Autor : Anna Rokicińska
2021-04-23 17:09
Będą zmiany w Narodowym Programie Zdrowia na lata 2021- 2025 – zapowiedział podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. zdrowia publicznego wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Konkrety jednak nie padły. Wiadomo, że chodzi o problemy związane z pandemią COVID-19. Posłowie oraz eksperci domagali się zwrócenia większej uwagi na zdrowia prokreacyjne, które ich zdaniem jest w Programie pomijane.
Dziś w sejmie wiceminister Kraska prezentował informację Ministra Zdrowia na temat realizacji Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020 oraz rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025.
Co z długością życia Polaków?
Wiceminister przekonywał, że Polska jest krajem, który dynamicznie się rozwija i w którym bardzo dynamicznie poprawiają się warunki życia, a co za tym idzie także wiedza o zdrowiu i świadomość zdrowotna obywateli. - Efektem jest wydłużenie przeciętnego wieku życia Polaków – stwierdził. Podkreślał, że wpłynął na ten fakt także Narodowy Program Zdrowia realizowany w latach 2016-2020 (wydano na niego 20 mld zł). W jego ocenie Program pozwolił na efektywniejsze wydawanie środków na ochronę zdrowia. - Ostatni rok troszkę przewrócił nasze myślenie nasze zachowania żyjemy w okresie pandemii – powiedział Kraska. Dlatego priorytety Programu Na lata 2021-2025 mają się zmienić.
Dariusz Poznański dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w MZ przypominał, że celem NPZ jest wydłużenie długości życia oraz wyrównanie nierówności w ochronie zdrowia. W jego ocenie ta nierówność w ochronie zdrowia wiąże się ze statusem społeczno-ekonomicznym. To znaczy im człowiek bardziej wykształcony tym ma większą świadomość zdrowotną i lepiej dba o swoje zdrowie. Z opieką zdrowotną gorzej jest w małych miejscowościach, a lepiej w dużych miastach. - Największe wyzwanie jest w grupach zagrożonych wykluczeniem - przyznał.
Co ma się zmienić w Narodowym Programie Zdrowia?
Wiceminister Kraska podkreślał, że społeczeństwo się szybko starzeje. - Prognoza demograficzna na kolejne lata przewiduje, że nasze społeczeństwo będzie się starzeć – powiedział. Zgodnie z danymi GUS w 2050 r.40 proc. obywateli będzie w wieku 60 plus. - Przed nami duże wyzwanie – mówił i dodał, że nie chodzi jedynie o dłuższe życie ale także o to by dłużej żyć w zdrowiu. Jeszcze raz przypomniał, że Polacy żyją co raz dłużej. Dlatego trzeba zadbać o kondycję Polaków i np. Skuteczniej walczyć z nadwagą. W jego ocenie locdown spowodował, że przybraliśmy na wadze. O 4,7 proc. wzrosła liczba dzieci w wieku 11-15 lat, które mają nadwagę. - Młodzież polska zdecydowanie przybiera na wadze w porównaniu do lat 70-tych, dzieci ważą o 10 proc więcej. Do tego dochodzą problemy psychiczne i wzrost liczby dorosłych, którzy nadużywają alkoholu i innych używek. W minionym roku piliśmy statystycznie więcej mocnych alkoholi. W przeliczeniu na jedną osobę to 0,4 litra więcej niż rok wcześniej, a chodzi o stuprocentowy alkohol. - Nadmierne stosowanie alkoholi odpowiedzialne za utratę lat życia o 3,7 proc – przestrzegał wiceminister. Dlatego w Programie mają się pojawić nowe elementy, które będą temu zaradzać. W każdym roku na ten Program mamy wdawać od 4 do 6 mld zł. najszerzej adekwatną kwota 4-6 mld zł w każdym roku do wydania. -Będziemy musieli się zmierzyć z następstwami COVID-19. To jest problem nie tylko naszego kraju ale i całego świata – powiedział wiceminister.
Co ze zdrowiem prokreacyjnym?
Przewodniczący podkomisji Marek Hok z Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że nie jest aż tak dobrze, jakby wynikało s tego sprawozdania. - Nie ma punktu promocji zdrowia prokreacyjnego – powiedział. Jego zdaniem, skoro mamy problem ze starzejącym się społeczeństwem i rodzi się co raz mniej dzieci, to właśnie zdrowie prokreacyjne powinno być priorytetem. Przypomniał, że w 2020 r. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport na temat realizacji celów z wcześniejszego Narodowego Programu Zdrowia i raport był mocno krytyczny i mówił o tym, że Program nei był efektywnie realizowany.
Natomiast posłanka Lewicy Marcelina Zawisza przypomniała, że w sprawie długości życia Polaków wypowiedział się Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego Państwowy Zakład Higieny. – Raport tej instytucji mówi o tym, że wydłużanie się życia Polaków uległo zahamowaniu. Wynika także z niego, że w Polsce są duże nierówności jeśli chodzi o dostęp do opieki zdrowotnej. - Cofnęliście program in vitro, a zastąpiliście to diagnostyką. Ale od diagnostyki więcej dzieci się nie urodzi – oceniła. Przypomniała, ze w Programie nie ma priorytetu pt. „Zdrowie Prokreacyjne Polaków”. - Nie ma priorytetu nie ma wstydu, że się go nie zrealizowało - skomentowała.
Do tej krytyki odnosił się Kraska – Będą modyfikacje na kolejne lata także w związku z raportem NIK – zapowiedział. - Te cele operacyjne naprawdę są celami, które uwzględniają sytuację społeczną ale i tę, która będzie w następnych latach – zapewniał. Przekonywał że zdrowie prokreacyjne jest zawarte w celu mówiącym o demografii. - Zainwestowaliśmy w duże ośrodki w 16 ośrodków. Ten potencjał należy wykorzystać - powiedział. -Powinniśmy zwrócić większa uwagę aby te środki były maksymalnie wykorzystywane - dodał. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu spotka się z przedstawicielami tych 16 ośrodków po to by omówić sprawę modyfikacji leczenia bezpłodności w Polsce.
Polecamy także:
Rewitalizacja i integracja w Centralnym Szpitalu Weteranów w Łodzi
Coraz bliżej szczepionki przeciwko malarii?