Autor : Anna Jackowska
2021-03-18 14:00
Między 3 a 16 marca na Islandii odnotowano 32 zakażenia koronawirusem. Od początku pandemii zmarło tam 29 osób z potwierdzonym wynikiem testu. Uczniowie chodzą do szkół, imprezowicze chodzą do barów, turyści są mile widziani. W kraju od tygodni nie odnotowano przypadków krajowej transmisji koronawirusa i udało się powstrzymać jego niebezpieczne nowe warianty bez zamykania granic.
Geografia, system ochrony zdrowia i komunikacja
Jako odległa wyspa wulkaniczna na północnym Atlantyku w pobliżu koła podbiegunowego, z niewielką populacją wynoszącą około 350 000, Islandia ma istotne ułatwienia, jeśli chodzi o zarządzanie pandemią. Ma najniższy w Europie wskaźnik zachorowalności na Covid-19. Ale premier Islandii, Katrin Jakobsdóttir przypisuje sukces również systemowi opieki zdrowotnej, jasnej komunikacji z opinią publiczną i społecznemu poczuciu odpowiedzialności za kraj. - Społeczeństwo naprawdę zaufało radom ekspertów i naukowców. Ludzie faktycznie zmienili swoje zachowanie - mówi.
Jakobsdóttir powiedziała, że podejmując decyzję dotyczącą otwarcia szkół, brała pod uwagę to, w jaki sposób zamknięcie szkół może wpłynąć na kobiety i ich zdolność do pracy. - Myślę, że lekcja, jaką możemy wyciągnąć z tej pandemii, to znaczenie pracy kobiet na całym świecie, np. w sektorze zdrowia czy w systemach opieki społecznej - powiedziała.
Przestrzeganie jasnych procedur
Rząd postawił na rygorystyczny system testowania, śledzenia kontaktów, kwarantanny i izolacji. Postanowiono zaufać turystom i mieszkańcom, że będą go przestrzegać. Islandzka procedura wjazdu do kraju jest dość prosta: odwiedzający i powracający obywatele muszą po przylocie okazać negatywne testy PCR, a następnie przejść testy jeszcze raz na lotnisku i ponownie po pięciu dniach w kwarantannie. Testy w kraju są bezpłatne.
Brent Ozar, konsultant informatyczny z San Diego, przeniósł się do Islandii na podstawie wizy umożliwiającej pracę zdalną, którą wiele krajów oferuje, aby przyciągnąć obcokrajowców. - Czuję się jak na wsi, może w Michigan lub Ohio, ale z prawdziwym europejskim klimatem - mówi, i dodaje, że poza lokalizacją ważne jest też to, że czuje się bezpieczniej, bo opinia publiczna poważnie traktuje zagrożenie koronawirusem. - Nie muszę się martwić, że wsiądę do windy z ludźmi, którzy nie noszą masek - powiedział.
Pozostawanie w gotowości do zmian
Doradcy rządowi postanowili pozwolić osobom, które są w pełni zaszczepione przeciwko Covid-19 lub które wcześniej udokumentowały infekcję koronawirusem, na pominięcie kwarantanny.
Kiedy WHO nie poparła pomysłu paszportów szczepionkowych, które pozwoliłyby niektórym uniknąć kwarantann, Thórólfur Guðnason, główny epidemiolog Islandii powiedział, że widział wystarczająco dużo wstępnych wyników z krajów takich, jak Izrael, który zaszczepił dużą część swojej populacji, które sugerują, że osoby zaszczepione nie przenoszą wirusa. - Trzeba w jakiś sposób otworzyć granice. Staramy się to zrobić w sposób naukowy - mówi. Obecnie rząd skupia się na zapobieganiu kolejnej fali, koncentrując się jeszcze bardziej na testowaniu podróżnych.
- Kiedy mówię o sukcesie, robię to, wiedząc, że sytuacja może się zmienić, i to dość szybko - przyznaje premier Jakobsdóttir. - Powiedzmy, że pozostajemy w gotowości.
„Przejrzystość”: premier Islandii opowiada, jak jej kraj poradził sobie z pandemią Covid-19: https://www.nbcnews.com/video/iceland-s-prime-minister-shares-how-her-country-tackled-covid-pandemic-107050053506
Źródło: www.nbcnews.com
//