Autor : Maja Marklowska-Tomar
2020-06-08 10:40
Górnicy z 10 kopalń należących do Polskiej Grupy Górniczej i 2 kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej idą na trzy tygodnie na postojowe. Rząd podjął decyzję o wstrzymaniu w nich na ten czas wydobycia, aby "zdusić ogniska epidemii".
Na wspólnej konferencji prasowej minister aktywów państwowych Jacek Sasin i minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformowali, że decyzja o wstrzymaniu wydobycia w 12 śląskich kopalniach zapadła po niedzielnym spotkaniu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach z udziałem przedstawicieli zarządów dwóch spółek węglowych, działających w nich związków zawodowych, głównego inspektora sanitarnego Jarosława Pinkasa oraz minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marleny Maląg.
- Chcemy ochronić kopalnie przed niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się wirusa - stwierdził minister Łukasz Szumowski. Wyraźnie podkreślił jednak, że przypadki zakażenia na Śląsku są przypadkami pochodzącymi z ognisk zakażeń (kopalń), a nie z transmisji poziomej. I poinformował, że wśród górników przeprowadzono już ponad 50 tys. badań na obecność koronawirusa, stąd tak duża liczba wyników dodatnich.
Jarosław Pinkas, główny inspektor sanitarny, mówiąc o testowaniu górników i ich rodzin, użył sformułowania, że są to "bezprecedensowe na skalę europejską badania przesiewowe". Jak tłumaczył, w Europie bada się tylko ludzi z objawami zakażenia i z kontaktu z zakażonymi. Jednocześnie podziękował mieszkańcom Śląska za odpowiedzialność, rozsądne zachowanie i dbanie o starszych ludzi. - Śląska populacja jest najbezpieczniejszą i najlepiej przebadaną w Polsce, dlatego powinna być najmilej widzianą na Pomorzu - stwierdził, nawiązując do ostatnich doniesień medialnych na temat odmowy mieszkańcom Śląska rezerwacji hoteli i miejsc noclegowych nad morzem.
Minister Szumowski podkreślił, że wirus nie zniknął, nie zniknęła też epidemia, co widać w wielu krajach europejskich, m.in. w Hiszpanii, w której znów dochodzi do wzrostu zakażeń. W Polsce mamy do czynienia z ogniskami zakażeń, którymi są duże zakłady pracy. Śląskie kopalnie, jak określił szef resortu zdrowia, są ultra trudnymi miejscami ze względu na wyjątkowy charakter pracy - nie ma w nich możliwości zachowania dystansu społecznego. Jednak ogniska zakażenia pojawiają się i będą się pojawiać w różnych miejscach pracy. - Takie same działania [jak w kopalniach - przyp. red.] podjęto w fabryce mebli oraz zakładzie produkcji mrożonek i lodów - przypomniał Szumowski.
- Jesteśmy ze Śląskiem i górnikami i zrobimy wszystko, aby zdusić ogniska zakażenia i zapewnić górnikom bezpieczny powrót do pracy - podsumował minister Jacek Sasin.
Górnicy za 3-tygodniowy okres postoju otrzymają 100 proc. wynagrodzenia.
Polecamy także:
73,7 proc. pacjentów ma utrudniony kontakt z lekarzem
Koronawirus: co pokazuje nam test na przeciwciała i po jakim okresie?
NFZ opłaci testy na COVID-19 planowych i pilnych pacjentów szpitali