Autor : Katarzyna Lisowska
2021-04-22 10:55
Kluczem do udanych i bezpiecznych wakacji w tym roku jest spędzenie ich w kraju. Każdy wyjazd rodaków poza granicę kraju, to niestety możliwość przywiezienia do Polski innych wariantów wirusa, których się obawiamy - mówi prof. Maria Gańczak, kierownik Katedry Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Prof. Gańczak na antenie RMF FM wskazywała, że w kontekście nowych wariantów koronawirusa, które się pojawiają, epidemiolodzy uważają, że 80 proc. populacji musi być zaszczepiona, by mówić o odporności zbiorowej. Jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia, obecnie w kraju wykonano ponad 9 mln szczepień, z czego w pełni zaszczepionych (dwiema dawkami -red.) jest obecnie ok. 2,5 mln Polaków.
Profesor zwracała uwagę, że prowadzone są w tej chwili badania pod kątem szczepień nastolatków. - Oznaczać to będzie, że pula społeczeństwa uodpornionego będzie nam się poszerzać - zauważyła prof. Gańczak i podkreśliła, że jednak byłaby bardzo ostrożna w zachęcaniu rodaków do podróży zagranicznych. Jej zdaniem, znacznie bezpieczniejsze będą wyjazdy w kraju. - Do izolowanych wyjazdów tam, gdzie jest cisza, spokój i nie ma innych ludzi, jak najbardziej zachęcam. Każdy wyjazd rodaków poza granicę kraju, to niestety możliwość przywiezienia do Polski innych wariantów wirusa, których się obawiamy - alarmowała.
Jak już pisaliśmy obecnie za większość zakażeń w kraju odpowiada tzw. wariant brytyjski. Ale jak ostrzegają specjaliści nowa mutacja koronawirusa już "wchodzi do gry" w Europie. Chodzi o wariant "indyjski". (Czytaj też: Indyjska mutacja koronawirusa: co trzeba o niej wiedzieć?). Według doniesień, nowy rodzaj koronawirusa przeszedł dwie mutacje. Dotyczyły one zmian w wypustce, która przyczepia się do zdrowych komórek. Jak twierdzą eksperci, nowa odmiana jest hybrydą dwóch innych mutacji. Nie wiadomo, jak skuteczne wobec tego wariantu Sars-CoV-2 są szczepionki.
Czytaj też:
Indyjska mutacja koronawirusa: co trzeba o niej wiedzieć?