Autor : Agata Szczepańska
2023-04-14 17:23
Zaskakujący wynik sejmowego głosowania nad ustawą o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta - zabrakło jednego głosu do odrzucenia senackiego weta w tej sprawie. Tym samym sztandarowa regulacja Ministerstwa Zdrowia przepadła. I choć to ważny element zapowiedzi PiS to nie wiadomo, czy w zamian zostanie przyjęta inna, politycy bowiem z każdym miesiącem będą coraz bardziej zaangażowani w wybory.
Większość bezwzględna potrzebna do odrzucenia senackiego weta wynosiła 225 głosów. W przypadku uchwał Senatu głosuje się nad ich odrzuceniem. Za odrzuceniem zagłosowało 224 posłów, 222 było przeciwko, a dwie osoby wstrzymały się od głosu. Większość posłów chciała zatem jej odrzucenia, jednak do uzyskania większości bezwzględnej zabrakło jednego głosu.
Sejmowa komisja zdrowia rekomendowała odrzucenie senackiego weta. Wynik był zatem sporym zaskoczeniem. Opozycja zareagowała na niego oklaskami, a minister Adam Niedzielski opuścił rządowe ławy. Potem w mediach społecznościowych tłumaczył "przegraną".
- To smutny dzień kiedy interes pacjenta przegrywa z interesem korporacji. Jednak biorę na siebie tę przegraną. Ja zainicjowałem projekt ustawy o jakości i ja biorę odpowiedzialność za to, żeby ostatecznie pacjent zyskał należną mu jakość. Uczynię więc wszystko, żeby ustawa wróciła - skomentował na Twitterze minister zdrowia.
Ale przypomnijmy, że z ustawa ewaluowała i resort zdrowia ulegał ministrowi sprawiedliwości, wykreślając czy zamieniając oczekiwane zapisy na inne, budzące zastrzeżenia.
Z kole np. dr Małgorzata Gałązka-Sobotka z Uczelni Łazarskiego, zasiadająca też m.in. w Radzie NFZ, zwraca uwagę, że choć ustawa nie jest idealna, to w kwestii jakości wnosiła korzystne dla pacjentów zmiany. - Co jest alternatywą? Jak parlamentarzyści zamierzają zadbać, aby poprawa jakości i troska o bezpieczeństwo chorego stała się celem każdego medyka i każdej placówki, a nie tylko wybranych - napisała, równocześnie dziękując placówkom, które mimo braku ustawy podnoszą jakość, monitorują działania niepożądane.
Głos zabrał też Bartłomiej Chmielowiec: - Nie ukrywam, że liczyłem na to, że ustawa ta stanie się elementem prawnego porządku i pierwszym krokiem procesu zmiany myślenia o tym, jak powinny być udzielane świadczenia zdrowotne w Polsce - napisał. Zobacz: Rzecznik Praw Pacjenta o ostatecznym odrzuceniu ustawy o jakości
Sejm: komisja zdrowia przeciwko odrzuceniu ustawy o jakości
Za odrzuceniem senackiego weta zagłosowało 220 posłów PiS. Dwie posłanki wstrzymały się od głosu: była wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko oraz Anna Dąbrowska-Banaszek. Sześcioro posłów nie głosowało, wśród nich Marek Kuchciński, Tadeusz Cymański i Jan Krzysztof Ardanowski.
Przeciwko odrzuceniu uchwały Senatu było 123 posłów KO, a trzech z nich nie zagłosowało, m.in. Riad Haidar (który jest lekarzem).
Podobnie zagłosowała Lewica: 43 posłów było przeciwko, a nie zagłosował jako jedyny Romuald Ajchler.
Konfederacja i Koalicja Polska w całości były przeciwko odrzuceniu weta.
Piątka posłów Polski2050 była również przeciw, jedna posłanka nie głosowała - Paulina Hennig-Kloska.
To nie pierwsza niespodzianka związana z procedowaniem ustawy o jakości. Choć weto Senatu było spodziewane i zapowiadane, to jej kłopoty zaczęły się znacznie wcześniej. Od początku wzbudzała kontrowersje, była długo uzgadniana (jej projekt opublikowano w 2021 r.), a kiedy w końcu trafiła do Sejmu, komisja zdrowia nie przyjęła sprawozdania podkomisji, którą nad nią pracowała. Udało się to dopiero za drugim podejściem.
Ustawa o jakości – przełomowa czy sprzeczna z konstytucją?
Przypomnijmy, na stanowisko senatorów w sprawie ustawy wpłynęły zastrzeżenia natury konstytucyjnej, systemowej oraz merytorycznej zgłoszone do jej treści. Chodziło m.in. przepisy wprowadzone do ustawy na etapie procedowania w Sejmie (w tym zapis o przekazaniu 50 mln zł z NFZ na obozy sportowe dla dzieci). Naruszają one zasady rozpatrywania projektu ustawy w trzech czytaniach.
Senat zwracał też uwagę, że brak konsensusu między rządem a partnerami społecznymi co do generalnych założeń systemu zgłaszania przez personel medyczny wszystkich zdarzeń niepożądanych, w istotny sposób utrudnić jego należyte wdrożenie.
O zawetowanie ustawy apelowali m.in. przedstawiciele środowisk medycznych. Podpisy pod petycją do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie zbierało Porozumienie Rezydentów; do jej podpisywania wezwała też Naczelna Izba Lekarska, a o podtrzymanie weta Senatu apelowała do posłów Federacja Porozumienie Zielonogórskie. - To weto dla bylejakości – przekonywali jej przeciwnicy.
Zastrzeżenia wobec ustawy o jakości miał także Rzecznik Praw Obywatelskich. Zawracał uwagę, że nie objęła ona lecznic dla osób pozbawionych wolności, co może być przejawem nierównego traktowania.
Ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta ustanawiała m.in. obligatoryjny od 2025 r. wewnętrzny system zarządzania jakością i bezpieczeństwem, czyli monitorowania tzw. zdarzeń niepożądanych. Podmioty wykonujące działalność leczniczą, np. szpitale, miały mieć obowiązek ich monitorowania, identyfikowania, zgłaszania i rejestrowania oraz analizowania przyczyn. Ustawa przewidywała ponadto mechanizmy ochrony personelu medycznego w związku ze zgłoszeniem zdarzenia niepożądanego, co miało zachęcać do ujawniania możliwie jak największej liczby takich zdarzeń, bez obawy o ewentualne sankcje i działania represyjne z tym związane. Zdaniem przeciwników tej regulacji nie byłyby one jednak skuteczne i doprowadziłyby do efektu odwrotnego od zamierzonego.
Zamiast wojewódzkich komisji ds. spraw orzekania o zdarzeniach medycznych ustawa wdrożyć miała dwuinstancyjny pozasądowy system rekompensaty szkód z tytułu zdarzeń medycznych, obsługiwanego przez Rzecznika Praw Pacjenta. Rekompensaty za szkody związane z opieką zdrowotną miał zapewniać pacjentom, powoływany ustawą, Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych.
W Sejmie do projektu wprowadzono m.in. poprawki do innych ustaw, które zostały ocenione przez biuro legislacyjne jako wykraczające poza materię ustawy. Najwięcej kontrowersji wzbudziła ta już wspomniana, zgodnie z którą NFZ, na wniosek ministra zdrowia, mógł przekazać pieniądze z funduszu zapasowego, do 20 mln zł, na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej, z przeznaczeniem na kreowanie postaw zdrowotnych i edukacji zdrowotnej. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na organizowane przez samorządy półkolonie dla dzieci (współfinansowane przez resort sportu i turystyki).
Poza tym do ustawy dodano przepis, który utrzymuje dodatki za pracę zmianową dla ratowników medycznych. Dla nich odrzucenie tej regulacji nie jest zatem dobrą nowiną.
Polecamy także:
Jakość w ochronie zdrowia: brakuje dyskusji i danych
Niedzielski: 3 fundamentalne gwarancje ramą reformy systemu
Lekarze chcą leczyć bez strachu- mają projekt ustawy o jakości
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl