
Szczepienia – szansa by w ogóle nie zachorować
Poprawę statystyk w Polsce w tym zakresie może przynieść wprowadzenie szczepień populacyjnych przeciwko wirusowi HPV - zapowiedzianych w ramach strategii onkologicznej. Szczepienia to najskuteczniejsza, a zarazem bardzo bezpieczna metoda profilaktyki zakażenia wirusami HPV. Szczepionkę można podawać dziewczętom i chłopcom od 9. roku życia.
Jak ważnym narzędziem w walce z nowotworami jest ta szczepionka dowodzą wyniki np. australijskiego programu szczepień przeciwko HPV, gdzie obecnie rak szyjki macicy stał się chorobą rzadką, a wkrótce ma zostać uznany za wyeliminowany jako problem zdrowia publicznego.
Rządowy plan
Wprowadzenie szczepień przeciwko HPV znalazło się też w uchwalonej w 2019 r. ustawie o Narodowej Strategii Onkologicznej. Wpisano w niej rozpoczęcie procesu szczepienia dziewcząt od 2021 r. oraz rozpoczęcie procesu szczepienia chłopców od 2026 r. Działaniom tym ma towarzyszyć realizacja programów edukacyjnych i kampanii społecznych na temat korzyści zdrowotnych wynikających ze szczepienia przeciwko HPV. Planuje się, że dzięki realizacji celów Narodowej Strategii Onkologicznej do końca 2028 r. zostanie zaszczepionych przynajmniej 60% dziewcząt i chłopców w wieku dojrzewania
Co z realizacją tego planu?
O to, jak przebiegają przygotowania do skuteczniejszej walki z HPV spytaliśmy wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego. – Toczą się analizy dotyczące tego jak finansować i zorganizować system szczepień. Mamy dwóch producentów, z których jeden złożył wniosek o refundację szczepionki, a drugi zabiega o sfinansowanie jej w 100 proc. przez państwo i zakupienie dawek w przetargu centralnym dla całej populacji – mówi naszej redakcji Maciej Miłkowski. Takie rozwiązanie wybrano np. przy szczepieniu przeciwko pneumokokom. Z kolei refundacją objęte są szczepionki przeciwko grypie dla wybranych grup pacjentów.
- Finansowanie w refundacji aptecznej na pewno będzie rozpatrywane i pewnie będzie realizowane, wniosek został złożony i dotyczy szerszej grupy wiekowej niż ujęta w Narodowej Strategii Onkologicznej. W drugiej sprawie nie zapadła jeszcze decyzja – mówi wiceminister.
Zwraca też uwagę, że środki na finansowanie terapii są ograniczone, a co roku do oceny trafia ok. 150 terapii zabiegających o finansowanie z publicznych środków.
Minister będzie omawiać kwestie związane z przeciwdziałaniem HPV i diagnostyką zakażeń oraz problemów zdrowotnych, które wywołują z nowym konsultantem krajowym w dziedzinie ginekologii onkologicznej prof. Mariuszem Bidzińskim.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl