23-letni pacjent zgłosił się do Kliniki Otolaryngologii CMKP z powodu guza szyi, który ograniczał mu poruszanie głową, przeszkadzał w uprawianiu sportów oraz powodował defekt estetyczny. Po wykonaniu badań obrazowych - USG, rezonansu magnetycznego oraz tomografii komputerowej z kontrastem - okazało się, że pacjent ma guza – przyzwojaka zlokalizowanego w rozwidleniu tętnicy szyjnej wspólnej.

Przyzwojak tętnicy szyjnej (paraganglioma) to rzadki nowotwór. Stanowi ok. 0,6 proc. wszystkich nowotworów głowy i szyi oraz 0,03 proc. wszystkich nowotworów. W 10 proc. przypadków guz ten może być uwarunkowany genetycznie, co miało miejsce także w tym przypadku - podobny nowotwór w przeszłości stwierdzono u ojca i ciotki pacjenta.

Przyzwojaki tętnicy szyjnej, zwane także kłębczakami, rozwijają się z ciałek przyzwojowych - grupy komórek zlokalizowanych w rozwidleniu tętnicy szyjnej, jednej z najważniejszych tętnic organizmu, prowadzącej krew do ośrodkowego układu nerwowego.

Początkowo nie dają żadnych objawów. Rosną w rozwidleniu tętnicy szyjnej, rozpychając się pomiędzy tętnicą szyjną wewnętrzną a zewnętrzną. W miarę dalszego wzrostu zaczynają obejmować te tętnice i w końcu całkowicie je obrastają. Na ogół są to guzy łagodne, ale w około 10 proc.  przypadków mogą ulec przemianie w nowotwór złośliwy. W razie osiągnięcia dużych rozmiarów mogą uciskać sąsiednie narządy.

Wycięcie przyzwojaka to duże wyzwanie, bo wiąże się z częściowym usunięciem naczynia i ryzykiem zagrażającego życiu krwawienia oraz udaru mózgu. Zabieg odbył się w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Wzięli w nim udział specjaliści z dwóch klinik znajdujących się w tej lecznicy: prof. Karolina Dżaman z Kliniki Otolaryngologii CMKP oraz zespół Kliniki Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej WUM w składzie: doc. Piotr Myrcha, dr Dawid Siemieniuk, dr Bartłomiej Kozdój.

Zdjęcie: CMKP

Polecamy także:

Zmiany kadrowe w szpitalach - kto przyszedł, a kto odchodzi?

Leki: 15 lutego ważna dyskusja o nowelizacji ustawy refundacyjnej i PF

Niższy status społeczny rodziny – dzieci bardziej narażone na choroby?