Autor : Anna Rokicińska
2020-12-21 13:53
Okrzyknięty sylwestrową godziną policyjną całkowity zapowiadany przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zakaz przemieszczania się w noc sylwestrową będzie bezprawny – powiedział dziś podczas konferencji prasowej Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jego zdaniem, zakaz taki można wprowadzić ustawą, a nie rozporządzeniem.
Jeszcze nie pojawił się projekt rozporządzenia w sprawie nowych obostrzeń, które mają obowiązywać od 28 grudnia, a już są wokół nich kontrowersje. Nowe obostrzenia zapowiedział w ubiegłym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski. W tym ten o całkowitym zakazie poruszanie się między godz. 19.00 a 6.00 w noc sylwestrową.
Zakaz tak, ale zgodny z prawem
Według RPO zgodne z prawem obecnie możliwe jest tylko wprowadzenie określonego sposobu poruszania się, czyli np. z zachowaniem dystansu. Bodnar wyraził nadzieję, że rząd nie zakaże poruszania się w noc sylwestrową. - Pozbawianie nas istoty praw obywatelskich na podstawie rozporządzeń nie powinno następować – podkreślił RPO. Jego zdaniem, ewentualne wprowadzenie na mocy rozporządzenia zakazu przemieszczania się, stanowi szczególnie rażące naruszenie Konstytucji, która zapewnia każdemu wolność poruszania się do terytorium RP oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu (art. 52 ust. 1 Konstytucji). Co podkreślał Rzecznik, wolność ta może podlegać ograniczeniom określonym w ustawie, ale poza stanami nadzwyczajnymi korzystanie z niej nie może zostać zakazane (stanu nadzwyczajnego zaś nie wprowadzono).
Podstawą nie może zaś być ustawa z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Nie upoważnia ona bowiem do uregulowania w rozporządzeniu zakazu przemieszczania się obywateli. Na jej mocy rząd może wyłącznie ograniczyć określony sposób przemieszczania się - ale nie zakazać go całkowicie. RPO ocenia, że działania takie nie są podejmowane na podstawie i w granicach prawa, dlatego stanowią akty bezprawia legislacyjnego. Tymczasem organy władzy publicznej mogą działać wyłącznie na podstawie prawa i w jego granicach. By działania były legalne, należałoby np. zmienić odpowiednio ustawę z 2008 r.
Co ma zrobić obywatel, gdy policja złapie go w nos sylwestrową na ulicy?
Rzecznik tłumaczył, że nie można niestety nic zrobić w trakcie, gdy nakładana będzie kara za łamanie rozporządzenia. Możliwości pojawiają się dopiero na etapie sądowej weryfikacji nałożenia kary. Ukaranym obywatelom przysługuje prawo odwołania się do sądu, który może Konstytucję stosować bezpośrednio.
Rzecznik odniósł się także do limitów podczas wigilijnych wieczerzy. Chodzi o 5 osób spoza gospodarstwa domowego, które mogą brać udział w takich spotkaniach. Rzecznik nie wyobraża sobie, aby policjanci w noc wigilijną chodzili po mieszkaniach i sprawdzali liczbę świętujących osób. Nie można zaś wykluczyć legitymowania na ulicy. Adam Bodnar przypomniał, że 4 czerwca 2020 r. w piśmie do Prezesa Rady Ministrów przedstawił szczegółową analizę przepisów kolejnych rozporządzeń wprowadzających ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw. Swe krytyczne uwagi podtrzymał w kolejnym wystąpieniu z 26 października. Rzecznik podkreślał, że wspiera rząd w walce z pandemią. Dopiero niedawno porządnie uregulowano prawny obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych. Ale już wcześniej RPO wskazywał, że - niezależnie od wątpliwości legislacyjnych - jest to obowiązek moralny obywateli.
Co na to rząd?
Rzecznik rządu Piotr Müller skomentował to wystąpienie podczas swojej konferencji prasowej. - Jest wielu prawników i jest wiele opinii w tym zakresie - stwierdził. Przypominał, że podobne obostrzenia i regulacje prawne były wydawane już wiosną tego roku. Wtedy nie obowiązywały kilkanaście godzin, a przez wiele dni. Zaznaczył, że podstawa prawna byłą taka sama, jak obecnie. - Apeluje o odpowiedzialność w tym okresie – podkreślił.
Foto: RPO
Polecamy także:
Nowe obostrzenia w sprawie leku przeciwbólowego
Samorządy medyczne apelują do prezydenta w sprawie ustawy o kadrach
Nie będzie limitów do specjalistów dla dzieci?