Autor : Aleksandra Kurowska
2022-07-07 09:37
Szykują się poważne zmiany w finansowaniu wózków inwalidzkich, wyrobów stomijnych czy tzw. pieluchomajtek - nasza redakcja dotarła do nieopublikowanego jeszcze projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie wyrobów medycznych na zlecenie, dotyczącego tego, jakie są dopłaty i do czego.
W porównaniu z branżą farmaceutyczną, rynek wyrobów medycznych rzadko przechodzi większe zmiany. Ale od paru tygodni firmy, a teraz także część organizacji pacjenckich, wyczekują publikacji kompleksowych zmian w wyrobach medycznych na zlecenie. To bardzo szeroka kategoria - od tzw. pieluchomajtek, przez wózki inwalidzkie, sprzęt dla osób z dużymi wadami wzroku, cewniki czy elektroniczne urządzenia monitorujące wybrane parametry zdrowia.
Polecamy także: Wyroby medyczne - najnowszy raport. Imponujące wyniki mimo utrudnień
Od lat powtarzano, że "na NFZ" aparaty są kiepskiej jakości. Zaplanowano więc wzrost limitów na aparaty słuchowe o 50 proc. Na przewodnictwo powietrzne z 2 000 zł do 3 000 zł dla dzieci a z 1 000 zł do 1 500 zł dla dorosłych. Z kolei na urządzenia wykorzystujące przewodnictwo kostne z 1 800 zł do 3 000 zł zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci.
Zmniejszono także współpłacenie pacjentów w przypadku systemów wspomagających słyszenie. Wynosiło ono połowę ceny, a po obniżce 30 proc. MZ wskazuje dwa powody - pierwszy to rola takich produktów w przebiegu edukacji dzieci i młodzieży, drugi - to jedyny produkt, który miał tak wysoki poziom współpłacenia pacjentów z własnej kieszeni.
Powiązanie finasowania z chłonnością produktów - opłatność 1 zł za chłonności powyżej 450 ml (podniesiono tu limit), 1,7 zł dla produktów powyżej 930 ml i 2,3 zł dla produktów powyżej 1 700 ml.
Wprowadzono też pierwszy raz test jakościowy dla tego typu produktów. To istotne novum w tym zakresie.
W przypadku produktów za 1 zł MZ podkreśla, że z jednej strony chodziło o lepsze produkty dla pacjentów, a z drugiej jest to reakcja na działania firm, które podnosiły ceny "słabszych" produktów, z niską chłonnością, by podbić stawkę do limitu 1 zł.
Zwiększono limit finansowania soczewek okularowych korekcyjnych do bliży i dali powyżej 6,25 dioprii do 100 zł, a także zmniejszono udział własny pacjentów w limicie do 10 proc. - a było 30 proc. Chodzi o to, by osoby z największą wadą wzroku nie ponosiły dużych wydatków. Zmianami objęto też soczewki kontaktowe twarde - limit udziału w zakupie obniżono do 10 proc.
Podniesiono też inne limity dla pacjentów niewidomych i słabowidzących.
Zdecydowano się na nowy model finansowania produktów stomijnych. Dotychczasowy model opierał się na „budżecie" pacjenta, który miał do dyspozycji sumę odpowiednio 300, 400 lub 480 zł w zależności od rodzaju schorzenia, do wykorzystania. Mógł w sposób dowolny kształtować liczbę produktów i asortyment.
Obecnie ministerstwo wprowadza limit za sztukę. Limit ten kształtuje się w zależności od rodzaju schorzenia. Osobnej więc wycenie podlegać będą worki stomijne, osobno płytki, osobno pasty mocujące czy akcesoria do usuwania stomii.
Tu zmiany są niekorzystne. Widzimy więc, iż wprowadza się częściową odpłatność dla pacjenta (dorośli 10 proc.), a cześć produktów pielęgnacyjnych obecnie finansowanych może zostać usunięta z systemu finansowania NFZ.
Wprowadzono nowe kategorie wyrobów medycznych wspomagających osoby z tracheostomią. Będą one mogły zaopatrywać się w wymienniki ciepła i wilgoci oraz plastry mocujące. Istotną kwestią związaną z wymiennikami jest zmiana wyceny rurek tracheostomijnych i zwiększenie limitu na rurki silikonowe.
Zmiany dotyczyć będą też pielęgniarek, którym skrócono okres, na jaki mogą kontynuować zlecenia do 6 miesięcy - bo trzeba okresowo weryfikować wystawianie wyrobów i dostosowywanie do pacjenta.
Kolejnym ważnym segmentem, w którym wprowadzono pozytywne zmiany jest leczenie obrzęków limfatycznych. Udało się dodać nowe segmenty wyrobów, które dotąd nie były objęte finansowaniem. Dodatkowo wprowadzono możliwość otrzymania finansowania dwa razy w roku, co pozwoli na zachowanie ciągłości terapii.
W tej sprawie w ostatnich dniach emocje były naprawdę gorące. Z relacji firm wynikało, że tylko jeden typ urządzenia do monitorowania glikemii ma zyskać na zmianach.
W zakresie wyrobów medycznych stosowanych w monitorowaniu glikemii wdrożono zmiany, o które wnioskowali pacjenci i przemysł. Dzięki temu pacjenci na pompach i stosujący ciągłe systemy monitorowania glikemii będą mogli wybierać pomiędzy różnymi systemami. Pozwoli to na lepsze dopasowanie systemów do potrzeb. Ale populacja osób z dostępem do finansowania CGM-RT nie została poszerzona w projekcie. Dla osób korzystających z ciągłego monitorowania wprowadzone zostało przy tym ograniczenie refundacji pasków w związku z typem stosowania systemu.
Rozszerzono wskazania do zlecenia systemu monitorowania stężenia glukozy Flash. Dostęp do niego zyskują:
kobiety w ciąży i połogu z cukrzycą wymagającą intensywnej insulinoterapii,
osoby niewidome leczone insuliną,
osoby pełnoletnie, czyli po 18 roku życia, wymagające intensywnej insulinoterapii - ale tu postawiono dodatkowe warunki dotyczące m.in. okresowej kontroli glikemii, wyznaczonych celów terapeutycznych, noszenia czujnika co najmniej 75 proc. czasu. Dodatkowo dla tych pacjentów limit finansowanych pasków wyniesie 50 proc. na 6 miesięcy. Pacjent, korzystając z tego rozwiązania, by dostać dofinansowanie będzie musiał zgodzić się na przekazanie danych z urządzenia do IKP.
Agnieszka Wiśniewska, prezes OPPM TECHNOMED przyznaje, że firmy czekają na oficjalną publikację, która nastąpi pewnie w piątek lub na początku przyszłego tygodnia.
- Jako organizacja reprezentująca przemysł medyczny z zapartym tchem monitorujemy proces przygotowywania nowelizacji rozporządzenia w sprawie wyrobów medycznych na zlecenie. Już w zeszłym roku zgłaszaliśmy wiele potrzeb z tego rynku i cieszymy się z otwartości resortu zdrowia. Zdajemy sobie sprawę, że rynek wyrobów medycznych rozwija się bardzo dynamicznie i wdrażanie nowych technologii nie zawsze udaje się w krótkim czasie - mówi.
Podkreśla, że wiele zmian w projekcie jest pozytywnych, dotyczy to chociażby pacjentów tracheostomijnych, dla których organizacja zabiegała o finansowanie wymienników ciepła i wilgoci. - Duża zmiana in plus dotyczy pacjentów z obrzękami limfatycznymi, tu również udało się wypracować rozwiązanie pozwalające na zachowanie ciągłości terapii czyli zaopatrzenie raz na pół roku oraz szerszą pulę produktów. Jednak trzeba mieć na uwadze zmiany, które nas niepokoją a dotyczą pacjentów ze stomią i środków chłonnych. Wydzielenie poszczególnych rodzajów wyrobów stosowanych u stomików może wprowadzić chaos w systemie wypisywania zleceń i zwiększy biurokrację. Istotnym niekorzystnym novum jest także wprowadzenie współpłacenia dla tej grupy odbiorców. Będziemy zatem w procesie konsultacji składać postulat o scalenie kategorii i urealnienia zaproponowanej wyceny - zapowiada.
- Zrobiliśmy duży krok naprzód i zdecydowanie idźmy w kierunku dobrych zmian, które pozwolą na lepsze funkcjonowanie osób niepełnosprawnych - podsumowuje.
Polskie Towarzystwo Onkologiczne wydało oficjalne stanowisko, w którym popiera postulaty mające na celu poprawę sytuacji pacjentów onkologicznych w zakresie zaopatrzenia w wyroby medyczne wydawane na zlecenie niezbędne do ich codziennego funkcjonowania, włączając w to przede wszystkim protezy piersi, peruki, protezy kończyn czy worki stomijne. "Poziom ich finansowania w zakresie limitu jest zbyt niski, dużą część kosztów zaopatrzenia medycznego pokrywają sami chorzy, powinien więc on podlegać okresowej, niezależnej ocenie w celu urealnienia wyceny" - twierdzą eksperci.
Polecamy także:
Wyroby medyczne: zmiana dyrektora generalnego Medtronic Poland
Apteki i hurtownie apelują o podniesienie marż na leki refundowane
Wynagrodzenia. Rezydenci dostaną podwyżki. Jest rozporządzenie
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl