Autor : Anna Rokicińska
2020-06-09 12:25
Aplikacja jest darmowa. Informuje użytkowników o tym czy mieli kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Według Ministerstwa Cyfryzacji aplikacja jest bezpieczna i anonimowa oraz nie przetwarza danych osobowych.
Minister cyfryzacji Marek Zagórski poinformował, że od dzisiaj można pobierać aplikację ProteGO Safe. Aplikacje przygotowała grupa 40 polskich programistów.
Jak to działa?
Jak zapewniał resort aplikacja oferuje diagnozowanie stanu zdrowia. Rejestruje i monitoruje kontakt z innymi użytkownikami takiej aplikacji. Wystarczy smartphone i technologia bluetooth. Program rejestruje czas kontaktu z innymi tego typu urządzeniami oraz odległość od nich. W związku z tym rejestruje, jak bardzo intensywny był ten kontakt. W przypadku, gdy dany użytkownik okaże się osobą zakażoną otrzyma informację od inspektoratu sanitarnego, że jest nosicielem Sars-CoV-2 oraz specjalny pin. Cyfry będzie mógł wpisać do aplikacji i one zainicjują powiadamianie innych użytkowników o kontakcie z osoba zakażoną. Po otrzymaniu takiej informacji osoba z kontaktu będzie mogła zadzwonić do sanepidu i skonsultować się, co do przyszłych swoich działań.
Co z bezpieczeństwem?
Aplikacja nie jest obowiązkowa. - Wszystkie dane które gromadzone są w aplikacji są kompletnie anonimowe – zapewniał minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Staraliśmy się aby aplikacja w sposób maksymalny chroniła prywatność obywateli – dodawał. Według jego wyjaśnień, program nie wymusza także pobierania jakichkolwiek informacji. Kontakty są kodowane ciągiem cyfr. Aplikacja regularnie przechodzi audyty bezpieczeństwa. - Gwarancją jest transparentność – stwierdził Zagórski. Programistom, czyli osobom, które się na tym znają jest udostępniany kod źródłowy aplikacji.
Powszechność stosowania
Aplikacja jest skuteczna, jeśli będzie powszechnie stosowana. Jak mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski najważniejsze w walce z epidemią jest stwierdzenie, kto jest zakażony, z kim miał kontakt i odizolowanie zakażonych od zdrowych. Mówił, że czasami trudno sobie przypomnieć z kim miało się kontakt - Nie wszystkich znamy. Stoimy w kolejce do sklepu ,w kolejce do kasy i tutaj na pomoc przychodzi nam technologia – mówił Szumowski. Aplikacja pomaga stwierdzić, kogo sami mogliśmy zakazić i kto mógł nas. - Zachęcałbym, żeby wszyscy mieli tka aplikację – dodał.
Podobne rozwiązania stosowane już są w Europie m.in. W Czechach w Niemczech czy na Słowacji.
Polecamy także:
MZ zapowiada w tym tygodniu kolejne 17,5 tys. testów na Śląsku
Liczba zakażonych to 27365 osób a liczba ofiar to 1172
Prof. K. Giannopoulos o leczeniu przewlekłej białaczki limfocytowej
RPO - brak pisemnej decyzji o kwarantannie pozbawia zarobków