Autor : Aleksandra Kurowska
2020-03-12 09:26
Pacjenci dzwonią do placówek, lekarze dzwonią do swoich dyrektorów. Dyrektorzy twierdzą, że bez skutku próbują pytać NFZ. - Poza od dawna działającą poradą recepturową nie ma podstaw prawnych do udzielania świadczeń bez fizycznego kontaktu z pacjentem - mówi szef jednej z placówek o teleporadach u specjalistów.
Lekarze specjaliści, obok POZ, mogą udzielać teleporad. Z wizyt na odległość będą korzystać m.in. pacjenci poradni onkologicznej, kardiologicznej czy neurologicznej, już pozostający pod stałą opieką specjalistów i wymagający okresowej kontroli. Dzięki telewizycie ograniczamy ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, zapewniając większe bezpieczeństwo pacjentom i personelowi medycznemu - poinformował wczoraj NFZ.
Z wizyty na odległość mogą skorzystać pacjenci kontynuujący opiekę w konkretnej poradni specjalistycznej, zgodnie z ustalonym planem leczenia i stanem klinicznym.
– Dzięki zdalnemu kontaktowi pacjenta ze swoim lekarzem, znacznie ograniczamy możliwość rozprzestrzeniania się koronawirusa – zaznacza Adam Niedzielski, prezes NFZ. – Teleporada zwiększa bezpieczeństwo pacjentów i personelu medycznego i jednocześnie jest traktowana na równi z wizytą w gabinecie lekarskim – dodaje szef Funduszu.
Wszyscy specjaliści?
Bez wychodzenia z domu możemy skonsultować się także z lekarzem rodzinnym. Taką możliwość oferują placówki podstawowej opieki zdrowotnej w całej Polsce.
Nie wydano jednak żadnych przepisów, które by to sankcjonowały. Prezes NFZ zapowiedział, że trwają nad tym prace. Ale komunikat poszedł i wywołał wielkie zamieszanie.
Wczoraj wieczorem zaczęli dzwonić do mnie lekarze i mówić, że chcą pracować zdalnie, ale nie ma do tego podstaw prawnych. To wielkie nieporozumienie - mówi szef jednej z placówek realizujących ambulatoryjną opiekę specjalistyczną.
Dzwonić zaczęli już też pierwsi pacjenci, którzy chcą skorzystać z nowej możliwości. Do komunikatu NFZ załączył zakresy - wynikałoby z nich, że teleporada jest możliwa u onkologa, kardiologa, neurologa - wymienionych w komunikacie, ale też innych zakresach od alergologa, przez reumatologa czy geriatrę. Nie ma żadnej regulacji w jakich sytuacjach porada bez obecności pacjenta jest możliwa, a przecież nie wszystko da się zdalnie zrobić. Prawnie usankcjonowano wcześniej poradę recepturową, ale NFZ nie napisał u siebie że chodzi tylko o to.
Zastrzeżenia dyrektorów potwierdzają prawnicy.
Tabela, ale nie taka
NFZ podał też tabelę z placówkami, które takie świadczenia realizują, ale są tam - gdy się jej przyjrzymy, placówki POZ, a nie poradnie specjalistyczne.
Jak mówią szefowie placówek, próbowali ustalić co robić dalej z oddziałami Funduszu, ale tam też brak takich informacji.
- Nie można puszczać do pacjentów takiej informacji, gdy nie są gotowe akty prawne. Teraz na nas spada wyjaśnianie sprawy na nasze potrzeby jako dyrektorów, a także tłumaczenie chorym, że to co przeczytali mija się z prawdą - słyszymy w placówkach.
O wyjaśnienie sprawy poprosimy też NFZ.
Komentarz eksperta: R. Janiszewski: Porady przez telefon, czyli od obietnicy do praktyki
Polecamy także:
MZ: kolejne potwierdzone przypadki koronawirusa. Łącznie 58. Gdzie?
MZ: dziś przepisy o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego
Koronawirus: koniec z handlem na aukcjach Allegro i Olx. 53 produkty
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl