Autor : Anna Jackowska
2022-04-07 10:47
Propozycja zmiany podmiotów uprawnionych do zakupu leków w hurtowniach farmaceutycznych budzi szereg dyskusji. Przychodnie, które nie posiadają aptek lub działów farmacji, obawiają się problemów z zaopatrzeniem. Farmaceuci uspokajają jednak i przekonują, że ostatnią rzeczą, jakiej można się spodziewać, to paraliż aptek z powodu sprzedaży leków do gabinetu lekarskiego.
Projekt zmian w rozporządzeniu w sprawie podmiotów uprawnionych do zakupu produktów leczniczych w hurtowniach farmaceutycznych wzbudził wiele emocji. Kilka dni temu swoje krytyczne stanowisko przedstawił Związek Pracodawców Opieki Integrowanej Opartej na Wartości (SPOIWO). Wskazywał, że zakup leków do przychodni na nowych zasadach wpłynie negatywnie nie tylko na zaburzenie łańcucha dostaw, ale również na dostępność do leków stosowanych w terapii, a także sparaliżuje pracę aptek.
- Jedno zamówienie podmiotu leczniczego może składać się nawet z ok. 200 różnych produktów. Apteki nie są na to gotowe pod względem organizacyjnym i kadrowym. Wprowadzenie tych przepisów spowoduje, że farmaceuci stracą mnóstwo czasu na realizację takiego zamówienia, co w istotny sposób również wprowadzi perturbacje w funkcjonowaniu apteki - wskazywali eksperci SPOIWO.
Okazuje się jednak, że farmaceuci mają zgoła odrębne zdanie w tym temacie i wielu z nich nie kryje zadowolenia z zaproponowanych rozwiązań. - Ostatnia rzecz, której można się spodziewać, to paraliż aptek z powodu sprzedaży leków do gabinetu lekarskiego - napisał w popularnym serwisie społecznościowym Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Zwrócił również uwagę, że rynek widział już "kliniki w stodołach", które kupowały leki za miliony. - Jeśli jakiś podmiot potrzebuje kilkuset leków, to i dział farmacji by się przydał - podkreślił, i dodał z przekąsem, że do realizacji zamówienia na 200 różnych produktów to farmaceuta nawet kawy nie odstawia.
- Jeśli ktoś potrzebuje kilkuset pozycji z katalogu leków, to naszym zdaniem pieczę nad ich bezpieczeństwem w placówce medycznej powinien objąć farmaceuta - zaznaczył w rozmowie z portalem CowZdrowiu.pl.
Podobnego zdanie jest Marcin Repelewicz, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej we Wrocławiu. Szef dolnośląskiego samorządu aptekarzy wskazał, że akurat obrót produktami leczniczymi to jedna z rzeczy, na której farmaceuci znają się najlepiej. - Paraliż aptek na pewno nas nie czeka. A jeśli jakiś podmiot potrzebuje stałych dostaw szerokiej gamy produktów, to znaczy, że potrzebuje apteki szpitalnej - ocenił.
Z uszczelnienia rynku leków zadowoleni są również farmaceuci aktywnie uczestniczący w dyskusja publicznych. Zdaniem Jerzego Przystajko, farmaceuty i szefa biura poselskiego posłanki Marceliny Zawiszy, nowe rozwiązania uszczelnią rynek leków. - Będzie trudniej pompować leki za granicę i zaopatrywać fabryki kartonów i amfetamin w półprodukty? No faktycznie, Polska się po tym ciosie nie podniesie - napisał na swoim profilu.
Czytaj także: Bezpieczeństwo lekowe kraju - szykują się zmiany w prawie
Natomiast na inny problem wygenerowany przez projekt rozporządzenia zwrócił uwagę Marek Tomków. Chodzi o uprawnienie DPS-ów do zakupu leków z hurtowni farmaceutycznych. W jego opinii autorzy projektu nie wzięli pod uwagę faktu, że domy pomocy społecznej zgodnie z literą prawa mogą zaopatrywać swoich podopiecznych w leki refundowane i płacić za nie do ceny limitu. - Wszystkie inne leki w tym OTC wymagają zapłacenia przez pacjenta, co de facto sprowadzałoby się do tego, że DPS kupując leki w hurtowni farmaceutycznej i prowadząc sprzedaż detaliczną pacjentom stawałby się... apteką - zauważył Marek Tomków. Analogicznie, gdyby uznać, że DPS może prowadzić sprzedaż detaliczną (wbrew zapisom ustawy), to gdyby apteka chciała sprzedaż produkty lecznicze do DPS-u, który jednocześnie zajmuje się detaliczną dystrybucja leków - wówczas naraziłaby się na konsekwencje prawne, m.in. na utratę zezwolenia na prowadzenie apteki, a farmaceucie i dyrektorowi DPS-u groziłaby kara pozbawienia wolności. Zdaniem Marka Tomkowa autorzy nowych zapisów, chcąc wprowadzić zmiany poprawiające funkcjonowanie pacjentów, nie uwzględnili przepisów z ustaw innych niż Prawo farmaceutyczne.
Polecamy także:
Wyroby medyczne – sejmowa Komisja Zdrowia przyjęła 7 poprawek
Szpital MSWiA będzie nowym instytutem badawczym?
Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. A gdyby tak zakazać rozwodów?