Autor : Jan Jałowczyk
2022-06-16 11:07
Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że tworzy nowy mechanizm dostaw szczepionek, aby powstrzymać potencjalną epidemię ospy małpiej, której obecność potwierdzono już w ponad 30 krajach poza Afryką. Zdaniem niektórych ekspertów ds. zdrowia, system powinien bardziej skupiać się na krajach afrykańskich, gdzie wirus jest obecny od dziesięcioleci, zamiast koncentrować się na państwach, które stać na zakup szczepionek.
Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, Tedros Adhanom Ghebreyesus poinformował, że WHO opracowuje inicjatywę „sprawiedliwego dostępu” do szczepionki przeciwko ospie małpiej, która, jak ma nadzieję, będzie gotowa w ciągu kilku tygodni. Zaproponowany mechanizm to bezpośrednia odpowiedź na zwiększającą się liczbę nowych przypadków infekcji zgłaszanych w ostatnich tygodniach przez Wielką Brytanię, Kanadę, Francję, Niemcy i Stany Zjednoczone.
WHO w ostatnim czasie śledziło dynamikę wzrostu nowych przypadków, oznajmiając, że rozprzestrzenianie się wirusa jest wystarczająco niepokojące, aby w przyszłym tygodniu zwołać komitet ekspertów. Jego zadaniem będzie zdecydowaanie, czy ospa małp powinna zostać ogłoszona jako globalny stan wyjątkowy.
Uważa się, że szczepionki na ospę prawdziwą, chorobę pokrewną, są skuteczne w około 85 proc. przeciwko ospie małpiej. Dyrektor WHO na Europę, Hans Kluge, powiedział jednak, że jest zaniepokojony przepychanką niektórych bogatych krajów przy zakupie większej liczby szczepionek, których uwaga powinna się skupić na konsolidacji starań w celu zapewnienia jak największej liczby szczepień w krajach afrykańskich.
Jednocześnie Kluge ostrzegł rządy, by nie popełniły błędów z okresu pandemii COVID-19 w kwestii Afryki. Mimo to nie wykluczył możliwości, że kraje takie jak Wielka Brytania, która odnotowała największą liczbę potwierdzonych przypadków z krajów nieendemicznych, mogą otrzymać szczepionki za pośrednictwem WHO. Dyrektor WHO na Europę powiedział, że program jest tworzony dla wszystkich krajów i że szczepionki będą w dużej mierze wydawane na podstawie ich potrzeb epidemiologicznych. - To Europa pozostaje epicentrum tych zakażeń, z 25 krajami i ponad 1500 zgłoszonymi przypadkami, co stanowi obecnie 85 proc. wszystkich infekcji - zauważył Kluge.
Niektórzy afrykańscy eksperci zarzucali światowym organizacjom, że te nigdy nie zaproponowały zastosowania szczepionek w Afryce Środkowej i Zachodniej, gdzie choroba jest endemiczna. - Miejscem, w którym powinniśmy rozpocząć proces szczepień, powinna być Afryka - powiedział Ahmed Ogwell, pełniący obowiązki dyrektora Afrykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Ogwell podkreślił, że brak jakichkolwiek szczepionek przeciwko ospie małpiej na kontynencie, gdzie w tym roku zgłoszono ponad 1500 podejrzanych przypadków i 72 zgony, to o wiele większy problem problemem, niż skupiska w większości łagodnych przypadków zgłaszanych w bogatych krajach Europy czy Ameryki Północnej.
Pojawiły się krytyczne głosy, że podejście krajów głównie europejskich to kontynuacja niesprawiedliwej i nierównej polityki szczepionkowej, którą można było obserwować podczas pandemii koronawirusa. Po wybuchu pandemii COVID-19 w 2020 r. globalne agencje zdrowia pospieszyły z utworzeniem COVAX, wspieranego przez Organizację Narodów Zjednoczonych programu dystrybucji szczepionek przeciw wirusowi, następnie bogate kraje wykupiły większość światowych dostaw, a program COVAX nawet nie dotarł do większości ubogich krajów - głównie na kontynencie afrykańskim.
Do tej pory tylko około 17 proc. ludzi w najbiedniejszych krajach otrzymało pojedynczą dawkę szczepionki na koronawirusa. Niektórzy eksperci obawiają się, że to samo może się zdarzyć w przypadku małpiej ospy.
Czytaj także:
10 firm farmaceutycznych z najwyższym zyskiem netto w 2021 r.
Hiszpania rozpocznie szczepienie bliskich osób chorych na ospę małpią