Autor : Anna Gumułka
2023-09-27 15:26
Realizowany w Polsce od początku 2022 r. program pilotażowy kompleksowej opieki nad dorosłym pacjentem z otyłością olbrzymią – tzw. KOS-bar – to ogromny sukces i unikatowe rozwiązanie na skalę światową – ocenia zaangażowany w jego realizację chirurg prof. Piotr Major ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Choć pacjenci odnoszą z niego korzyści, to nie wiadomo, jakie będą jego losy w 2024 r. – dodaje.
Program jest adresowany do chorych w wieku od 18 do 65 lat, których BMI przekracza 40 lub 35, o ile w tym drugim przypadku otyłości towarzyszy jeszcze przynajmniej jedna związana z nią choroba współistniejąca, np. cukrzyca typu 2 czy nadciśnienie tętnicze. W jego ramach chory na otyłość olbrzymią przechodzi operację bariatryczną, poprzedzoną fachowym przygotowaniem, po której jest wspierany i monitorowany przez wielodyscyplinarny zespół ekspertów – lekarzy, psychologów, dietetyków, rehabilitantów. Program jest obecnie realizowany w 19 ośrodkach. Rocznie w Polsce przeprowadza się 5-6 tys. zabiegów bariatrycznych.
Otyłość – jest oferta dla chorych, ale statystyki niepokoją
- Ten program dał nam trzy unikatowe elementy: po pierwsze możliwość pracy w wielodyscyplinarnych zespołach - sam chirurg to za mało, pacjent wymaga szerszego wsparcia i to KOS-bar daje, a efekty są bardzo spektakularne. Możliwość utworzenia zespołów bariatrycznych dała poprawę możliwości leczenia, ich członkowie wskazują, że to inna jakość, że wreszcie mogą oferować pacjentom to, czego potrzebują. Nastąpiło ustrukturyzowanie opieki. Jakość leczenia jest podobna w całym kraju, co jest korzystne również z systemowego punktu widzenia. Kwestia rehabilitacji – wcześniej nie było wprowadzona, w KOS-bar okazała się ogromnym sukcesem – wylicza prof. Major.
Drugim kluczowym elementem programu jest – jego zdaniem – płacenie za efekt leczenia, nie tylko za wykonaną procedurę. – To perełka, której zazdroszczą nam koledzy z zagranicy, ten unikatowy na skalę światową model finansowania oznacza, że płatnik płaci za leczenie w sposób najbardziej optymalny, czyli jest określona kwota za procedurę, za zabieg, ale też za efekt leczenia, a to dodatkowa korzyść dla ośrodka, któremu zależy, żeby dążyć do jak najlepszej jakości leczenia - podkreśla.
Unikatowość programu KOS – bar polega wreszcie – jak wskazuje prof. Major – na źródle finansowania, którym jest opłata cukrowa. – To jedno z bardzo fajnych posunięć naszych rządzących, że ta opłata ma służyć poprawie zdrowia publicznego. Takie finansowanie nie funkcjonuje nigdzie poza naszym krajem – wskazuje chirurg. Zwraca też uwagę, że program skrócił kolejki na zabiegi bariatryczne.
Podatek cukrowy. Na co poszły pieniądze? Nie wiadomo
Pilotażowy program Kos-Bar wszedł w życie 1 stycznia 2022. W założeniu ma trwać 2 lata, a więc do końca tego roku, zaś operacje mogą się odbywać do końca września. – Nie wiemy, co z leczeniem od 1 stycznia 2024 r., co proponować chorym zakwalifikowanym do zabiegu po 1 października, czy program wejdzie do koszyka świadczeń zdrowotnych, jak będzie finansowana bariatria – mówi prof. Piotr Major. Wśród kwestii do rozwiązania wymienia też farmakoterapię dla chorych i zabiegi plastyki powłok ciała – po schudnięciu części chorych przeszkadza nadmiar skóry.
Liczbę chorych z otyłością olbrzymią w Polsce, którzy potencjalnie mogliby skorzystać na leczeniu w ramach takiego programu jak KOS-bar, prof. Major ocenia na 700 tys. osób. Problem narasta. – Jesteśmy jednym z najszybciej tyjących społeczeństw. Liczba młodych osób, dzieci z otyłością jest naprawdę przerażająca. Ponad połowa Polaków ma problem z nadmiernymi kilogramami – co piąty Polak zgodnie z klasyfikacją WHO ma rozpoznaną otyłość, a ok. 700 tys. Polaków w stopniu olbrzymim, trzeci stopień otyłości – wskazuje chirurg z Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Leki odchudzające dla nastolatków? W USA od 12. roku życia
Przypomina, że otyłość to nie tylko nadmiarowe kilogramy, może się bowiem wiązać z ponad 200 różnymi jednostkami chorobowymi, które bezpośrednio lub pośrednio wiążą się z otyłością, jak cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, wysoki cholesterol, problemy z drogami oddechowymi, oddychaniem czy depresją. - Otyłość niestety jest czynnikiem, który często wywołuje inicjuje szereg negatywnych konsekwencji, które finalnie prowadzą do skrócenia życia. Chirurgia bariatryczna i metaboliczna poprzez redukcję masy ciała i remisję choroby wydłuża pacjentom życie. Średni przewidywany okres wydłużenia życia wynosi między 8 a 15 lat – to więcej niż w przypadku chorób onkologicznych czy wielu przewlekłych chorób – podsumowuje prof. Piotr Major.
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl