Autor : Anna Rokicińska
2020-01-21 20:24
O dramatycznej sytuacji w patomorfologii od lat mówi m.in. konsultant krajowy. MZ wreszcie podjęło działania i zleciło analizy modelu finansowania diagnostyki w placówkach leczniczych.
Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji poinformowała, że dostała od Ministerstwa Zdrowia zlecenia na "Przeprowadzenie analiz wdrażalności modelu finansowania i propozycji taryf świadczeń diagnostyki patomorfologicznej, realizowanych w podmiotach leczniczych". Od lat o zmiany procedur i wycen zabiega m.in. prof. dr hab. Andrzej Marszałek, konsultant krajowy w dziedzinie patomorfologii, prezes Polskiego Towarzystwa Patologów oraz kierownik Zakładu Patologii Nowotworów Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Warto tu zwrócić uwagą na ostatnie słowa w zleceniu - "realizowanych w podmiotach leczniczych". Ze względu na fakt, że procedury nie są osobno wyceniane, tylko stanowią część większych JGP (jednorodnych grup pacjentów - przez które rozliczane są świadczenia), wiele placówek zrezygnowało z własnych pracowni. Outsourcują badania, co może opóźniać otrzymanie wyników, a na dodatek wpływać w niektórych przypadkach na jego jakość. Problemów jest więcej, choćby ten, że badania często wykonywane są w minimalnym zakresie, który uniemożliwia dobranie np. najlepszej formy farmakoterapii. Odpowiedni zakres diagnostyki może kosztować nawet kilka tysięcy złotych, zdarza się, że to wręcz więcej niż wartość całej procedury rozliczanej z Funduszem.
Wiek i liczba specjalistów
Niskie stawki za pracę patomorfologów nie zachęcały do tej specjalizacji młodych lekarzy. Niespełna rok temu prof. Marszałek opowiadał o tym w Senacie. Alarmował, że w Polsce na jednego patomorfologa przypada 84 tys. mieszkańców - najmniej w Europie. Na dodatek średnia wieku specjalistów rośnie. - Standardem dla patomorfologa na Zachodzie jest ok. 4 tys. szkiełek na rok. W Polsce nierzadko jeden patomorfolog wykonuje nawet do 200 tys. badań - podkreślał prezes Polskiego Towarzystwa Patologów.
Poza ceną ważna też jakość
Prof. Marszałek zwraca też uwagę na jakość badań. Odpowiednie rozpoznanie i opis to kluczowa kwestia w leczeniu m.in. onkologicznym. Jako konsultant krajowy wraz z MZ przygotował pilotażowy projekt „Wsparcie procesu poprawy jakości w patomorfologii poprzez wdrożenie standardów akredytacyjnych oraz wzmocnienie kompetencji kadry zarządzającej podmiotami leczniczymi”. Akredytacje te mają ustandaryzować organizację badań i zadbać o wysoką jakość oraz bezpieczeństwo. Projekt finansowany jest z funduszy europejskich.
Pilotaż ma na celu doprowadzenie w ciągu 2 lat do opracowania standardów, które mają objąć cały kraj. Ma też dać czas na przygotowanie placówek i środowiska do wprowadzenia akredytacji zakładów patomorfologii. Przygotowywane zostaną m.in. kryteria uszczegóławiające zasady funkcjonowania jednostek patomorfologicznych w zależności od rodzaju opracowywanego materiału oraz profilu jednostki, a także zasady postępowania z materiałem. Zaplanowano też szkolenia pracowników medycznych.
Za swoje działania prof. Marszałek w zeszłym tygodniu otrzymał Nagrodę Specjalną Czasopisma „Kurier Medyczny” w konkursie „Sukces Roku”.