Autor : Anna Gumułka
2024-05-10 16:51
Okręgowa Rada Lekarska w Gorzowie Wielkopolskim zwróciła się w piątek do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara o przejęcie nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym, prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Gorzowie Wlkp. dotyczącym ukraińskiego lekarza – rezydenta Andrija K., któremu ta prokuratura postawiła zarzut zabójstwa po tym, jak stwierdził zgon 86-letniego pacjenta gorzowskiego szpitala. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o aresztowaniu lekarza.
Jak informowaliśmy, 9 stycznia 86-letni mężczyzna trafił do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim w trybie nagłym, w związku z zatorem tętnicy. Po operacji trafił do sali wybudzeń w bardzo ciężkim stanie ogólnym, z wysokim ryzykiem zgonu okołooperacyjnego. To właśnie tam zajmował się nim rezydent Andrij K.
- Stan pacjenta się pogorszył, doszło do nagłego zatrzymania krążenia, a lekarz rezydent zdecydował się nie podejmować reanimacji. Już dzień po śmierci pacjenta dyrekcja szpitala zdecydowała o powołaniu komisji mającej wyjaśnić okoliczności tej sprawy. Komisja stwierdziła, że lekarz rezydent nie popełnił błędu medycznego w swoim postępowaniu. Wskazała jednocześnie na pewne uchybienia proceduralne, dotyczące organizacji pracy oddziału intensywnej terapii - powiedział 8 kwietnia CowZdrowiu.pl rzecznik Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Paweł Trzciński.
Tuż po śmierci 86-latka inny rezydent pracujący w tym szpitalu złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu dokonania zabójstwa przez Andrija K. i taki właśnie zarzut postawiła mu następnie prokuratura, wnioskując jednocześnie o areszt, a sąd przychylił się do tego wniosku.
- Zwracamy się z wnioskiem (…) o przejęcie nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym, prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Gorzowie Wlkp. w związku z toczonym postępowaniem z zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarza Andrija K. oraz o pilne wykorzystanie kompetencji płynących z art. 3 par. 1 pkt 4 Prawa o prokuraturze, dającego Prokuratorowi Generalnemu uprawnienia do sprawowania nadzoru nad wykonywaniem postanowień o tymczasowym aresztowaniu - czytamy w piśmie sygnowanym przez prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Gorzowie Wlkp. Ewę Joniec.
Jak zaznaczyła, celem działań zarówno powołanej przez zarząd gorzowskiego szpitala wewnętrznej komisji, jak i postępowania prowadzonego w tamtejszej prokuraturze jest ustalenie, czy został popełniony błąd medyczny.
- Nie jest rolą Okręgowej Rady Lekarskiej ferowanie osądu w tej sprawie. Uważamy jednak, że nawet postawienie zarzutu o popełnieniu błędu medycznego jest akceptowalne dopiero po uzyskaniu negatywnej opinii zespołu biegłych dotyczącej postępowania medycznego - dodała prezes Ewa Joniec.
W opinii Okręgowej Rady Lekarskiej w Gorzowie Wlkp. kwalifikacja czynu Andrija K. jako zabójstwa w opinii Okręgowej Rady Lekarskiej „świadczy o dezynwolturze prawnej” prokuratora oraz „podważa wiarę w obiektywne prowadzenie postępowania przygotowawczego” przez gorzowską prokuraturę.
- Okręgowa Rada Lekarska w Gorzowie Wlkp. oczekuje podjęcia pilnych działań, uchylających decyzję tymczasowym aresztowaniu lek. med. Andrija K oraz rozważenia zasadności dalszego prowadzenia postępowania przygotowawczego przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wlkp. - oświadczyła prezes Ewa Joniec.
Polecamy także:
Odchodzi wiceprezes NFZ. "Złożyła rezygnację na ręce prezesa"
Zwolnienia w I kw. 2024 – ile osób musiało oddać zasiłek?
Najbardziej poważane zawody: kogo darzymy największym zaufaniem?
Dziennikarka z blisko 25-letnim doświadczeniem. W latach 1999-2022 w PAP relacjonowała wydarzenia na Śląsku i w kraju, specjalizując się w tematyce zdrowotnej, społecznej, naukowej i kulturalnej. W 2004 była korespondentką PAP w Londynie. Kontakt: anna.gumulka@cowzdrowiu.pl