Autor : Aleksandra Kurowska
2022-07-11 17:08
Pozostały niecałe dwie doby na zawarcie porozumień szpitale-pracownicy w sprawie wysokości płac od 1 lipca i nadal - mimo pism od szpitali, organizacji pracodawców, zaangażowania polityków z regionów, związków zawodowych - nie wiadomo niemal nic. Na wytyczne czekano w piątek, szefowie szpitali i działy HR wyczekiwały ich też w weekend. Do dziś ich nie pokazano. - Wydzwaniamy do MZ i słyszymy, że nic powiedzieć nie mogą - mówi nam szef jednego ze szpitali. A AOTMiT mówi, że jest raport z wytycznymi do podwyżek, ale póki MZ ich nie zaakceptuje czy nie pozmienia, to dokument jest niejawny.
Szefowie szpitali muszą podpisać porozumienie na rok najpóźniej 13 lipca deklarując, ile więcej zapłacą pracownikom. Związkowcom puszczają nerwy, bo od MZ mają sygnały, że pieniądze są i wychodzi na to, że to dyrektorzy są winni opóźnieniom. MZ ma podać zasady zwiększenia wycen świadczeń i to z tego mają być podwyżki płac. Ale nadal nie wiadomo o ile.
Aktualizacja 12 lipca
Podwyżki w placówkach medycznych: komunikat NFZ o podziale środków
Ustawa podwyższająca najniższe pensje teoretycznie obowiązuje i właśnie w lipcu wypłaty powinny być już wyższe. Ustalono to jesienią, poprawki były kosmetyczne, ba, nawet do kwestii rozmów wzięto specjalnie nowego wiceministra. Wyglądało na to, że uchwalenie ustawy i niezbędne akty prawne do jej realizacji powinny być przed czasem. Ale nie były. Znów wszystko na ostatnią chwilę lub raczej po czasie.
Dziś rano spytaliśmy więc AOTMiT, czy, tak jak zapowiadano, Agencja przekazała dane do MZ oraz co z nich wynika. O to samo zapytaliśmy również Ministerstwo Zdrowia. Bez odzewu.
Przypomnijmy więc kluczowe terminy:
1 lipca - od tego dnia zgodnie z ustawą należą się wyższe pensje
do 8 lipca AOTMiT miała przekazać gotowe rekomendacje zawierające mechanizm zwiększenia wycen dla szpitali;
13 lipca - termin dla dyrektorów szpitali do zawarcia porozumienia ze związkami zawodowymi;
I połowa lipca - nowelizacja OWU, czyli ogólnych warunków umów zawieranych przez placówki z NFZ oraz zmiana planu finansowego NFZ;
15-31 lipca - aneksowanie umów z NFZ;
po 10 sierpnia - dystrybucja dodatkowych pieniędzy potrzebnych na sfinansowanie wzrostu najniższych płac.
Podwyżki najniższych płac: znamy harmonogram NFZ. Kluczowe terminy
Pracownicy szpitali wysyłają nam wzory porozumień, jakie dostają, jako projekty. I się oburzają, bo rząd przecież obiecał, ustawa jest, a z porozumień niewiele wynika. Jak mówią, zapisy w nich są "po minimalu", tyle co wymaga ustawa, a często znajdują się też dopiski, że wszystko zależy od poziomu finansowania ze środków publicznych.
Wśród dyrektorów teorii jest kilka. Jedna z nich jest taka, że rząd nie przygotował dobrych rozwiązań i już o tym wiedząc, gra na czas, bo może to się skończyć jak ustawa 203 (podwyżki o 203 zł, na które szpitale nie dostały pieniędzy, co spowodowało masowe zadłużanie i wiele spraw w sądach). Kolejna dotyczy skonfliktowania szpitali z pracownikami. - Związkowcy mówią nam, że z MZ słyszą o nawet 11-11,5 mld zł i mamy dać im w porozumieniu adekwatne podwyżki. A my słyszeliśmy, ale nikt tych pieniędzy nie widział, o ok. 7 lub 9 mld zł, ale nie wiadomo, ile trafiłoby do nas jako szpitala, bo szpital szpitalowi nierówny i pod względem kadry, i realizowanych świadczeń - mówi szefowa placówki medycznej.
Czyli w skrócie, nawet jeśli MZ ogłosiłoby kwotę i wynikałoby, że średnio na szpital będzie np. kilkanaście czy kilka procent, to jeśli regulowane jest to zmianą wycen, a nie osobną ścieżką pieniędzy, to sytuacja placówek może być diametralnie różna. Więc to trochę tak, jakby np. podwyżki w konkretnej firmie kazać wyliczyć na podstawie PKB w całej gospodarce.
Szefowie szpitali powołują się też na to, że nie mogą nawet zgodnie z prawem podejmować decyzji finansowych i podpisywać dokumentów do wydania określonych, znaczących kwot nie wiedząc, czy i ile pieniędzy wpłynie. Ale mimo tego zastępca prezesa NFZ ds. medycznych Bernard Waśko informował, że pracodawcy mają wszelkie potrzebne informacje od końca czerwca. Tak, mają, tyle co w ustawie - czyli informację dotyczącą wyłącznie pensji najniższych, a nie tego, ile pieniędzy dostaną i czy starczy na podwyższenie też wynagrodzeń innych pracowników niż ci najniżej uposażeni. Bo porozumienie, jakie pracownicy i ich szefowie zawierają, dotyczą wynagrodzeń wszystkich.
Przypomnijmy, że 13 września 2021 roku Adam Niedzielski powołał Piotra Brombera na stanowisko wiceministra. Bromber dostał zadanie poprowadzenia negocjacji z protestującymi w Białym Miasteczku medykami i personelem pomocniczym. W MZ miał zająć się przede wszystkim dialogiem, odpowiada też za rozwój kadr medycznych. To z wykształcenia politolog, ale kończył tez studia podyplomowe z zarzadzania, szefował też oddziałowi NFZ.
- Gdy pytania trafiają do wiceministra Brombera, albo nic nam nie odpowiada, albo coś odsyła, ale nic z tego nie wynika. A czas ucieka i narastają konflikty w szpitalach. Na nasze pytania napisał w końcu, że szpital powinien uwzględnić wzrost płac nie tylko dla najmniej zarabiających, ale przy tym był dopisek, że nie można tego uznawać za wykładnię i nie jest to wiążące. I co to niby ma znaczyć, gdy na podpisanie porozumień, jakie mają działać cały kolejny rok, 12 miesięcy, mamy dwie doby. My potrzebujemy konkretów, z którymi możemy rozmawiać z dyrektorami - mówią związkowcy. Jak pisaliśmy jeszcze w czerwcu, ich nieufność narasta. Tak zresztą było i w przeszłości, m.in. gdy MZ mówiło fizjoterapeutom, że dało pieniądze na podwyżki dla nich, a to szpitale nie wypłacają. Ale o tej samej kwocie mówiło też przy innych okazjach np. że to wyrównanie inflacji.
Na potwierdzenie związkowcy wysłali nam odpowiedź pisemną z podpisem wiceministra datowaną przez MZ na 7 lipca, czyli zeszły czwartek. Pismo do związkowców zamieszczamy na dole tekstu. Gdyby wtedy ministerstwo konkretnie odpowiedziało, czasu na przeliczenia stawek i tak byłoby ekstremalnie mało, ale byłaby jakaś szansa.
- Jako Pracodawcy RP dostaliśmy dostaliśmy tylko odpowiedź na nasze pismo od AOTMiT. Wnioski każdy może wyciągnąć - mówi Andrzej Mądrala, Członek Rady Pracodawców RP. Powołując się na niepokój i pytania od członków, w tym publicznych i niepublicznych szpitali. Pracodawcy 6 lipca pytali, czy AOTMiT, tak jak zapowiadano, przekaże 8 lipca do MZ swoje rekomendacje w zakresie podniesienia wyceny świadczeń w związku z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Z odpowiedzi wynika, że raport w sprawie zmiany sposobu lub poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej wraz z rekomendacją zostanie przekazany Ministrowi Zdrowia do dnia 8 lipca tego roku, niemniej jednak publikacji podlegają dokumenty zaakceptowane przez Ministra Zdrowia, więc nie jest możliwe publiczne udostępnienie rekomendacji przed jej zatwierdzeniem przez Ministra Zdrowia.
Brak publikacji ma choćby tę zaletę, że ucina możliwość jakichkolwiek dyskusji i konsultacji ze środowiskiem pracowników i pracodawców oraz prawdopodobnie nie dowiemy się, jakie mogły być rozbieżności między wyliczeniami AOTMiT, a tym co ostatecznie zaakceptował minister Adam Niedzielski. Pismo od Romana Topora-Mądrego, prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji publikujemy poniżej.
Czytaj także:
Podwyżki - jest rekomendacja AOTMIT-u, jest akceptacja MZ
G. Kolbe: Chaos z podwyżkami. Wszyscy czekają na interpretację ustawy
Podwyżki: zamiast porozumień, zarządzenia dyrektorów? Co w nich?
Podwyżki w placówkach medycznych: komunikat NFZ o podziale środków
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl