Autor : Aleksandra Mroczek
2021-04-23 14:07
Szczepionka przeciw malarii okazała się w 77 proc. skuteczna we wczesnych badaniach i może stać się przełomowa w walce z chorobą - twierdzą jej twórcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Malaria zabija ponad 400 tys. ludzi rocznie, głównie dzieci w Afryce Subsaharyjskiej. Pomimo testowania wielu szczepionek przez lata, żadna z nich nie osiągnęła wymaganego celu. Naukowcy twierdzą, że szczepionka może mieć poważny wpływ na zdrowie publiczne. Podczas testów przeprowadzonych na 450 dzieciach w Burkina Faso, szczepionka została uznana za bezpieczną i wykazała wysoką skuteczność w ciągu 12 miesięcy obserwacji. Większe badania z udziałem prawie 5000 dzieci w wieku od pięciu miesięcy do trzech lat zostaną teraz przeprowadzone w czterech krajach afrykańskich, aby potwierdzić wyniki.
Malaria to zagrażająca życiu choroba wywoływana przez pasożyty przenoszone na ludzi ukąszeniami komarów. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że w 2019 r. na całym świecie było 229 mln przypadków i 409 tys. zgonów, chociaż można by przynajmniej części z nich zapobiec przy użyciu efektywnej szczepionki. Choroba zaczyna się od objawów takich jak gorączka, bóle głowy i dreszcze, a bez leczenia może szybko przejść do ciężkiej postaci, a nawet spowodować śmierć.
Adrian Hill, dyrektor Instytutu Jenner, profesor wakcynologii na Uniwersytecie w Oksfordzie przyznał, że szczepionka jest pierwszą, która osiągnęła cel Światowej Organizacji Zdrowia, jakim jest co najmniej 75 proc. skuteczności. Najskuteczniejsza do tej pory szczepionka przeciw malarii wykazała jedynie 55 proc. skuteczność w badaniach na afrykańskich dzieciach. Próby szczepionki oksfordzkiej przeciwko malarii rozpoczęły się w 2019 roku, na długo przed pojawieniem się koronawirusa - a zespół opracował szczepionkę przeciwko COVID-19 właśnie na podstawie swoich badań nad malarią.
Profesor powiedział, że stworzenie szczepionki przeciw malarii zajmuje znacznie więcej czasu, ponieważ w malarii są tysiące genów w porównaniu do około tuzina w koronawirusie, a zwalczanie choroby wymaga bardzo silnej odpowiedzi immunologicznej. - To prawdziwe wyzwanie z technicznego punktu widzenia - dodał.
We wstępnym badaniu przeprowadzonym przez The Lancet, zespół badawczy z Oksfordu, Nanoro w Burkina Faso i USA przedstawił wyniki badania R21/Matrix-M, w którym testowano niską i wysoką dawkę szczepionki w okresie od maja do sierpnia, przed szczytem sezonu malarycznego. Szczepionka wykazała 77 proc. skuteczności w grupie otrzymującej wyższą dawkę i 71 proc. w grupie z niższą dawką. Halidou Tinto, profesor parazytologii i główny badacz w Jednostce Badań Klinicznych w Nanoro w Burkina Faso powiedział, że wyniki były „bardzo ekscytujące” i wykazały „bezprecedensowy poziom skuteczności”. - Z niecierpliwością czekamy na zbliżające się badanie fazy III, aby zademonstrować na dużą skalę dane dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki, która jest bardzo potrzebna w tym regionie - dodał Tinto. Indyjski Instytut Serum, który wyprodukował szczepionkę, zapenia, że dostarczy ponad 200 mln jej dawek, gdy tylko zostanie zatwierdzona przez organy regulacyjne.
- To byłoby niezwykle ważne, nowe narzędzie do kontrolowania malarii i ratowania wielu istnień - powiedział prof. Charlemagne Ouédraogo, minister zdrowia w Burkina Faso. Malaria jest jedną z głównych przyczyn śmiertelności wśród dzieci w Afryce.
Źródło: BBC
Czytaj więcej:
Eksperci: Walcząc z COVID-19, zapominamy m.in. o AIDS
RAPORT: Co 16 sekund na świecie rodzi się martwe dziecko
WHO i UNICEF: zmiany klimatu zagrażają dzieciom